Dawno temu pod Ulhówkiem był majątek zwany Magdalenka, znany z tego, ze właściciel był patriotycznie nastawiony i gościł u siebie pewnego ubogiego artystę, znanego później z serii rycin. Artysta był kochliwy i przeżywał chwile uniesień w miejscowym parku.
Potem czasy się zmieniły i nastała Komuna. Komuna chciała ziemi, więc wykarczowała niemal cały park. Drzew zostało niewiele, ale jakiemuś komuchowi te drzewa się spodobały i wziął je pod ochronę. Po wielu perturbacjach zniknęły pegeery, i nastał kapitalizm.
Kapitalista najpierw wyciął polne remizy i szpalery drzew. Chyba nie wiedział po co te szpalery dziedzic zasadził, bo jak mocniej dmuchnie, to z pól kapitalisty piasek wywiewa na całą okolicę. Kapitalista jest mądrzejszy niż dziedzic, bo ma sprzęt i z przyrodą sobie poradzi. Zaczął podorywać korzenie pomnikowym drzewom, obdzierać korę… no i one giną i usychają.
Pomników nie można tak sobie wyciąć, więc trzeba zgody rady gminy. A rada to ludzie miłosierne, spolegliwe. podjęły uchwałę, że kapitalista może drzewa wyciąć. Na początek dwa, bo zagrażają bezpieczeństwu powszechnemu. No i tutaj racja, bo nic nie wiadomo, co takiemu drzewu może do pnia strzelić: może na przykład pobiec na drogę i rzucić się pod samochód.
Głosowanie poszło tak sprawnie, że nikt nie zawracał sobie głowy, że jednej z radnych zacięła się maszynka do głosowania i wypadałoby głosowanie powtórzyć. Nic to, ważne, że wszyscy się zgadzają, że resztki komuny trzeba wyplenić.
I tak nam dopomóż Bóg! Zwyciężym przyrodę i będziemy się zachwycać swoim ulhówieckim parczkiem. My mamy gust, a nie jakiś taki dziewiętnastowieczny pacykarz.
A ten Grottger to może siedzieć ze swoją ukochaną pod tym kikutem co my mu zostawilim.
Rada Gminy Ulhówek na wojnie z Komuną i obskurantyzmem
To były Dyniska, a Magdalenka była przynależna i połączona aleją z Dyniskami.
Nic to nie zmienia w w sytuacji sankcjonowania przez radę i wójta gminy Ulhówek niszczenia resztek dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego.
Naprawdę wstyd, że nikt z gminy nie pokusił się o zabezpieczenie drzew i wyperswadowanie właścicielowi jego zapędów.
Naprawdę wstyd, że nikt z gminy nie pokusił się o zabezpieczenie drzew i wyperswadowanie właścicielowi jego zapędów.
Moim zamiarem było tylko wskazanie nieścisłości w opisie.
Oglądanie relacji z sesji Rady Gminy Ulhówek jest głęboko traumatycznym przeżyciem i skłania do wniosku,, że, w proporcji do wykorzystania czasu posiedzenia, połowę diety powinien wypłacać z własnej kieszni wójt, a drugą połowę partia w śmiesznej nazwie PiS. Mamy długi wstęp, który wójt poświęca autopromocji, krótkie interludium poświęcone głosowaniu nad uchwałami, potem długotrwała szermierkę słowną pt. "kto więcej nakradł" z elementami samouwielbienia/autoerotyzmu obydwu stron. Po trzech godzinach owocnej pracy można skasować dietę i udać się do domu.
Gmina Ulhówek jak okiem sięgnąć ( pomnym okolic Krasnobrodu) jest pustynią drzewną, a tym samym uboższa od reszty gmin o połowę przyrody sąsiadów. Dalej orajcie Dolinę Szyszły w strefie Naturowej- pewnie na to także dał zgodę RDOŚ?
Zapraszam zobaczyć to w geoportalu ( pokazuje stan 3 lat wstecz).
W tej okolicy mam wrażenie , że wszystko co nie jest zaorane i spryskane chemią to jest wyłącznie chwastem.
Dla podwyższenia wiedzy niektórych, proszę poczytać co robią inne gminy w PL- co Panowie robili już 150 lat temu pod Poznaniem , ale i w waszej okolicy byli podobni Panowie myślący inaczej niż część mieszkańców gm. Ulhówek.
Pasy sródpolnych zadrzewień i krzewów wpływają na poprawę dochodowości pól i ubogacają przyrodę i pomagają walczyć z plagami szkodników. Poczytaj - to opłaci się Tobie.
http://www.osiek.gda.pl/asp/pliki/pobie ... olnych.pdf
Zapraszam zobaczyć to w geoportalu ( pokazuje stan 3 lat wstecz).
W tej okolicy mam wrażenie , że wszystko co nie jest zaorane i spryskane chemią to jest wyłącznie chwastem.
Dla podwyższenia wiedzy niektórych, proszę poczytać co robią inne gminy w PL- co Panowie robili już 150 lat temu pod Poznaniem , ale i w waszej okolicy byli podobni Panowie myślący inaczej niż część mieszkańców gm. Ulhówek.
Pasy sródpolnych zadrzewień i krzewów wpływają na poprawę dochodowości pól i ubogacają przyrodę i pomagają walczyć z plagami szkodników. Poczytaj - to opłaci się Tobie.
http://www.osiek.gda.pl/asp/pliki/pobie ... olnych.pdf
Cytat z poradnika przyrodniczego mówiący o roli drzew .
Drzewa można oczywiście posadzić w każdej chwili, jednak sadzonki nijak się mają do ogromnego, starego drzewa. Dlatego zielenią trzeba zarządzać długoterminowo. Wycinkę starych drzew poprzedzać sadzeniem młodych już kilka lat wcześniej – optymalna sytuacja to taka, kiedy drzewa są w różnym wieku. Podobnie jest w przypadku pielęgnacji drzew. Zdarza się, iż pielęgnacja korony drzewa polega na jej całkowitym odcięciu i pozostawieniu samego pnia z kilkoma kikutami, podczas gdy prawo pozwala na redukcję maksymalnie 30% korony. W rzeczywistości takie zabiegi na drzewach powinny być prowadzone regularnie i polegać jedynie na usuwaniu suchych gałęzi lub ewentualnie tych, które mogą stanowić zagrożenie dla budynku lub sieci energetycznej. Prowadzone w ten sposób zabiegi powodują, że stare drzewa mogą stać dłużej, nie stanowiąc przy tym dla nikogo zagrożenia. Dotyczy to zarówno drzew przy budynkach, jak i szpalerów drzew wzdłuż dróg. Dlaczego w ogóle poświęcać tyle czasu i energii na pielęgnację drzew dla nietoperzy? Wbrew pozorom jest to sytuacja komfortowa nie tylko dla nich. Wycinając masowo drze-wa, nie zastanawiamy się nawet nad ich czysto techniczną wartością. Te przy budynkach stanowią ochronę przed silnym wiatrem i dają cień w upały. Te przy drogach to dodatkowa naturalna ochrona przed zawiewającym śniegiem. Drzewa stanowią element tzw. małej retencji, zatrzymując wodę w glebie. Ponadto obniżają temperaturę w upały, nie tylko dając cień, ale również poprzez odparowywanie zgromadzonej wody.
Warto zapoznać się z tym poradnikiem aby zrozumieć pożyteczną role śródpolnych drzew i nietoperków.
https://wles.up.poznan.pl/sites/default ... OTON_0.pdf
Drzewa można oczywiście posadzić w każdej chwili, jednak sadzonki nijak się mają do ogromnego, starego drzewa. Dlatego zielenią trzeba zarządzać długoterminowo. Wycinkę starych drzew poprzedzać sadzeniem młodych już kilka lat wcześniej – optymalna sytuacja to taka, kiedy drzewa są w różnym wieku. Podobnie jest w przypadku pielęgnacji drzew. Zdarza się, iż pielęgnacja korony drzewa polega na jej całkowitym odcięciu i pozostawieniu samego pnia z kilkoma kikutami, podczas gdy prawo pozwala na redukcję maksymalnie 30% korony. W rzeczywistości takie zabiegi na drzewach powinny być prowadzone regularnie i polegać jedynie na usuwaniu suchych gałęzi lub ewentualnie tych, które mogą stanowić zagrożenie dla budynku lub sieci energetycznej. Prowadzone w ten sposób zabiegi powodują, że stare drzewa mogą stać dłużej, nie stanowiąc przy tym dla nikogo zagrożenia. Dotyczy to zarówno drzew przy budynkach, jak i szpalerów drzew wzdłuż dróg. Dlaczego w ogóle poświęcać tyle czasu i energii na pielęgnację drzew dla nietoperzy? Wbrew pozorom jest to sytuacja komfortowa nie tylko dla nich. Wycinając masowo drze-wa, nie zastanawiamy się nawet nad ich czysto techniczną wartością. Te przy budynkach stanowią ochronę przed silnym wiatrem i dają cień w upały. Te przy drogach to dodatkowa naturalna ochrona przed zawiewającym śniegiem. Drzewa stanowią element tzw. małej retencji, zatrzymując wodę w glebie. Ponadto obniżają temperaturę w upały, nie tylko dając cień, ale również poprzez odparowywanie zgromadzonej wody.
Warto zapoznać się z tym poradnikiem aby zrozumieć pożyteczną role śródpolnych drzew i nietoperków.
https://wles.up.poznan.pl/sites/default ... OTON_0.pdf
Jesienią ub. roku wójt Ulhówka ogłosił światu spektakularny sukces. Chwalił się, że nikt na to nie wpadł, a on znalazł lukę prawną. Dzięki temu tamtejsze KGW zamiast 23 festynów zorganizowały jeden, a i tak zgarnęły łącznie 200 tys. zł rządowej pomocy. Radość nie trwała długo. Pieniądze trzeba będzie zwrócić.
https://www.kronikatygodnia.pl/wiadomosci/30313,gm-ulhowek-gospodynie-musza-oddac-kase
https://www.kronikatygodnia.pl/wiadomosci/30313,gm-ulhowek-gospodynie-musza-oddac-kase
Rzeczywiście to pustynia i rzeź drzew trwa dalej. Żeby zrozumieć że trzeba żyć ze zgodą z przyrodą trzeba minimum inteligencji. Nawet jak chcesz coś zrobić dla przyrody za chiny ludowe nie dadzą, jest takie przysłowie, "Jak pies ogrodnika, sam nie weźmie i nikomu nie da". Niech leży i się marnuje, leżało 20 lat to i niech leży dalej. Nieodpowiedni ludzie na stanowiskach albo kolesie albo sfrustrowani, stłamszeni przez wójta. Nawet agroturystyki nie rozwinie, gmina straszy i infrastrukturą i przyrodniczo wszystko niszczeje.
Nie istnieje tutaj coś takiego jak nasadzenia następcze, które jest obowiązkowe. Gmina tego nie pilnuje i wydaje zgody na wycinanie zdrowych drzew albo i nie daje ale to znaczy że nie kontroluje i tną sobie ludzie co popadnie. Śmiałem się do rozpuchu jak na sesji chwalili się ile to tuj nasadzili, pewnie wprost proporcjonalnie do wyłożonej kostki brukowej. Miasto poszło po rozum do głowy i likwiduje "betonozę" bo się zaczęli gotować. Gmina Ulhówek nie korzysta z walorów przyrodniczych w żadnym logicznym sposobie, obszary wiejskie powinny cieszyć oko zielenią, czy chronić od wiatru domy a nie straszyć pustynią. Ale jacy włodarze taka gmina.. Widać.. Puste przepisy w ogóle nie egzekwowane. Osoba odpowiedzialna za ochronę środowiska powinna być rozliczona.
Przykładem takiej przyrodniczej dewastacji jest wieś Żerniki. Kościół i teren wokół był niewątpliwie ciekawym miejscem na wycieczki np. rowerowe. Podkreślam BYŁ. Ogromna strata dla środowiska. Ogołocili połowę drzewostanu zdrowego, powód? Lepsze echo dla dzwonu ponoć, lepiej go widać, liście przeszkadzały, (to naturalna rzecz niech leżą w kwietniu śladu już nie będzie). Każda dzwonnica znajduje się na tylach kościoła. Kogoś dziwne ambicje ponoszą, na pokaz. Bóg wie jaki błahy powód jeszcze? Dziad nasadził dla przyszłych pokoleń a przyszłe pokolenia wolą tą pustynie. Wyrżnęli... Zastanówcie się ludzie jaką krzywdę robicie swoim dzieciom tą dewastacja. Teraz to już moja noga tam nie stanie i pewnie większość ludzi już tam nawet nie zajrzy. Dzwon oglądać, śmiechu warte...
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”