Ktore szkoly beda jutro strajkowac ?

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 11 kwie 2019, o 22:31

Policjanci dostali podwyżki duże i szybko i jakoś wam to nie przeszkadzało. Co za jad tomaszowiaków. A może jakiegoś jednego, dyżurnego, któremu do szkoły było pod górę? Tylko kopiuj, wklej się nauczył.
nie dopuście dzieci do matur to dopiero zobaczycie miłość tomaszowiakow
Dziennikarze radiowej „Trójki” cytują instrukcję o niedopuszczenia uczniów do matur, która ma krążyć na zamkniętych forach strajkujących nauczycieli.
Na górę

Postautor: Gość » 12 kwie 2019, o 06:40

Sławomir Broniarz tłumacząc się ze swojej obecności na konwencjach PO i protestach Komitetu Obrony Demokracji, przekonuje, że był tam, aby mówić o konieczności reformy oświaty. Co w takim razie robi jego imię i nazwisko pod listem, w którym m.in. wraz z Krystyną Jandą, Władysławem Frasyniukiem, Mateuszem Kijowskim, Lechem Wałęsą wzywał do „wypowiedzenia posłuszeństwa tej władzy”? To też miało być na rzecz polepszenia stanu polskiej oświaty?
Na górę

Postautor: Gość » 12 kwie 2019, o 06:57

Nauczyciele ze Stargardu Szczecińskiego zawiesili protest, bo mają zaplanowaną wycieczkę

https://www.magnapolonia.org/nauczyciel ... wycieczke/

:lol: :lol: :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 12 kwie 2019, o 20:51

Andrzej Szlęzak
1 godz. ·

Nad dyskusją o tym czy nauczyciele zarabiają za mało unosi się duch Włodzimierza Lenina. Przypomnę, że Lenin sformułował dwie myśli, które bardzo dobrze oddają sens tej dyskusjii. Pierwsza mówi, że państwo policyjne, to takie państwo, w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela. Nie wiem czy świadomie, ale Lenin w ten sposób uznał, że są zawody lepsze i gorsze. To przekonanie jest mocno zakorzenione w świadomości Polaków, a swoje najgłębsze korzenie ma ono w podziałach stanowych, występujących przez całą historię Polski. Czasy PRL-u tylko te przekonania wzmacniały.
Drugą myślą Lenina, niejako uzupełniającą tę pierwszą, jest stwierdzenie, że kucharka może rządzić państwem. Nie wiem czy w ten sposób Lenin chciał zdeprecjonować rangę rządzenia państwem, ale na pewno poniżył zawód kucharki.

Wspomniana dyskusja o wielkości wynagrodzeń nauczycieli potwierdza, że sposób myślenia Lenina ma się dobrze. Oto są zawody szczególnej rangi, które wymagają szczególnego szacunki i co za tym idzie szczególnego wynagradzania. Ten fatalny sposób myślenia przede wszystkim fałszuje ekonomiczne fakty i tworzy mylne przekonanie o moralnej wyższości jednych zawodów nad innymi. Jest w tym i element potencjalnego zamordyzmu, ponieważ dość powszechnie uważa się, że na straży tej hierarchii zawodów powinno stać państwo. Tymczasem nie było i nie ma zawodów lepszych i gorszych moralnie. Owszem, ktoś może tak sobie uważać, ale nie można się zgodzić, że to wartościowanie musi się przekładać na wielkość wynagrodzenia. O tym, ile kto zarabia powinny decydować tylko albo decydująco ekonomiczne realia. Najsprawiedliwszym arbitrem w tych sprawach jest wolny rynek. Zawodowymi umiejętnościami i pracą kierują podaż i popyt. Jeżeli w danym czasie jest większy popyt na pracę policjanta niż nauczyciela, to policjant zarabia więcej.

Gadanie o tym, że nauczyciel musiał wiele lat się kształcić, że musi wiele czasu poświęcać na przygotowanie do lekcji i tym podobne argumenty są ni mniej ni więcej tylko stratą czasu. Nic mnie nie obchodzi ile komu zajmuje czasu przygotowanie się do pracy, którą dla mnie świadczy. O wysokości tego ile za taką pracę płacę, oprócz możliwości i chęci, jest moja ocena jako pracodawcy wartości tej pracy, a co za tym idzie u podstaw tego leży podaż pracowników z pożądanymi kwalifikacjami. Praca kata ma taką samą wartość moralną, jak praca lekarza położnika. O tym, który z nich więcej zarabia decyduje zapotrzebowanie na jego pracę w danym momencie. Ingerencje państwa w te sprawy tylko zakłamują ekonomiczne realia, tworząc podziały, które tak, jak obecnie w przypadku nauczycieli, prowadzą do niepotrzebnych i nieuzasadnionych konfliktów.

Rynek jako najsprawiedliwszy arbiter tego, ile i kiedy - bo to również ważne - zarabiamy sprawdza się tym bardziej, że żyjemy w czasach kiedy w czasie aktywności zawodowej, tenże zawód trzeba będzie zmienić kilka razy, a pracę razy kilkanaście. Sam jestem tego przykładem. Rodzice, którzy jeszcze powtarzają dzieciom, żeby się uczyły, bo inaczej będą zamiatać ulice robią błąd. Po pierwsze nie ma nic złego i poniżającego w zamiataniu ulic. Jest to niewątpliwie potrzebna i użyteczna społecznie praca. Po drugie kształtują u dzieci przeświadczenie, że samo wykształcenie upoważnia do specjalnej pozycji w społeczeństwie, a przecież profesor uniwersytetu źle wykonujący swoją pracę, stoi moralnie niżej od zamiatacza ulic, wykonującego swoją pracę rzetelnie, a może nawet z poświęceniem. I po trzecie robią im krzywdę, sugerując, że wykształcenie jest tożsame z wysokimi zarobkami, a przecież realia z którymi zetkną się te dzieci kiedy dorosną, boleśnie je sparzą.

Zatem zamiast toczyć jałowe spory o wysokości zarobków nauczycieli, lepiej zastanowić się jak wprowadzić stan, w którym wartość pracy każdego wyceni rynek. Mam jednak świadomość, że i tak będziemy wszyscy zarabiali tyle samo, czyli za mało.
A Państwo wolicie żeby waszą pracę wyceniał rynek czy państwowi urzędnicy?
Na górę

Postautor: Gość » 13 kwie 2019, o 06:53

"Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór...
Do ZNP i FZZ oraz strajkujących nauczycieli...

Koniec:
– z łamaniem prestiżu nauczyciela,
– z nauczycielskim dorabianiem do pensji poprzez kosztowne korepetycje,
– z Kartą Nauczyciela w obecnym kształcie,
– z pensum na poziomie 18 godzin miesięcznie,
– z niedouczonymi nauczycielami,
– z wystawianiem nauczycieli na pośmiewisko,
– z komunistyczną postawą i jazgotem oraz lewacką ideowością,
– z debilnym śpiewaniem coverów na temat strajku,
– z a'ala debilami w szkolnictwie,
– z bezmyślnością,
– z pogardą dla dzieci i młodzieży oraz ich rodziców,
– z nieudacznikami życiowymi,
– z marnym systemem oświaty,
– z marnym poziomem nauczania,
– z pogardą dla swojego zawodu,
– z tym bagnem zatruwającym umysły naszej młodzieży,
– z promowaniem środowisk LGBTQ,
– z pedagogiką wstydu wtłaczaną młodym Polakom,
– z ostracyzmem i piętnowaniem normalnych nauczycieli,
– z wykorzystywaniem dzieci i młodzieży w walce politycznej dorosłych,
– z hipokryzją niektórych nauczycieli i niektórych związków zawodowych...

...a wtedy wróci prestiż nauczyciela a jego zarobki ukształtują się na poziomie przeszło 8 tysięcy złotych brutto miesięcznie a rozwiązaniem systemowym stanie się bon oświatowy do dyspozycji rodziców.

https://krzysztofjaw.neon24.pl/post/148 ... -broniarzu
Na górę

Postautor: Gość » 13 kwie 2019, o 21:33

W piątek do programu publicystyczno-satyrycznego „W tyle wizji” w TVP Info dodzwoniła się tegoroczna maturzystka z Białegostoku. Uczennica podzieliła się z prowadzącymi swoimi przemyśleniami na temat strajku.

Jestem maturzystką i obecnie nie uczę się, nie chodzę do szkoły, bo nie mam takie możliwości. Czuję się jak zakładniczka, i chyba wszyscy moi znajomi tak się czują jak zakładnicy – powiedziała.

Maturzystka porównała obecny protest w oświacie do sytuacji, w której chirurg decyduje się na strajk w trakcie operacji. Odchodzi od stołu operacyjnego i na znak protestu zostawia swojego pacjenta.

Bardzo dziękuję moim nauczycielom, którzy są łamistrajkami i pomagają nam na tajnych kompletach. Kilku z nich nie podjęło strajku, żeby być z nami… Ale chciałabym poprosić nauczycieli, którym ufaliśmy, i myślę że maturzyści z całej Polski ufali swoim nauczycielom, nie róbcie nam tego – zaapelowała.

Rozumiem, że każdy walczy o swoje życie, ale nie można tego robić kosztem drugiego człowieka. Bardzo proszę, to jest nasza przepustka na studia – dodała. Uczennica wyjaśniła, że w jej szkole oceny nie są jeszcze wystawione. Jednak ma nadzieję, że nauczyciele zmienią formę protestu.

https://wmeritum.pl/maturzystka-strajku ... eli/276916
Na górę

Postautor: Gość » 14 kwie 2019, o 14:46

Dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych powinni zwoływać rady pedagogiczne z nauczycieli, którzy nie strajkują. Nawet jeżeli rada składa się z czterech osób, może podejmować decyzje i wypisywać oceny. Musimy to przeprowadzić, żeby nie dać się zaszantażować i nie pozwolić na robienie krzywdy dzieciom

https://wpolityce.pl/polityka/442511-no ... ajkujacych
Na górę

Postautor: Wsn » 14 kwie 2019, o 18:05

Dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych powinni zwoływać rady pedagogiczne z nauczycieli, którzy nie strajkują. Nawet jeżeli rada składa się z czterech osób, może podejmować decyzje i wypisywać oceny. Musimy to przeprowadzić, żeby nie dać się zaszantażować i nie pozwolić na robienie krzywdy dzieciom

https://wpolityce.pl/polityka/442511-no ... ajkujacych
Nie ma to jak coś wyczytać i wkleić na forum... Bzdura... Aby rada się odbyła musi być tzw. Kworum rady... Czyli minimum połowa pracujących nauczycieli...
Na górę

Postautor: Kantor » 14 kwie 2019, o 18:52

Policjanci dostali podwyżki duże i szybko i jakoś wam to nie przeszkadzało. Co za jad tomaszowiaków. A może jakiegoś jednego, dyżurnego, któremu do szkoły było pod górę? Tylko kopiuj, wklej się nauczył.
nie dopuście dzieci do matur to dopiero zobaczycie miłość tomaszowiakow
Jako rodzic pięciorga dzieci, którzy w większości mają edukację za sobą chcę poprzeć tych co strajkują. W czasach walki z komunizmem mówiło się, że system, w którym nauczyciel zarabia mniej od policjanta jest systemem policyjnym. Teraz mamy taki właśnie system. Egzamin gimnazjalny i egzamin ośmioklasisty nie jest tak istotny z punktu widzenia dostania się do szkoły średniej. Szkoły średnie będą się starał przyjąć jak największą liczbę uczniów i tylko w renomowanych liceach może być trudno. Natomiast matur bym nie lekceważył. Bo tam chodzi o kierunki prestiżowe jak medycna, prawo czy kierunki politechniczne. Natomiast na politologię, fizykę, chemię, pedagogikę dostaną się bez trudu.
Nie wiem dlaczego RZĄD uchyla się od odpowiedzialności i wszystko zwala na nauczycieli. Nauczycielom należy płacić tyle any mogli swój czas poświęcić wyłącznie dzieciom. Kiedyś, przed wojną nauczyciela było stać na pomoc domową. A teraz minister prezydencki każe nauczycielkom więcej rodzić i korzystać w ten sposób z 500+ zamist realnrj podwyżki płac. Broniarza nazywają politykiem a Proksa, który jest radnym z ramienia PiS to całkiem apolityczny działacz.
Jeśli nie zadbamy o nauczycieli to przyszłość naszych dzieci będzie zagrożona. Dlaczego ministrowie bez żenady przyznają przyznają sobie kilkunastotusięczne nagrody, dlaczego marszałek Karczewski mówi, że pracuje za 25000 zł dla idei, chyba dla idei PiS. Taka jest ich propaganda w TVP Kurski.
Na górę

Postautor: Rolex » 14 kwie 2019, o 19:59



nie dopuście dzieci do matur to dopiero zobaczycie miłość tomaszowiakow
Jako rodzic pięciorga dzieci, którzy w większości mają edukację za sobą chcę poprzeć tych co strajkują. W czasach walki z komunizmem mówiło się, że system, w którym nauczyciel zarabia mniej od policjanta jest systemem policyjnym. Teraz mamy taki właśnie system. Egzamin gimnazjalny i egzamin ośmioklasisty nie jest tak istotny z punktu widzenia dostania się do szkoły średniej. Szkoły średnie będą się starał przyjąć jak największą liczbę uczniów i tylko w renomowanych liceach może być trudno. Natomiast matur bym nie lekceważył. Bo tam chodzi o kierunki prestiżowe jak medycna, prawo czy kierunki politechniczne. Natomiast na politologię, fizykę, chemię, pedagogikę dostaną się bez trudu.
Nie wiem dlaczego RZĄD uchyla się od odpowiedzialności i wszystko zwala na nauczycieli. Nauczycielom należy płacić tyle any mogli swój czas poświęcić wyłącznie dzieciom. Kiedyś, przed wojną nauczyciela było stać na pomoc domową. A teraz minister prezydencki każe nauczycielkom więcej rodzić i korzystać w ten sposób z 500+ zamist realnrj podwyżki płac. Broniarza nazywają politykiem a Proksa, który jest radnym z ramienia PiS to całkiem apolityczny działacz.
Jeśli nie zadbamy o nauczycieli to przyszłość naszych dzieci będzie zagrożona. Dlaczego ministrowie bez żenady przyznają przyznają sobie kilkunastotusięczne nagrody, dlaczego marszałek Karczewski mówi, że pracuje za 25000 zł dla idei, chyba dla idei PiS. Taka jest ich propaganda w TVP Kurski.
Działania obecnych władz jako żywo przypominają rewolucję kulturalną, którą w Chinach przeprowadziła ,,banda czworga,, z Mao Zedongiem. Celem tej rewolucji było zniszczenie inteligencji, która jako jedyna warstwa społeczna potrafi kreatywnie i samodzielnie myśleć. Obecnie w Polsce koncesjonuje się dotacje do kultury, narzuca osoby do kierowania instytucjami, które dotychczas były niezależne. Wielki Wódz na konwencji w Lublinie nawet nie wspomniał o strajku nauczycieli. Pogarda, pogarda i arogancja w najwyższym stopniu!!!
Na górę

Postautor: Gość » 14 kwie 2019, o 20:10

Jako rodzic pięciorga dzieci, którzy w większości mają edukację za sobą chcę poprzeć tych co strajkują. W czasach walki z komunizmem mówiło się, że system, w którym nauczyciel zarabia mniej od policjanta jest systemem policyjnym. Teraz mamy taki właśnie system. Egzamin gimnazjalny i egzamin ośmioklasisty nie jest tak istotny z punktu widzenia dostania się do szkoły średniej. Szkoły średnie będą się starał przyjąć jak największą liczbę uczniów i tylko w renomowanych liceach może być trudno. Natomiast matur bym nie lekceważył. Bo tam chodzi o kierunki prestiżowe jak medycna, prawo czy kierunki politechniczne. Natomiast na politologię, fizykę, chemię, pedagogikę dostaną się bez trudu.
Nie wiem dlaczego RZĄD uchyla się od odpowiedzialności i wszystko zwala na nauczycieli. Nauczycielom należy płacić tyle any mogli swój czas poświęcić wyłącznie dzieciom. Kiedyś, przed wojną nauczyciela było stać na pomoc domową. A teraz minister prezydencki każe nauczycielkom więcej rodzić i korzystać w ten sposób z 500+ zamist realnrj podwyżki płac. Broniarza nazywają politykiem a Proksa, który jest radnym z ramienia PiS to całkiem apolityczny działacz.
Jeśli nie zadbamy o nauczycieli to przyszłość naszych dzieci będzie zagrożona. Dlaczego ministrowie bez żenady przyznają przyznają sobie kilkunastotusięczne nagrody, dlaczego marszałek Karczewski mówi, że pracuje za 25000 zł dla idei, chyba dla idei PiS. Taka jest ich propaganda w TVP Kurski.
Bardzo dziękuję za te mądre słowa.
Też jestem już dość wiekowy, też mam już dzieci poza systemem kształcenia, ale chciałbym jako człowiek i jako nauczyciel w końcu poczuć, że społeczeństwo mnie szanuje za mój wkład w kształceniu i wychowaniu młodych pokoleń przez dziesięciolecia. Pomimo że strajkuję, nawet gdybyśmy otrzymali te pieniądze o których wszyscy słyszeli, to i tak ja już niewiele z tego skorzystam. Mój czas w zawodzie dobiega końca i będą te pieniądze tylko w niewielkim stopniu wpływać na wysokość mojego świadczenia emerytalnego. Strajkuję dla młodszych pokoleń nauczycieli, aby Oni chociaż poczuli, że są godnie wynagradzani za swój trud.
W "IV RP" rządzący odarli mnie z godności i napuścili na mnie społeczeństwo, jak dawniej komuniści napuścili młodzież na "kułaków". Obecny Rząd w moich oczach niczym się nie różni od tamtych.
Na górę

Postautor: Gość » 14 kwie 2019, o 21:41



nie dopuście dzieci do matur to dopiero zobaczycie miłość tomaszowiakow
Jako rodzic pięciorga dzieci, którzy w większości mają edukację za sobą chcę poprzeć tych co strajkują. W czasach walki z komunizmem mówiło się, że system, w którym nauczyciel zarabia mniej od policjanta jest systemem policyjnym. Teraz mamy taki właśnie system. Egzamin gimnazjalny i egzamin ośmioklasisty nie jest tak istotny z punktu widzenia dostania się do szkoły średniej. Szkoły średnie będą się starał przyjąć jak największą liczbę uczniów i tylko w renomowanych liceach może być trudno. Natomiast matur bym nie lekceważył. Bo tam chodzi o kierunki prestiżowe jak medycna, prawo czy kierunki politechniczne. Natomiast na politologię, fizykę, chemię, pedagogikę dostaną się bez trudu.
Nie wiem dlaczego RZĄD uchyla się od odpowiedzialności i wszystko zwala na nauczycieli. Nauczycielom należy płacić tyle any mogli swój czas poświęcić wyłącznie dzieciom. Kiedyś, przed wojną nauczyciela było stać na pomoc domową. A teraz minister prezydencki każe nauczycielkom więcej rodzić i korzystać w ten sposób z 500+ zamist realnrj podwyżki płac. Broniarza nazywają politykiem a Proksa, który jest radnym z ramienia PiS to całkiem apolityczny działacz.
Jeśli nie zadbamy o nauczycieli to przyszłość naszych dzieci będzie zagrożona. Dlaczego ministrowie bez żenady przyznają przyznają sobie kilkunastotusięczne nagrody, dlaczego marszałek Karczewski mówi, że pracuje za 25000 zł dla idei, chyba dla idei PiS. Taka jest ich propaganda w TVP Kurski.

Zapłacisz więcej i wtedy poświęcą czas dzieciom? :P Ty naprawdę taki naiwny jesteś? Chyba na korepetycjach. Zacznijmy od zmniejszenia liczebności klas. Ale do tego trzeba podnieść pensum bo z 600 tys. zrobi nam się 900 tys. nauczycieli. Na czasy komunizmu nie ma sensu się powoływać bo Karta Nauczyciela pochodzi z 1982 roku z czasu stanu wojennego.
Na górę

Postautor: lll » 14 kwie 2019, o 22:05

przestancie bredzić te teksty populistyczne. Bardzo dobrze, ze Kaczyński o was nie wspomniał. Jestescie zwykłymi terrorystami, którzy wykorzystali dzieci do swoich celów. Chamy, prostaki bez klasy i kultury. Nasmiewacie sie z rolników, ze dostali jakies grosze do krów i swin. Gdzie w wiekszosci krajów Unii takie dopłaty do ekologicznego chowu to norma. Mam nadzieje, ze za udzielanie korepetycji na lewo dobiora sie wam do dupy. Za same korki czesecie po 5 tysi miesiecznie. Nie pasuje to zapraszam na rolnictwo, do hodowli bydła, albo na kase do sklepu zapie*dalac 160 godzin miesiecznie za minimalna krajowa i ciagłe uzeranie sie z klientami. 80 procent społeczenstwa was nie popiera. Jakies chore teksty w stylu, ze tylko swinie sa łamistrajkami. Albo tworzenie szpalery pogardy, dla nauczycieli którzy maja inne zdanie niz wy. Moje bydło w oborze ma wiecej szacunku do innych niz wy. Dzieki wam w siłe rosna patologiczne partie biedroniowe popierajace homosiów i teczowe dni nauki, ocierajace sie o pedofilie. Brawo.
Na górę

Postautor: Gość » 14 kwie 2019, o 23:11

przestancie bredzić te teksty populistyczne. Bardzo dobrze, ze Kaczyński o was nie wspomniał. Jestescie zwykłymi terrorystami, którzy wykorzystali dzieci do swoich celów. Chamy, prostaki bez klasy i kultury. Nasmiewacie sie z rolników, ze dostali jakies grosze do krów i swin. Gdzie w wiekszosci krajów Unii takie dopłaty do ekologicznego chowu to norma. Mam nadzieje, ze za udzielanie korepetycji na lewo dobiora sie wam do dupy. Za same korki czesecie po 5 tysi miesiecznie. Nie pasuje to zapraszam na rolnictwo, do hodowli bydła, albo na kase do sklepu zapie*dalac 160 godzin miesiecznie za minimalna krajowa i ciagłe uzeranie sie z klientami. 80 procent społeczenstwa was nie popiera. Jakies chore teksty w stylu, ze tylko swinie sa łamistrajkami. Albo tworzenie szpalery pogardy, dla nauczycieli którzy maja inne zdanie niz wy. Moje bydło w oborze ma wiecej szacunku do innych niz wy. Dzieki wam w siłe rosna patologiczne partie biedroniowe popierajace homosiów i teczowe dni nauki, ocierajace sie o pedofilie. Brawo.
Jestem nauczycielem i chciałbym do tej słusznej, choć niepełnej, diagnozy zepsucia mojego środowiska, dodać prośbę o wybaczenie wszelkiego zła, jakie dotknęło z naszej strony przede wszystkim dzieci. Zbliżają się święta Zmartwychwstania Pańskiego. Niech Bóg nam wybaczy.
Na górę

Postautor: Gość » 15 kwie 2019, o 06:19

Dlaczego nikt nie podnosi głośno sposobu naliczania subwencji oświatowej, przez którą część gmin musi wydawać pieniądze ze swojego budżetu na pensje nauczycieli? Nikt nie podnosi tematu podstawy programowej, ani nie chce rozwiązać problemu tysięcy polskich dzieci i ich rodziców – codziennego spędzania nad zadaniami i książkami wielu godzin w domu (z rodzicami czy wynajętymi korepetytorami).

Do tej pory odnosiłem się z dużą dozą sympatii do strajkujących nauczycieli. Na pewno zwykli pracownicy podejmujący tego typy akcję są zdesperowani i przekonani do swoich racji. Wydarzenia ostatnich 2-3 dni przekonują mnie jednak do tezy, że Ci nauczyciele zostali perfidnie wciągnięci do politycznej machiny.

W mediach co chwilę są publikowane listy, a to ucznia do nauczycieli, a to emerytowanej nauczycielki do strajkujących nauczycieli, a to rodzica do nauczycieli itp. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że większość z nich jest anonimowa. Wszystkie te anonimowe listy są pisane w jednym stylu – epatuje z nich przekonanie do słuszności strajku, potrzeba walki o godność nauczyciela i ucznia oraz przyszłość naszej ojczyzny. No i podkreślanie trudu nauczycieli. Listy są składane w taki sposób, by
podtrzymać poczucie słuszności protestu w strajkujących.

Również duża część znanych osób popiera w mediach społecznościowych strajkujących nauczycieli. Dlaczego w głównej mierze są to osoby powiązane z akcjami KOD-u, feministek czy akcji politycznych PO i Nowoczesnej? Bądźmy uczciwi – jeśli kilkanaście tygodni temu p. Magdalena Cielecka czy Maja Ostaszewska broniły dzików, bo w brzuchach loch są małe dziki a to przecież wrażliwe istoty, podczas gdy jeszcze kilka tygodni wcześniej broniły prawa kobiet do aborcji na życzenie bo mały człowiek w łonie matki to nie wrażliwa istota tylko jakiś zlepek komórek – to środowisko nauczycieli powinno odciąć się od tego typu akcji poparcia tego typu wątpliwych autorytetów, nie zaś je promować i się z nich cieszyć.


https://medianarodowe.com/strajk-nauczy ... y-sie-gra/
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”