Targowisko rolników- sprawa niezałatwiona

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Monty » 28 lis 2018, o 16:01

Targowisko rolników w tzw. czwartki targowe czyli zjawisko od wielu lat tradycyjne- wbite w historię naszego powiatu.
Od dawna targ ten odbywał się na końcu ulicy Łaszczowieckiej na tzw. targowicy. W latach 2009-12 na czas budowy Oddziału Celnego plac ten częściowo utwardzono i na jego części ułożono płyty dla postoju samochodów ciężarowych. Ale wówczas i w czwartki między tirami ustawiali zainteresowani handlem rolnicy i inni sprzedawcy artykułów rolnych. Od paru lat na budce widniej napis zakazu handlu a od kilku miesięcy w jeździe do targowiska ułożono kilka płyt uniemożliwiających wjazd na ten plac. Tradycja jednak w narodzie pozostała- i dobrze. W czwartki rano kupcy ustawiają się na poboczu drogi wojewódzkiej obok targowiska. Dziwne że były Pan Starosta jadąc do pracy w czwartki nie zauważał tego zjawiska. Nie zauważają tego zjawiska i inni odpowiedzialni. Nie chodzi mi aby zaraz policja pojechała i wydawała mandaty - likwidując niebezpieczne zjawisko drogowe. Ale i policja ma co kwartał czy pół roku robić analizę zjawisk i miejsc niebezpiecznych dla ruchu drogowego w powiecie- i tego jakoś nie pomogła zauważyć.
Mnie i wielu rolników nie interesuje czyja to wina, że tak oczywistego zjawiska nie można uporządkować - władze miasta i starostwa winne ten temat załatwić . Wszak miasto Tomaszów to centrum regionu rolniczego i dla rolników winno być przychylne.
Proponuję pojechać z flaszką i kiełbasą narolską do zarządcy placu targowiskowego (chyba budowniczego obwodnicy) i po prostu poprosić o otwieranie placu we czwartki rano. W czasie budowy obwodnicy będzie to pewnie baza inwestora. W między czasie uruchomić nowe targowisko . Dobrym miejscem obecnie jest ul. Folwarczna za myjnią i część placu przy myjni . Obecnie zakończono równanie skarby od strony cmentarza i zrobił sie tam całkiem ładny plac na targowisko. Kwestie opłat targowych ( za sprzątanie i odśnieżanie czy utwardzenie) i można do dopracować.
Tylko odrobina chęci i pomyślunku i można sprawy proste załatwić dla ludzi.
Tego Warszawa za Was włodarze nie zrobi- i nie ważne czy to PiS czy PSL.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 16:14

Takie targowisko to byłaby super sprawa.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 17:31

Takie targowisko to przeżytek.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 18:23

Takie targowisko to przeżytek.
I słusznie...komu to potrzebne? W Zamościu chcieli na siłę odtworzyć zielony rynek. I nic nie wyszło. Tak też będzie z tym pomysłem. A kasa pójdzie!!! A rolnicy będą mogli sprzedawać na tomaszowskim zielonym rynku. A zwierzętami nie wolno handlować na takich targowiskach.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 19:55

Takie targowisko to przeżytek.
Jeśli są ludzie, którzy chcą sprzedawać, a inni kupować mimo wepchnięcia targu w jakieś błota poza miastem, a potem całkiem po partyzancku na poboczach, to zdecydowanie masz rację.
Tomaszów to takie światowe miasto, że jakiekolwiek nawiązanie do kilkusetletniej tradycji trąci wiochą.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 20:17

Chłopy już poczyniono działania 2 lata temu. Będzie targowisko na ulicy Chopina, obok cmentarza parafii Łaszczówka. Temat uważam za zamkniety.
Na górę

Postautor: Gość » 28 lis 2018, o 20:20

"Czyńcie działania" jeszcze z 20 lat :lol: .
Na górę

Postautor: Gość » 29 lis 2018, o 00:47

A czym tam handlują? Lub czym tam będą handlowali?
Na górę

Postautor: Gość » 29 lis 2018, o 09:07

A czym tam handlują? Lub czym tam będą handlowali?
W sezonie można sobie kupić na przykład pisklęta, karmę i parę innych rzeczy.
Na górę

Postautor: Gość » 1 gru 2018, o 23:25

Twierdza że dbają o rolnictwo
Na górę

Postautor: Gość » 2 gru 2018, o 09:34

A czym tam handlują? Lub czym tam będą handlowali?
wszystkim mozna handlowac ,jedna kapuste czy kilogram ziemniakow mozna kupic na ,,zieleniaku" ale wieksze ilosci własnie tam to jeden z setki przykładow a tez wazne jest dojazd i parking czego tutaj bedzie ograniczeniem ilosc miejsc dla aut kupujacych-zmieni sie ,,zieleniak "dla sprzedajacych i tych , ktorzy przyjda pieszo ale dla tych , ktorzy zechca dojechac własnie takie targowisko raz czy dwa w tygodniu jest super
Na górę

Postautor: Gość » 3 gru 2018, o 23:36

Właśnie. Czy władze myslą o rynku hurtowym w okolicy?
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2018, o 17:07

Władze mają tyle na głowie że już nie wiedzą o czym myśleć.
Na górę

Postautor: Monty » 6 gru 2018, o 22:31

Dwa czwartki targowe upłynęły i na poboczu ul. Łaszczowieckiej było kilka pojazdów tzw. handlarzy targowych z produktami do gospodarstw. W okresie wiosennym zawsze jest większy ruch klientów na targowiskach.
Targowiska w pobliskich starych miasteczkach trwają nadal (np. Tyszowce, Józefów) i cieszą się większym zainteresowaniem niż w Tomaszowie. Myślę, że wynika to nie tyle z tradycji- co z ilości punktów handlowych i różnorodności towarów w większym mieście. Oczywiście w TL mamy większy wybór sklepów i nie mamy takiej potrzeby bywać na targowicy raz w tygodniu- mamy Galerie z ruchomymi schodami. Dlaczego jednak nie podtrzymywać tradycji i wspomagać targowiska. Będę upierał się przy działkach na ul. Folwarcznej- jakoś mi nawet jej nazwa kojarzy się z targowiskiem. Punkt taki winien spełniać role wielofunkcyjne skoro działa tylko jeden czwartek w tygodniu. Na początek wystarczy taki plac utwardzić tanim tłuczniem z budowy. Może to być parking ( pomocny i istotny w dni Wszystkich Świętych i większych pogrzebów na Nowym Cmentarzu). Dalej jakieś WC, kontener- śmietnik, skrzynka z prądem do wynajęcia, może kilka stołów których nie załatwia wandale, kamerka na słupie od strony zakładu kamieniarskiego. Kilka działań marketingowych i może zrobić małą giełdę różnorodności czy kolekcjonerów. Lub inne pomysły. Od zmian prawa celnego na UA w 1998r zmalał handel detaliczny i hurtowy z Ukraińcami. Owszem dalej istnieje, ale to już nie to szaleństwo co wtedy. Dlaczego TL dalej skromnie wykorzystuje swoje położenie handlowe - może małymi krokami zainteresujemy klientów tych małych z UA. Giełda niedzielna w Mokrem istnieje nadal -choć to pozostałość po PRL-u. Porównajcie podobny temat handlu np. obok stacje PKP Bełżec i Werechratę ( tam pociągi towarowe z UA są 5 dni w tygodniu + rozładunek= praca wielu ludzi)- obie wsie mają linie do Rawy. Powiecie ze tam sobie załatwili- a tu co manna spadnie z nieba. Wa-wa to zrobi za nas.
>>> Dutki nie śmierdzą>>>>>>> A kropla drąży skałę >>>> Tylko pomysł jeszcze i chęci, a drobna kasa pomoże>>>
Na górę

Postautor: Gość » 14 gru 2018, o 05:36

Zielony Rynek wystarczy.
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”