Afrykański Pomór Świń

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 2 sie 2018, o 21:35

Ognisko pomoru w gospodarstwie w Nowym Siole pod Cieszanowem.

https://elubaczow.com/2018/08/02/asf-do ... o-choroby/
Jest w powiecie hrubieszowskim, jest już w powiecie lubaczowskim. Można przyjmować zakłady kiedy pojawi się pod Tomaszowem. Dziki nadal biegają w najlepsze, mimo że powinny być wybite do nogi.
Na górę

Postautor: Gość » 6 sie 2018, o 10:36

Wybijanie świń zdrowych to zbrodnia. Ona absolutnie nie poprawi bezpieczeństwa wielkich gospodarstw hodowlanych, bo niby jak, jeśli tam gdzie są wybijane nie było choroby – nawet badań często nie robiono, jeśli nie ma bezpośrednich kontaktów między gospodarstwami, a nawet jak są to już walka z rozprzestrzenianie chorób powinna być wspólna? To czemu akurat tylko chłopskie są niszczone?

Wybijanie świń zdrowych wzoruje się zapewne na metodzie gaszenia pożarów lasu metodą wypalenia pasu ochronnego zanim tam dotrze powoli przesuwający się front pożaru. Gdyby tak było i tu, to by miało sens. Nigdy jednak kiedy ogniska pożaru czy zakażenia są rozproszone. Nigdy kiedy istnieją sabotażyści którzy wciąż rozprzestrzeniają nowe ogniska. Każdy normalnie myślący powie że to najpierw z nimi trzeba walczyć. - Tylko w tym roku znaleziono ponad 1000 martwych, zakażonych dzików.

Przecież dla każdego, kto choćby odrobinę myśli samodzielnie jest pewne, że naprawdę chodzi tu o likwidację konkurencji dla tzw. rolnictwa przemysłowego, dla koporacji prywatnych niemoralnych już ze swojej rozbójniczej natury, otoczonych watahami prawników gotowych do każdego rodzaju „usług”.


http://miarka.neon24pl.neon24.pl/post/1 ... ie-obronic
Na górę

Postautor: Gość » 7 sie 2018, o 08:41

ASF w obecnym natężeniu przestał być zagrożeniem tylko dla małych przydomowych hodowli, ci rolnicy mogą hodować sobie świnkę, a mogą nie hodować. Od chwili, gdy padła ferma 6000 świń należaca do członka władz Polskiego Związku Producentów Trzody Chlewnej także właściciele ferm przemysłowych uderzyli w wielki dzwon. A władze nie radzą sobie z zagrożeniem, bo wciąż nie wiadomo jaki jest mechanizm przenikania wirusa do dobrze izolowanych hodowli, których wiele posypało się w tym roku. Upadły fantazyjne teorie kanapkowe, upadły wersje o wschodnim niechlujstwie- bo my tu w centralnej Polsce jesteśmy cacy, a na Podlasiu, czy Lubelszczyźnie mają brud i bałagan, nie udowodniono celowego szerzenia choroby itd.
Marnie walczy się z nosicielami wirusa ASF- czyli dzikami, tzn. walka odbywa się na papierze. Oficjalnie wykazywane przez koła łowieckie stany dzików są bardzo niskie, ale tego nikt nie sprawdza- myśliwi sprawdzają się sami. Przed nadejściem fali ASF liczba dzików była zaniżona i od tego zaniżonego poziomu naliczono redukcję do 0,1 szt/1000 ha.
Ministerstwo Środowiska i Ministerstwo Rolnictwa nie potrafią wymusić właściwych działań na Polskim Związku Łowieckim, który zachowuje się jak obrażona panienka, która wciąż chce stawiać swoje warunki.
Na górę

Postautor: Gość » 7 sie 2018, o 09:04

Myśliwi to elity, oni muszą sobie zagwarantować rozrywkę. Problem rolników to dla nich betka, mają własne cele i zachcianki. Ponoć pan wojewoda to taki wojownik z pomorem świń, niech się wykarze
Na górę

Postautor: Gość » 7 sie 2018, o 22:04

Przypomina, że zalecenia Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) z 2017 roku, dotyczące walki z ASF odradzają stosowanie polowań zbiorowych, bez których trudno odstrzelić tak ogromną liczbę dzików. Z tego względu, że „zbiorówki” powodują przemieszczenia się dzików poza ich dotychczasowe terytoria. A to zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania choroby.

„To samo dotyczy zakazanego obecnie w wielu krajach, a wciąż stosowanego na wielką skalę w Polsce dokarmiania dzików. Sprzyja ono gromadzeniu się zwierząt w jednym miejscu i wzajemnemu zarażaniu się wszelkimi czynnikami chorobotwórczymi, w tym wirusem ASF” – dodaje.

https://oko.press/odstrzal-dzikow-moze- ... tura-2000/
Na górę

Postautor: Gość » 6 gru 2018, o 10:59

No i mamy dzika z ASF pod Tyszowcami.
https://bip.wetgiw.gov.pl/asf/mapa/

Zdaje się pan Ardanowski niedawno ogłosił, że Polska z pomorem radzi sobie bardzo dobrze. W zasadzie cały wschód został skutecznie ogołocony z hodowli świń, więc problem się rozwiązuje sam. Do czasu aż choroba uderzy w centrach hodowlanych w województwie łódzkim i Wielkopolsce, co jest kwestią czasu.
Na górę

Postautor: Gość » 27 gru 2018, o 12:06

Na górę

Postautor: Gość » 10 sty 2019, o 22:15

Sprawa odstrzału dzików w ramach walki z afrykańskim pomorem świń wywołała histerię wśród pseudoekologów, polityków opozycji i osób, który protestują w obronie wszystkiego, co tylko możliwe, jak chociażby Maja Ostaszewska. Aktorka jeszcze przed świętami broniła karpi, teraz przerzuciła się na dziki. Jednocześnie nie przeszkadza jej to promować zabijania nienarodzonych dzieci.

Nie oceniam sprawy zabijania dzików (nie znam się na ASF), ale wytłumaczcie mi proszę, jakim cudem locha nosi w sobie małego dzika, o którego życie należy walczyć, a kobieta w ciąży nosi „zlepek komórek”? Płód to nie człowiek, a dzik to od początku dzik

https://wpolityce.pl/polityka/428982-og ... doekologow

:roll:
Na górę

Postautor: Gość » 10 sty 2019, o 23:07

kazdy dureń nawet ty potrafi coś przepisać powklejać
wymyśl coś sam
dla ciebie udział w czarnym proteście to promowanie aborcji
nadal ogladaj [***]...ję i rydzyka
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 05:11

Nie prdol tylko wyjaśnij jak to jest , że dzik w brzuchu lochy jest dzikiem a człowiek w brzuchu kobiety jest zlepkiem komórek. Nic do tego nie ma Rydzyk. Jakaś logika lewaku
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 05:26

Kobiety zamierzające protestować 3 października zapowiadają, że nie chodzi im tylko o przerywanie ciąży. Domagają się przestrzegania praw człowieka i możliwości decydowania o swoim ciele.

Czytaj więcej: https://pomorska.pl/czarny-protest-co-t ... r/10696656


A prawa małego człowieka w ciele kobiety? Skoro małe dziczki w brzuchu lochy mają już prawa i są już małymi dziczkami a nie zlepkiem komórek :roll:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 07:41

Jest padlak na forum też choruje do odstrzału go.
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 08:13

proste pytanie lewaka rozkłada. no to jeszcze raz. mały dziczek w brzuchu lochy nie jest zlepkiem komórek? a jest tym zlepkiem mały człowieczek w brzuchu kobiety? no i jak a się to do prawa cywilnego zgodnie z którym spadkobiercą jest nienarodzone dziecko.

lewaki pszczółki adoptują a potem wyskrobią człowieka bo mieszkanie za ciasne a na końcu wydadzą płytę z kolędą "nie było miejsca dla ciebie" lewactwo to jednak stan umysłu
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 08:50

To w rządzie PISU są lewaki i Kukiz też i wielu mysliwych, którzy nie chcą strzelać do ciężarnych?
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 08:56

W parę godzin 350 tysięcy podpisów pod petycją. WG autora tematu wygląda na to, że 3/4 narodu to lewaki.

My, wrażliwi na los wszystkich zwierząt i środowiska, stanowczo sprzeciwiamy się eksterminacji dzików w polskich lasach przez Polski Związek Łowiecki w ramach "walki" z ASF (afrykański pomór świń). Odstrzał ma objąć w sumie ponad 200 tys. osobników, także tych zdrowych (w tym samice i warchlaki). W praktyce może dojść do odstrzelenia całej populacji.

Myśliwi otrzymają ekwiwalent finansowy w wysokości kilkuset złotych za zwierzę. Wobec krytyki ze strony naukowców i braku jakichkolwiek dowodów potwierdzających, że masowe wybijanie tych zwierząt zredukuje w znaczący sposób ASF, żądamy natychmiastowej zmiany decyzji w tej sprawie. Konsekwencją tej skandalicznej akcji będą nieodwracalne skutki nie tylko dla tego gatunku w naszym regionie, ale i dla środowiska naturalnego na tym obszarze. Niech zwycięży rozsądek i nauka, a nie polityka i lobby myśliwskie!

https://secure.avaaz.org/pl/community_p ... alu_dzikow
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”