Post autor: Gość » 6 sie 2020, o 20:00
Czasem na serio się zastanawiam czy w tym mieście jest policja.
Na serio , ja wole zostawić odstęp długości samochodu bo cholercia wie co taki zaraz zmajstruje.
Jade jade, nagle w prawo i potem kierunkowskaz - dla nieznających przepisów - sygnalizujemy skręt wcześniej
By ten baran za Nami z kolei nie wjechał nam w du....pe bo akurat gada przez telefon.
Przecież ja stoję raz na przejściu, czerwone dla "jadących", lato wiadomo, okna pootwierane, koleś zatrzymuje sie przed przejściem i tekst:
czekaj kochanie własnie zamówiłem klikne potwierdź jutro będzie.
To brzmi w sumie jak kabaret ale tak jeździcie po mieście a potem czytam posty - "co to tak karetki jeżdżą" - bo jakiś baran rozmawiał i wjechał w kobite na przejściu.
A piesi nie lepsi - znacie zmienione przepisy - halt prze każdym przejściem jeśli w okolicy jest pieszy
I teraz tak, jedziesz a tu sobie stoją dwie lale przy przejściu i nie wiesz czy kończą czy zaraz jedna nie wlezie pod koła.
Kolejna sytuacja, wlampieni w tych telefonach lezie to przez siebie i nawet chyba nie wie że to pasy bo on teraz z kimś pisze i uj, TY masz uważać.
Najlepsze perełki to to młode co dostało od tatusia autko fungiel nie śmigane i szpan - "patrz jaką mam gablote"
Muza na maksa, nawet nie słyszy jak rozmawia przez telefon i najfajniejszy moment: jest korek, chce sie włączyć do ruchu, pisk opon dymu kupa i co
Podjechał pięć metrów
Nie no nfs mw (dla nie kumatych:need for speed most wonted)
Ale szpan był i laseczka obok się rajcuje "aleś ty męski" - to już bez komentarza.
Szanujmy się, jedźmy spokojnie wolniej bez pośpiechu bo te parę sekund co Ci da
Ktoś powie: o jakbyś jechał szybciej to byś na światłach zdążył
A gdzie tu się i po co śpieszyć, tym bardziej jak emerytem jesteś to gdzie tak pędzisz tym autem, bliżej tamtej strony chyba.
Czasem na serio się zastanawiam czy w tym mieście jest policja.
Na serio , ja wole zostawić odstęp długości samochodu bo cholercia wie co taki zaraz zmajstruje.
Jade jade, nagle w prawo i potem kierunkowskaz - dla nieznających przepisów - sygnalizujemy skręt wcześniej
By ten baran za Nami z kolei nie wjechał nam w du....pe bo akurat gada przez telefon.
Przecież ja stoję raz na przejściu, czerwone dla "jadących", lato wiadomo, okna pootwierane, koleś zatrzymuje sie przed przejściem i tekst:
czekaj kochanie własnie zamówiłem klikne potwierdź jutro będzie.
To brzmi w sumie jak kabaret ale tak jeździcie po mieście a potem czytam posty - "co to tak karetki jeżdżą" - bo jakiś baran rozmawiał i wjechał w kobite na przejściu.
A piesi nie lepsi - znacie zmienione przepisy - halt prze każdym przejściem jeśli w okolicy jest pieszy
I teraz tak, jedziesz a tu sobie stoją dwie lale przy przejściu i nie wiesz czy kończą czy zaraz jedna nie wlezie pod koła.
Kolejna sytuacja, wlampieni w tych telefonach lezie to przez siebie i nawet chyba nie wie że to pasy bo on teraz z kimś pisze i uj, TY masz uważać.
Najlepsze perełki to to młode co dostało od tatusia autko fungiel nie śmigane i szpan - "patrz jaką mam gablote"
Muza na maksa, nawet nie słyszy jak rozmawia przez telefon i najfajniejszy moment: jest korek, chce sie włączyć do ruchu, pisk opon dymu kupa i co
Podjechał pięć metrów
Nie no nfs mw (dla nie kumatych:need for speed most wonted)
Ale szpan był i laseczka obok się rajcuje "aleś ty męski" - to już bez komentarza.
Szanujmy się, jedźmy spokojnie wolniej bez pośpiechu bo te parę sekund co Ci da
Ktoś powie: o jakbyś jechał szybciej to byś na światłach zdążył
A gdzie tu się i po co śpieszyć, tym bardziej jak emerytem jesteś to gdzie tak pędzisz tym autem, bliżej tamtej strony chyba.