Post autor: Monty » 4 sie 2020, o 10:12
Ktoś komuś coś powiedział. Kogoś to zaciekawiło. I stało się.
Koniecznie chcą z Radia Lublin i telewizji zrobić program o naszych samotnych działaniach ochroniarskich .
Dzisiaj na Górze Żurawieckiej będą występowały w telewizji Janka owce z dzwoneczkami i my siepacze barszczu i tarniny.
Postaramy się wypaść nie gorzej niż owce. Nam już nawet nie chce się beczeć jak widzimy jak traktowana jest sprawa ochrony przyrody w naszych okolicach. Ładnie, pięknie na obrazkach. Jak dokładnie się przyjrzeć problemom to wygrywa tylko pazerność, zachłanność, ekonomia i moda.
Przykład- zanieczyszczenie Sołokiji przez cały grudzień 2019, gifosat w żywności= tzw. dojrzewacze do gryki i rzepaku, trucie pszczół, zaorywanie łąk ( np. dolina w Podhorcach, Źwiartowie, Magdalence, Dyniskach, Tyszowcach, Steniatynie) i jeszcze dostają dopłaty JPO, niszczenie tam /zabijanie bobrów choć tylko one zatrzymują wodę w czasie suszy bo zastawki/ śluzy nie funkcjonują . I jeszcze nadmierna wycinka lasów i autostrady asfaltowe w środku lasów.
Wiele tych spraw można rozwiązać ale systemowo i programami ogólnopaństwowymi. Ale mądrość jest tylko w Wawie.
I tylko narzekanie na susze , komary i raka na onkologii.
Ktoś komuś coś powiedział. Kogoś to zaciekawiło. I stało się.
Koniecznie chcą z Radia Lublin i telewizji zrobić program o naszych samotnych działaniach ochroniarskich .
Dzisiaj na Górze Żurawieckiej będą występowały w telewizji Janka owce z dzwoneczkami i my siepacze barszczu i tarniny.
Postaramy się wypaść nie gorzej niż owce. Nam już nawet nie chce się beczeć jak widzimy jak traktowana jest sprawa ochrony przyrody w naszych okolicach. Ładnie, pięknie na obrazkach. Jak dokładnie się przyjrzeć problemom to wygrywa tylko pazerność, zachłanność, ekonomia i moda.
Przykład- zanieczyszczenie Sołokiji przez cały grudzień 2019, gifosat w żywności= tzw. dojrzewacze do gryki i rzepaku, trucie pszczół, zaorywanie łąk ( np. dolina w Podhorcach, Źwiartowie, Magdalence, Dyniskach, Tyszowcach, Steniatynie) i jeszcze dostają dopłaty JPO, niszczenie tam /zabijanie bobrów choć tylko one zatrzymują wodę w czasie suszy bo zastawki/ śluzy nie funkcjonują . I jeszcze nadmierna wycinka lasów i autostrady asfaltowe w środku lasów.
Wiele tych spraw można rozwiązać ale systemowo i programami ogólnopaństwowymi. Ale mądrość jest tylko w Wawie.
I tylko narzekanie na susze , komary i raka na onkologii.