Post autor: Gość » 22 paź 2019, o 21:44
Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
Patentowany leń.
Nie od dzis wiadomo, ze przegnile liscie dostarczaja ziemi wielu skladnikow odzywczych. Jasne, ja jestem leniem, ale nie durniem. Dzis grabisz liscie, a jutro polecisz do sklepu po nawoz do trawnikow, ktory dostarczy ziemi to samo co zgnile liscie.
[quote=Gość post_id=843748 time=1571297203]
[quote=Gość post_id=843708 time=1571254226]
Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
[/quote]
Patentowany leń.
[/quote]
Nie od dzis wiadomo, ze przegnile liscie dostarczaja ziemi wielu skladnikow odzywczych. Jasne, ja jestem leniem, ale nie durniem. Dzis grabisz liscie, a jutro polecisz do sklepu po nawoz do trawnikow, ktory dostarczy ziemi to samo co zgnile liscie.