Post autor: Gość » 18 maja 2019, o 17:20
Prawda jest taka że czasem cena w naszych sklepach osiedlowych jest większa od cen promocyjnych z marketów danych produktów.Do tego trzeb doliczyć wiekszy asortyment którego nie mają niekiedy małe sklepiki,sama chemia dedykowana danym marketom jest nieraz porównywalna do tej markowej a jest też tańsza,tego nie ma w małych sklepikach.Osobiście tez wole chodzi do małych ale na większe zakupy idę do marketów własnie z tych powodów. Opodoatkować molochy-odżyją małe sklepiki
z rok temu dyskutowałam ze znajomymi, ze w Biedronce sloiczek koncentratu poidor. kosztuje 1,30zł,pytanie :ile tam jest pomidora? przeciez dochodzi słoiczek, wieczko, logistyka, pracownicy przy produkcji , marza zarowno zakładu jak i sklepu,etykietka ,dodatki do tego produktu, wniosek :wydaje mi sie , ze w słoiczku sa popłuczyny ze zgniłych, poplesniałych pomidorow-smacznego
[quote=Gość post_id=806711 time=1558170171]
Prawda jest taka że czasem cena w naszych sklepach osiedlowych jest większa od cen promocyjnych z marketów danych produktów.Do tego trzeb doliczyć wiekszy asortyment którego nie mają niekiedy małe sklepiki,sama chemia dedykowana danym marketom jest nieraz porównywalna do tej markowej a jest też tańsza,tego nie ma w małych sklepikach.Osobiście tez wole chodzi do małych ale na większe zakupy idę do marketów własnie z tych powodów. Opodoatkować molochy-odżyją małe sklepiki
[/quote]
z rok temu dyskutowałam ze znajomymi, ze w Biedronce sloiczek koncentratu poidor. kosztuje 1,30zł,pytanie :ile tam jest pomidora? przeciez dochodzi słoiczek, wieczko, logistyka, pracownicy przy produkcji , marza zarowno zakładu jak i sklepu,etykietka ,dodatki do tego produktu, wniosek :wydaje mi sie , ze w słoiczku sa popłuczyny ze zgniłych, poplesniałych pomidorow-smacznego