Post autor: tutejszy » 2 lis 2018, o 18:08
To jest pomysł polityków i samorządowców pod publikę wyborców. Na granicy brakuje etatów w UC i SG aby sprawnej dokonywać odpraw bieżących, a co dopiero nowe pasy dla pieszych i rowerów. Zapraszam do Dołhobyczowa na pieszy gdzie zagospodarowano pawilon autokarowy na pieszy i trwa to kilka lat ( wieczna prowizorka). Z ciekawostek- w 2017r. 2 trupy starszych turystów. W Medyce na pieszym dochodziło do wielu ekscesów b. niemiłych - z nietrzeźwymi turystami- dla funk. była to największa kara ( dla kobiet wręcz trauma) praca na stanowisku odprawy pieszych i te zapachy Szanel. Płonące osoby ze spirtem. Butelki wódki rozwalane na ścianach i liczne obelgi. Myślicie, że tu będzie inaczej. Jedna kolejka i jedna bramka- 1 fukc. i 100 osób w szczycie oczekujących w godzinach około 7.00 i po 16.00. I każdy chce szybkiej odprawy, bo to i tamto.... Strażnik SG i UC musi każdego zapytać po co idzie i co ma w bagażu i spojrzeć do reklamówki, wpisać dane z paszportu i inne dane. Na niektóre "ciekawe" osoby potrzeba więcej czasu. Procedury są do wykonania i wymagają czasu. za to odpowiadamy na granicy- a to (na całe szczęście) nie UA gdzie wszystko można. A co- jak komputer zawiesi się z niewiadomych przyczyn- to wszyscy niezadowoleni- trzeba czekać i nowe nerwy. Druga sprawa tempo odpraw strony UA i ich nieformalne zwyczaje i ich nieformalne prawo ustalania co zmianę co dzisiaj jedzie na UA w przywozie ekspresem a co zakazane. Jednego dnia np. może być 1 telewizor na osobę, a innego dnia zakaz wszelkiej elektroniki. I kolejka się blokuje w wąskich korytarzach między pasami przywozu i wywozu. Część Ukraińców zawraca do PL, ale większość czeka aż znajdą receptę na sprawne przejście strony UA. I tak było i będzie ze współdziałaniem z UA. Pograniczniki z UA nie mają sprawnych czytników do paszportów i wszystkie dane wpisują palcówką ( to jest ciekawostka komu zależy na sprawności odpraw na granicy).
To jest pomysł polityków i samorządowców pod publikę wyborców. Na granicy brakuje etatów w UC i SG aby sprawnej dokonywać odpraw bieżących, a co dopiero nowe pasy dla pieszych i rowerów. Zapraszam do Dołhobyczowa na pieszy gdzie zagospodarowano pawilon autokarowy na pieszy i trwa to kilka lat ( wieczna prowizorka). Z ciekawostek- w 2017r. 2 trupy starszych turystów. W Medyce na pieszym dochodziło do wielu ekscesów b. niemiłych - z nietrzeźwymi turystami- dla funk. była to największa kara ( dla kobiet wręcz trauma) praca na stanowisku odprawy pieszych i te zapachy Szanel. Płonące osoby ze spirtem. Butelki wódki rozwalane na ścianach i liczne obelgi. Myślicie, że tu będzie inaczej. Jedna kolejka i jedna bramka- 1 fukc. i 100 osób w szczycie oczekujących w godzinach około 7.00 i po 16.00. I każdy chce szybkiej odprawy, bo to i tamto.... Strażnik SG i UC musi każdego zapytać po co idzie i co ma w bagażu i spojrzeć do reklamówki, wpisać dane z paszportu i inne dane. Na niektóre "ciekawe" osoby potrzeba więcej czasu. Procedury są do wykonania i wymagają czasu. za to odpowiadamy na granicy- a to (na całe szczęście) nie UA gdzie wszystko można. A co- jak komputer zawiesi się z niewiadomych przyczyn- to wszyscy niezadowoleni- trzeba czekać i nowe nerwy. Druga sprawa tempo odpraw strony UA i ich nieformalne zwyczaje i ich nieformalne prawo ustalania co zmianę co dzisiaj jedzie na UA w przywozie ekspresem a co zakazane. Jednego dnia np. może być 1 telewizor na osobę, a innego dnia zakaz wszelkiej elektroniki. I kolejka się blokuje w wąskich korytarzach między pasami przywozu i wywozu. Część Ukraińców zawraca do PL, ale większość czeka aż znajdą receptę na sprawne przejście strony UA. I tak było i będzie ze współdziałaniem z UA. Pograniczniki z UA nie mają sprawnych czytników do paszportów i wszystkie dane wpisują palcówką ( to jest ciekawostka komu zależy na sprawności odpraw na granicy).