Post autor: Gość » 26 lis 2006, o 22:50
Anonymous pisze:Anonymous pisze:Anonymous pisze:TOMASZOWIANKA pisze:i TO BEDZIE ŚWIADCZYĆ O CZŁOWIEKU, KTORY BEDZIE ZWALNIAŁ DOSWIADCZONYCH PRACOWNIKÓW A NA ICH MIEJSCE POWSADZA SWOICH.
NIESTETY TAK TRZEBA ,A CZY ONI TACY DOSWIADCZENI? ZDOLNI? NIKT NIE JEST NIEZASTAPIONY
Myślę,że doświadczeni i kulturalni wobec petentów nie mają się czego obawiać a doświadczeni w przekrętach i ci ,którym posada urzędnika bije do główki to i owszem.
Urzędnik państwowy to funkcja służebna wobec społeczeństwa i czas najwyższy aby wielu z nich to zrozumiało.
Racja. Do tej pory to trzeba było urzędnikowi się w pas kłaniać a ten robił łaskę , że się odezwie np. Gwozda
Swięta racja z tym Gwozdą, a do poprzednika. Doświadczenie?? Kultura?? Pana Łysiaka w urzędzie w czasie gdy pełnił dyżur dla społeczeństwa nie zastałem ani razu, a byłem u niego osobiście coś około 30 razy. Doświadczenie to oni mieli w unikaniu petenta, a kulturę to miały sekretarki, które grzecznie tłumaczyły iż pan burmistrz musiał pilnie wyjechać.
[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"][quote="Anonymous"][quote="TOMASZOWIANKA"]i TO BEDZIE ŚWIADCZYĆ O CZŁOWIEKU, KTORY BEDZIE ZWALNIAŁ DOSWIADCZONYCH PRACOWNIKÓW A NA ICH MIEJSCE POWSADZA SWOICH.[/quote]NIESTETY TAK TRZEBA ,A CZY ONI TACY DOSWIADCZENI? ZDOLNI? NIKT NIE JEST NIEZASTAPIONY[/quote]
Myślę,że doświadczeni i kulturalni wobec petentów nie mają się czego obawiać a doświadczeni w przekrętach i ci ,którym posada urzędnika bije do główki to i owszem.
Urzędnik państwowy to funkcja służebna wobec społeczeństwa i czas najwyższy aby wielu z nich to zrozumiało.[/quote]
Racja. Do tej pory to trzeba było urzędnikowi się w pas kłaniać a ten robił łaskę , że się odezwie np. Gwozda[/quote]
Swięta racja z tym Gwozdą, a do poprzednika. Doświadczenie?? Kultura?? Pana Łysiaka w urzędzie w czasie gdy pełnił dyżur dla społeczeństwa nie zastałem ani razu, a byłem u niego osobiście coś około 30 razy. Doświadczenie to oni mieli w unikaniu petenta, a kulturę to miały sekretarki, które grzecznie tłumaczyły iż pan burmistrz musiał pilnie wyjechać.