W ramach czwartej kolejki spotkań o mistrzostwo IV ligi piłkarze Tomasovii wybrali się do Bychawy, by na tamtejszym stadionie o ligowe punkty i kolejne zwycięstwo powalczyć z Granitem. Już przed spotkaniem było wiadomo, że to nie będzie łatwy mecz dla podopiecznych trenera Pawła Babiarza, ponieważ miejscowi nie zwykli przegrywać szczególnie przed własnymi kibicami. Ostatnia porażka u siebie piłkarzom trenera Łukasza Gieresza przytrafiła się we wrześniu ubiegłego roku.
Wydarzenia na boisku tylko potwierdziły nasze słowa. Piłkarze Granitu szczególnie w pierwszej połowie napędzili sporo strachu „niebiesko-białym”, ponieważ mieli kilka okazji do zdobycia goli, ale nie potrafili na szczęście ich wykorzystać, w czym zasługa m.in strzegącego bramki tomaszowian Łukasza Bartoszyka. Oczywiście to nie był jednostronny mecz i Tomasovia również miała swoje okazje, a co najważniejsze tylko ona zdobywała gole. W 26 min nasz zespół objął prowadzenie, po tym jak Damian Szuta zagrał futbolówkę do swojego brata Jakuba, a ten mając przed sobą tylko bramkarza sprytną podcinką przelobował go, po czym piłka znalazła się w bramce gospodarzy. Na drugie trafienie trzeba było poczekać do 83 min. Wtedy to po wolny z lewej strony boiska piłka dotarła na przeciwległą flankę pod nogi Marcina Żurawskiego, który wrzucił piłkę w pole karne Granitu wprost na głowę Damiana Szuty, a ten dopełnił formalności zdobywając drugiego gola.
Po 4 kolejkach Tomasovia z kompletem 12 punktów nadal zajmuje pozycję lidera. Teraz przed naszymi piłkarzami dwa spotkania na własnym boisku. Najbliższe już w niedzielę 23 sierpnia o godz. 17:00, gdzie rywalem będzie Gryf Gmina Zamość.
Granit Bychawa – Tomasovia 0:2 ( 0:1)
bramki: J.Szuta 26′, D.Szuta 83′
Tomasovia: Bartoszyk – Żurawski (80′ Baran), Chmura, Zozulia, Pleskacz (70′ Rojek) – Karólak (70′ Smoła), Dorosz (85′ Iwanicki), Skiba, Słotwiński, D.Szuta – J.Szuta (78′ Sałamacha)
Żółte kartki: Radziewicz, Szymala – J.Szuta, Pleskacz, Chmura
Sędzia: Maciej Wieliczuk (Biała Podlaska)
Widzów: 250
