Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez Ministerstwo Finansów - na koniec pierwszego kwartału państwowy dług publiczny pierwszy raz w historii przekroczył barierę biliona złotych i wyniósł 1.005,26 mld zł. W porównaniu z końcem 2018 roku dług ten urósł o 20,94 mld zł. To oznacza, że w okresie od 1 stycznia do 31 marca powiększał się średnio każdego dnia w szalonym tempie 232,7 mln zł.
Mateusz Morawiecki pytany o to skąd jego rząd weźmie brakujące pieniądze na realizację tzw. piątki Kaczyńskiego, odpowiedział wprost: "będzie emisja nowego długu". Innymi słowy: ekipa rządowa (w imieniu Polski i na jej odpowiedzialność) będzie zaciągała nowe długi tylko po to, aby pokryć wydatki związane z realizacją obietnic wyborczych jednej z partii. Efekt może być taki, że dług publiczny będzie niebawem przyrastał w tempie wydatków socjalnych wynikających np. z programu 500+, co przy załamaniu się gospodarczej koniunktury może oznaczać budżetową katastrofę naszego kraju...
https://niewygodne.info.pl/artykul9/048 ... tempie.htm
Zadłużanie mieszkańców
I powiem ja Tobie to mnie smuci.
Kryzys kiedyś nadejdzie. Takie są cykle koniunktury. Ciekawe kto odbierze ludziom kase
Zapewne zrobi to inflacja. Ekipa, która będzie "sprzątać po obecnie rządzących socjalistach" znowu zaciśnie finansowy pasek. Oby nie na szyi.Kryzys kiedyś nadejdzie. Takie są cykle koniunktury. Ciekawe kto odbierze ludziom kase
Pamiętam taka metodę. Nazywano to wtedy "planem Balcerowicza", a w rzeczywistości był przygotowany (w ciągu jednej nocy!) przez Jeffreya Sachsa, młodego profesora Harvardu, który miał doświadczenie w walce z inflacją w Boliwii.
I znowu będziemy bali się utraty pracy, albo będziemy marzyć o pracy (jakiejkolwiek), aby utrzymać rodzinę.
Przerabiałem to prawie 30 lat temu. Ci, którzy przed wejściem planu Balcerowicza zaufali min. Wilczkowi w rządzie Mieczysława Rakowskiego (tak, jeszcze "komunistycznym") i zaciągnęli pożyczki na rozwój swojego gospodarstwa rolnego, po wejściu w życie tego planu momentalnie bankrutowali (stopy procentowe pożyczek urealnione przez Balcerowicza "zarzynały" ich), bo w owym czasie mieliśmy tzw. hiperinflację. Nikt tym ludziom nie pomógł. Wielu z nich popełniło samobójstwo.
Odnoszę wrażenie, że znowu zmierzamy na tę ekonomiczną rafę.
Ktoś nas wtedy wykupi sobie w całości na własność.
Domyślam się kto. Wy pewnie też.
"Póki co, orkiestra gra." Ci bogaci maja plan awaryjny, ale ci piewcy wspaniałości prezesa i jego partii nie będą mieli żadnej alternatywy. Ich dzieci i wnuki też.
Obym się mylił.
Gdy byłem młody, mówiło się przy takiej przepowiedni: "oby się twoje słowa w g..no zamieniło".
Niech się więc zamienią. Nie chciałbym, aby moje słowa stały się proroctwem.
Piewscy prezesa i ich rodziny aż tego nie odczują, oni mają teraz swój czas na nabijanie sobie kasy. To bidota za to beknie i ojciec redemptorysta też wtedy nie pomoże.
Było i tak, że brało się pożyczkę na traktor, a spłacało ją bykiem. Kombajn załatwiony u naczelnika spłacał się w ciągu jednego sezonu. Stopa procentowa była daleko poniżej inflacji. Przegrali ci, którym wydawało się, że taki stan będzie trwać wiecznie. A co do pomocy, to był program oddłużania takich nieszczęśników.Ci, którzy przed wejściem planu Balcerowicza zaufali min. Wilczkowi w rządzie Mieczysława Rakowskiego (tak, jeszcze "komunistycznym") i zaciągnęli pożyczki na rozwój swojego gospodarstwa rolnego, po wejściu w życie tego planu momentalnie bankrutowali (stopy procentowe pożyczek urealnione przez Balcerowicza "zarzynały" ich), bo w owym czasie mieliśmy tzw. hiperinflację. Nikt tym ludziom nie pomógł. Wielu z nich popełniło samobójstwo.Kryzys kiedyś nadejdzie. Takie są cykle koniunktury. Ciekawe kto odbierze ludziom kase
A pisowskie przekupowanie wyborców skończy się źle.
I jak tam sytuacja z długiem? W TVP mówią że spada.
dobreI jak tam sytuacja z długiem? W TVP mówią że spada.
w 1989 tez bylismi milionerami, tylko co po takich milionach gdy w przeliczeniu na twarda walute nauczyciel zarabiac 70 marek. Na zycie starczalo ale o zadnych szalenstwach mowy nie bylo . Wszystko bylo drogie a i tak sklepy pustawe itp . Zreszta wiecie Sami .A teraz 500+ , wszStko na kredyt a piewca dobrobytu obiecuje nam juz nie drugi zachod tylko dovrobyt jakiego zachod nawet nie za . I to juz juz tylko zaglosuj na pis , niestety przezylismy Kommune to i kurdupla przezyjemy Ja do tego reki nie przyloze bo pamietam obiecanki i odbilo nam sie to czkawka
Kto się przejmuje długami. Ważne że miska pełna.
Na początek przestań pobierać rentę socjalną.w 1989 tez bylismi milionerami, tylko co po takich milionach gdy w przeliczeniu na twarda walute nauczyciel zarabiac 70 marek. Na zycie starczalo ale o zadnych szalenstwach mowy nie bylo . Wszystko bylo drogie a i tak sklepy pustawe itp . Zreszta wiecie Sami .A teraz 500+ , wszStko na kredyt a piewca dobrobytu obiecuje nam juz nie drugi zachod tylko dovrobyt jakiego zachod nawet nie za . I to juz juz tylko zaglosuj na pis , niestety przezylismy Kommune to i kurdupla przezyjemy Ja do tego reki nie przyloze bo pamietam obiecanki i odbilo nam sie to czkawka
Nominalny dług rośnie z minuty na minutę. Dziennik twierdz że dług maleje.
a przestałeś pobierać rentę socjalną? ona jest z podatków. nie wypracowujesz jej. powiększasz dług publicznyNominalny dług rośnie z minuty na minutę. Dziennik twierdz że dług maleje.
A po co cos robic jak pis da na wszystko Jaroslaw obiecal to da a durny niech na nas robi
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”