Żłobek gucio

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gosc5 » 6 lis 2018, o 19:33

Całkowicie nie zgadzam się z ta opinią.
Często przeglądam stronę żłobka GUCIO i uważam, że jest to dobre miejsce dla dzieci i ich rozwoju.
Jest dużo zajęć. Widzę, że żłobek ma nowe miejsce, ładnie wyposażoną salę.
Moi znajomi byli zadowoleni i polecili mi to miejsce.
Na górę

Postautor: lela » 7 lis 2018, o 13:52

Niestety ładnie to wygląda tylko na zdjęciach... w rzeczywistości jest trochę inaczej.. moi znajomi też mieli tam dzieci i niestety nikt nie polecił tego miejsca...
Na górę

Postautor: Ewel » 7 lis 2018, o 14:11

Moje dziecko chodzi do Gucia. Jestem z tego żłobka bardzo zadowolona. Dla mnie najlepszą odpowiedzią na to czy jest tam dobrze czy źle jest reakcja mojego dziecka, które z chęcią idzie do żłobka, a wychodzić nie zawsze chce. Dziecko opowiada z przejęciem co było w żłobku, co robili, zawsze jest uśmiechnięte. Mi to wystarczy. Jest to miejsce dla dzieci i to ich opinia, czyli to jak się czują w żłobku Gucio świadczy o tym miejscu. Ja jako mama ze spokojem codziennie prowadzę tam swój największy skarb i z całego serca polecam innym rodzicom, którzy szukają miejsca dla swojego dziecka.
Na górę

Postautor: Tekla » 7 lis 2018, o 14:19

Czy dziecko chodzi czy nie za jedzenie jest taka sama stawka tam... w innych żłobkach dziecka nie to się nie nalicza $ za posiłek.
Tutaj widzę chyba Karnet jest, dziecko czy jest czy nie HAJS ma się zgadzać..
CO chwile rotacje pracowników nowe miejsce jest trochę większe, ale to bardziej DOMOWE Przedszkole jak żłobek z prawdziwego zdarzenia.
Na górę

Postautor: Gość » 7 lis 2018, o 15:10

Serdecznie nie polecam tego żłobka..
Proszę podaj argumenty dlaczego serdecznie nie polecasz, bo bez argumentów jesteś bardzo mało wiarygodny. I oczywiście mam nadzieję, że sprawa dotyczy Twojego dziecka a nie na podstawie bo znajomy mówił... Ja swoje dziecko posyłałam w wieku żłobkowym do Gucia i byłam bardzo zadowolona -a dlaczego? - bo przede wszystkim widziałam to w zachowaniu malucha (np., było płaczu, że musi gdzieś zostać bez rodziców, nawet czasami był problem z wyjściem ze żłobka)
Na górę

Postautor: Gość » 7 lis 2018, o 16:05

Moje dziecko chodziło tam przez rok i niestety przez cały rok nie przyzwyczaiło się. Nie było dnia bez płaczu, już z domu ciężko było wyjść.. Po dziecku było widać, ze coś ewidentnie jest nie tak. Na początku myślałam, że to początki i inni tez tak mówili, ale przez cały rok?! Teraz jest w innym przedszkolu w mieście i w weekend mamy awantury bo dziecko chce do przedszkola! Dziecko po zmianie miejsca zmieniło się o 180 stopni i to na lepsze oczywiście. W Guciu ciągła rotacja pracowników, przez co dzieci nie mają żadnego poczucia bezpieczeństwa! Do tego za mało personelu do zapisanej liczby dzieci! Jest tam oczywiście o wiele więcej problemów o których się głośno nie mówi. A nawet nie wolno mówić bo ma się później wiele nieprzyjemności...
Na górę

Postautor: Gość » 7 lis 2018, o 17:03

Ja z kolei mam zupełnie inne doświadczenia. Moje dziecko przed Guciem było w innym żłobku w Tomaszowie. Przed wejściem do budynku był dosłownie szał. Panie opiekunki zamiast mi pomóc stały i patrzyły a dziecko tak płakało. Zdecydowałam się na Gucia. Byliśmy 2 lata i powiem, że to była najlepsza decyzja. Nie było płaczu tylko radość z pobytu. Kiedy dziecko poszło do przedszkola pytano gdzie wcześniej chodziło bo jest bardzo dobrze przygotowane i społecznie i dydaktycznie. A jeśli chodzi o zmianę pracowników to prawda, ale w innych placówkach też tak jest. Mimo zmian w Gucio panie opiekunki wszystkie bez wyjątku były w pełni oddane dzieciom inaczej moje pewnie dostawałoby spazmów jak w poprzednim żłobku. A dodam jeszcze, że kiedy jedziemy obok żłobka zawsze krzyczy "mamo to mój ukochany żłobek". To chyba mówi wszytko...
Na górę

Postautor: ptaszyna » 7 lis 2018, o 19:08

Boże ludzie co Wy tu wypisujecie to aż żal czytać!!! Co człowiek- to odmienne, inne zdanie! Każdy ma swoje i negujcie tego!
Ja osobiście bardzo polecam to miejsce- i nie dlatego że ktoś mi kazał czy coś, tak jak tu niektórzy piszą! Oddałam tam teraz moją drugą córeczkę i tak samo jak pierwsza córcia wychodzi uśmiechnięta, radosna, przebrana jeśli trzeba. Dla przykładu powiem jeszcze że próbowaliśmy adopcji w innym prywatnym żłobku i niestety mała tam nie chciała chodzić- płacz na sam widok budynku był, zapinała się w fotelik z powrotem. Zdecydowałam się na Gucia i od pierwszego dnia dziecko chętnie tam chodziło. Nasza adopcja tam trwała 2 dni, bo dziecko nie potrzebowało żeby mama przy nim było- świetnie przyjęły ją dzieci a Panie zawsze miłe, serdeczne, pomocne i uśmiechnięte. Co do płatności- my zawsze mamy wszystko rozpisane, czarno na białym. jeśli czegoś nie wiem to po prostu się pytam i wyjaśniamy. Po to Bóg dał nam język żeby rozmawiać i się komunikować, a nie oczerniać za plecami kogoś.
Na górę

Postautor: Gość » 7 lis 2018, o 19:26

Ptaszyno droga, od kiedy, to w żłobkach jest adopcja?

Adaptacja, chyba?
Na górę

Postautor: Gosc5 » 7 lis 2018, o 19:36

Wszystkie negatywne komentarze to czysty hejt.
Życzę wszystkiego dobrego Żłobkowi Gucio. Tak trzymać.
Na górę

Postautor: sebek303 » 7 lis 2018, o 20:05

Hahaha śmiać mi się chce z Was drogie niezadowolone Mamy, skoro jesteście takie niezadowolone z obsługi Waszych pociech trzeba było od razu zabrać dziecko, a nie piszecie jak to jest tragicznie i jednocześnie trzymałyście tam dziecko przez rok :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 7 lis 2018, o 20:10

Hahaha śmiać mi się chce z Was drogie niezadowolone Mamy, skoro jesteście takie niezadowolone z obsługi Waszych pociech trzeba było od razu zabrać dziecko, a nie piszecie jak to jest tragicznie i jednocześnie trzymałyście tam dziecko przez rok :lol:
Hahaha ... tak się składa że przenieść dziecko w środku roku nie jest tak prosto bo wszędzie są ograniczone miejsca. A po za tym na początku wszystko tam jest ładnie pięknie, cud, miód.. dopiero po czasie dostrzega się tam wiele niepodległości, a już na pożegnanie to są aż "fajerwerki"
Na górę

Postautor: Gosc 14 » 7 lis 2018, o 22:13

W związku z pojawiającymi się negatywnymi komentarzami pod adresem Klubu Malucha Gucio i Maja informujemy, że Placówka podlega regularnym kontrolom sprawowanym przez Powiatową Stację Sanitarną Epidemiologiczną w Tomaszowie Lubelskim oraz Wydział Oświaty Kultury Sportu i Spraw Społecznych w zakresie warunków higienicznych oraz jakości pracy oraz kwalifikacji zatrudnianych opiekunek dziecięcych według Ustawy żłobkowej o opiece nad dziećmi do lat 3 w Klubie Malucha Gucio i Maja. Żadna z przeprowadzonych kontroli nie wykazała rażących uchybień.
Potwierdzeniem tego jest uzyskanie przez Placówkę Certyfikatu w ogólnopolskim konkursie Bezpieczny i Przyjazny Żłobek.
W związku z tym wszelkie zarzuty skierowane pod adresem Placówki, która w swoim odczuciu sprawuje w sposób sumienny i odpowiedzialny funkcje dydaktyczne opiekuńcze i wychowawcze według Ustawy żłobkowej o opiece nad dziećmi do lat 3, mając na uwadze tylko i wyłącznie dobro dzieci, kierujemy sprawę do rozstrzygnięcia. Potwierdzeniem tego stanowiska jest wiele pozytywnych opinii Rodziców kierowanych pod naszym adresem.
Z poważaniem Dyrektor Klubu Malucha Gucio i Maja Anna Nowińska
Na górę

Postautor: Mamcia11 » 8 lis 2018, o 10:10

Rodzice nie wiedzą nawet za co tak naprawdę płacą-na stronie żłobka z okresu wakacyjnego nie było widać iż by były zajęcia dodatkowe-baa... nawet w którymś poście zaznaczone jest że zajęcia WRACAJĄ po okresie wakacyjnym chodź rodzice i w wakacje płacili za nie.Brak jasności co do opłat
Może Pani Aniu coś o tym powiedzieć?Z tego co widzę na stronie żłobka rzeczywiście przez cały okres wakacyjny nie było zdjęć z zajęć dodatkowych chodź były dodawane zdj z zajęć ogólnych,nie ma zdj z rytmiki z Panią która przyjeżdżała na te zajęcia tylko z Panią opiekunką-pracownicą żłobka,angielskiego a płacić trzeba było za te zajęcia przez wakacje,po za tym na samej stronie w postach napisane było że zajęcia wracają po wakacjach gdzie my rodzicie dostawaliśmy karteczki w tym czasie z rozpisaną opłata za zajęcia dodatkowe.Nie jest to hejt a proste pytanie rodziców którzy mają prawo wiedzieć za co tak naprawdę płacą.Jasność spraw w takiej placówce powinna być na pierwszym miejscu wtedy nie będzie domysłów,niedomówień,hejtu... na to wszystko sama Pani się naraża nie wywieszając informacji o opłatach i dotacjach w widocznym miejscu.Jak by nie patrzeć życzę sukcesów i czekam na odpowiedź,myślę że skoro Pani już odpowiedziała na wcześniejsze zarzuty i przegląda wpisy to odpowiem i na to pytanie a w późniejszym okresie zacznie działać bardziej zrozumiale dla rodziców.


Pozdrawiam
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2018, o 10:33

Wszystko ładnie wszystko pięknie.
Jak wiadomo kontrole są z reguły zapowiedziane więc i trawę na zielono można wcześniej pomalować...

Pani właścicielka dostaje dofinansowanie z UM na dzieci, robi przelewy kiedy jej się chce a czasem z prawie 2 miesięcznym poślizgiem (taka prawda)
To jest podejrzane (w końcu publiczne pieniądze)

Prawdą jest to że dziecko parę razy było odparzone, ale Szanowni rodzice też nie są SUPER wiszą kartki że dziecko nie ma Pieluch itp. Rodzice nie uzupełniają podstawowych środków u dzieci (kosztem Moim i innych rodziców) przez wiele dni i nawet tydzień czy dwa ( tak byliśmy/jesteśmy sponsorami takich rodziców w tym żłobku) bo dziecko co nie ma Pampersów skądś go na tyłku ma...

Rodzice też mają w głębokim poważaniu i pchają CHORE dzieci, a później twoje zdrowe nagle wraca ze żłobka chore, to też wina rodziców ! a nie placówki. Nie masz gdzie zostawić, idź na opiekę!!! a nie zarażaj zdrowych dzieci. ( Bostonka ostatnio była w żłobku) znajomej dziecko miało.

Na początku prawdą jest to że mydli się oczy rodzicom z opłatami, a później jak u lichwiarza małym druczkiem wali po kieszeni.

Opłata za jedzenie - ktoś pisał że czy chodzi dziecko czy nie kasa taka sama (prawda) w innych miejscach nie ma takiej praktyki
Zajęcia dodatkowe - też nie jest sprecyzowany harmonogram zajęć jakie to zajęcia kiedy są ( PIC NA WODĘ ) zero informacji.
zajęcia dodatkowe Angielski - sorry ale to jest Największy PIC na wodę jak tam jest.. dziecko roczne uczy się Angielskiego... a kasa ma być

Prawdą jest to że ciężko przenieść dziecko do innej placówki, jest ciasno i jest ich za mało w stosunku do potrzeb dzieci 1-3 Lat.
Telewizor że gra na okrągło to też prawda... a niech się zajmie dla spokoju, w domu rodzice też tacy sami, ale nikt nie płaci za to żeby dziecko TV oglądało.
Dzieciom powinny być czytane bajki, a nie telewizor !! zarówno tam jak i w domu.

Rotacje kadrowe są tam straszne i nie ma co mydlić oczu jak jest super, wiadomo nie zawsze jest źle ale słowo SUPER to ogromna przesada, tam jest znośnie i takie 3, 3+ max super to 5, 5+ wg mojej opinii daleko im do tego.

Wracając do opłat na początku Pani właścicielka mówi że jest coś koło 250 zł za miesiąc, zgadza się ale dolicza w/w jedzenie angielski, zajecia dodatkowe i jeb prawie 600zł wychodzi. taka prawda ( szkoda że nie jest to udokumentowane szczególnie w tych zajęciach) bo rodzice nie wiedzą za co płacą czego dziecko się nauczył i czego będzie się uczuć ( bawić) by zrozumiało. TEGO NIE MA!!

Można jeszcze sporo napisać ale szkoda słów, jeżeli nic się nie zmieni to ludzie sami ocenią i oddadzą dzieci gdzie indziej. O ile będzie miejsce.

Moja ocena żłobka to 3=/5

Z jednym się w tym wpisie nie zgodzę... Pisze Pani że rodzice mają w głębokim poważaniu to czy dziecko chore czy nie i pchają je do żłobka... Zapomina Pani o jednym... część rodziców nie ma możliwość by zostać z dzieckiem nawet gdy jest lekko przeziębione(nie mówię tu o wysokiej gorączce i ostrej grypie) więc musi posłać dziecko zasmarkane do placówki-żłobka,przedszkola,szkoły itp.Nie mają pomocy rodziny czy też pracują w takich miejscach gdzie pracodawca wręcz wymusza na pracowniku kategoryczne stawiennictwo do pracy-takie są realia życia,przepisy sobie a życie sobie dosłownie jak w omawianej placówce
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”