Ci co od początku pracują mają teraz po 8 zł.Ale jak na taką pracę jak tam się wykonuje to jest mało.Przerwy są ,ale dłużej nie można posiedzieć nawet pół minuty,bo goni od razu do pracy.A teraz na dodatek panoszy się tam ta
"młoda" co przejęła pracę papierkową.Tam pracują tylko Ci którzy MUSZĄ (w domu krucho z kasą) Bo normalny człowiek,który tam idzie do pracy ,nie da się długo poniżać i odchodzi.A reszta leci pewnie na te szmaty które szef daje raz na jakiś czas
praca Ściegiennego 60
A która teraz zastępuje Panią J....
:lol: pani A. Prawdopodobnie obie tak samo długo pracują.
ciekawe dlaczego Pani J została zwolniona, jak dla mnie to jest jedna wielka banda, kazdy sie boi stawiac bo lepiej jest milczec i słuchac zniewagi i obgadywanie na każdym kroku które tak potrafi zdołowac człowieka ze masakra. szczegolnie taka pani M która wruciła bo ja zwolnił a teraz sie panoszy i trzepie kieszenie.
Nikt p. J nie zwolnił o ile wiem sama się zwolniła. Czyżby nie mogła już patrzeć na to co wyrabia ciapaty? Dowiem się i na pewno opowiem :D
pewnie nie chciała patrzec na to co sie dzieje miała dosc
A może wykorzystywała swoje stanowisko i robiła przekręty :?:
Przekręty :lol: o ile wiem nie chciała pracować z ówcześnie panującym tam pseudoszefem, może to on robi przekręty? Sam fakt braku szacunku do ludzi stawia go w najniższej hierarchii ludzkości .
menzo pisze:ciekawe dlaczego Pani J została zwolniona, jak dla mnie to jest jedna wielka banda, kazdy sie boi stawiac bo lepiej jest milczec i słuchac zniewagi i obgadywanie na każdym kroku które tak potrafi zdołowac człowieka ze masakra. szczegolnie taka pani M która wruciła bo ja zwolnił a teraz sie panoszy i trzepie kieszenie.
Te zniewagi i obgadywanie to mobing. Często stosowany dziś .Pracownicy są napuszczani jeden na drugiego trudno ustalić kto zaczął i kto nakręca wszystkich. Trudno go znieść bo on ma za zadanie tak zdołować pracownika by nie wierzył że jest w stanie się przeciwstawić się złej sytuacji i pracował jak najwydajniej za jak najmniejsze pieniądze siedział jeszcze cicho i nie szukał lekarstwa na to.
Jest coś dziwnego w tym wszystkim. Pani J pracowała tam chyba od początku i teraz się zwolniła? Pracowałam tam niedługo i z tego co zauważyłam ta pani była przez wszystkich lubiana. Zawsze była za pracownikiem a szef z innego kraju nie jeden raz próbował wcielić w życie swoje dziwne plany. Byłam tam prawie dwa tygodnie i atmosfera pomiędzy ludźmi była fajna, jedni drugim pomagali, musiało się tam sporo zmienić. Może ktoś inny jest tam szefem teraz nie wiem albo ten co był się zmienił bo wczesniej nie działo się nic takiego jak opisują teraz forumowicze, mobing i wrogość..... Cieszę się ze w porę odeszłam
dla mnie pani J była ok, troche opierniczała że wolno pracuje ale była spoko nawet jak po kase przyszedłem bez straszenia ciapatego inspekcjami obyło sie bez wiochy. Za to atmosfera tam to powiem tak porobiły sie grupki i raczej według mnie nie było fajnie zresztą tak jest do tej pory ze odwrucisz sie a tak cie obgadają ze du.. nie musisz myć przez tydz :lol:
racja, praca bez perspektyw, na czarno bez ubezpieczenia bez umowy, ani jednego dnia wolnego, niektóre osoby tam pracujące są spoko ale niektóre to w wór i o mur. zero szacunku zero przyjazni, pomoc? taaa chyba zeby cie zwolnić szybciej. jest taka jedna wrociła nie dawno bo niby sam zadzwonił do niej zeby wruciła,zero ambicji zero honoru plotkara niesamowita, puusta blondyneczka do tego farbowana do końca miesiąca i uciekam z tej pseudo firmy.
Czyli te plotki to tworzą konkretne pojedyncze osoby i zawsze w kierownictwie. Udowodnijcie że tak jest , może to robią na zlecenie i oprócz wyzysku pracowników tam chodzi jeszcze o coś np dotacje na tworzenie miejsc pracy.
Najbardziej denerwujaca w tej robocie jest ta co przejala po Justynie papiery bleeee...
hjg Mnie jak coś denerwuje to zbieram zabawki i idę na inne podwórko.Nie ma sensu psuć sobie nerwy. Idę tam gdzie mnie lubią ,docenia ,szanują, nie wykorzystują.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”