Serwis rowerowy

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 10:29

Nie Dołuj już Go tak !!! Może ma jakieś zdolności manualne , może potrafi za pomocą bezbarwnej taśmy POsklejać szybę w drzwiach jak Trzaskowski ! I tę wiedzę przekaże kiedyś swojemu Utalentowanemu PO Ojcu synowi :?
ps. bezbarwną taśmą też można naprawić rower tylko trzeba tej taśmy w .uj nawinąć :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 10:56

Nie Dołuj już Go tak !!! Może ma jakieś zdolności manualne , może potrafi za pomocą bezbarwnej taśmy POsklejać szybę w drzwiach jak Trzaskowski ! I tę wiedzę przekaże kiedyś swojemu Utalentowanemu PO Ojcu synowi :?
ps. bezbarwną taśmą też można naprawić rower tylko trzeba tej taśmy w .uj nawinąć :lol:
Co mają partie polityczne do naprawy rowerów?Komuś się klepki przestawiły i też trzeba coś pod kopułką wyregulować czy jak?W tym wypadku to chyba tylko leki pomogą a nie żadna regulacja czy smarowanie :lol:
Na górę

Postautor: bart_ » 17 lip 2019, o 11:27

wspaniale czyta się te komentarze :) Pytanie o serwis rowerowy zmotywowało osoby do przemyśleń o zmianach cywilizacyjnych w społeczeństwie. Nie obrażam się, za zaszufladkowanie: rurki, lgbt, 500+ ... chociaż zwrot "POkolenie" trochę mnie zabolał :)
Nie przeszkadza mi wcale, że ktoś chce podłubać sobie śrubokrętem przy rowerze. Tylko, że najzwyczajniej szkoda mi na to czasu. Wolę poświęcić go rodzinie i znajomym. Więcej jest warty mój czas, który poświęcę na mycie rąk po pracy przy rowerze, niż to ile zapłacę za ten serwis.
Miłego wieczoru !
Za gówniaka około 20 lat temu(teraz mam 33) pierwszy raz rozbierałem przerzutki w góralu,wszystkie te śruty w środku,zębatki,regulacja przerzutki,hamulców,zajeło mi to w prawdzie pół dnia ale jaka była duma gdy po złożeniu wszystko działało a nie było wtedy internetu gdzie można było się podeprzeć spostrzeżeniami innych ludzi na daną usterkę.Chciało się coś mieć to trzeba było myśleć i działać.Wtedy człowiek nawet z nudów interesował się czymś jak coś działa a teraz łepków nic nie interesuje,mówisz że wolisz poświecić czas rodzinie i znajomym?To myślisz ile by zajeło nasmarowanie łańcucha,wyregulowanie przerzutki czy hamulców?Szkoda CI poświęcić godzinę czy dwie nawet przy pomocy internetu?Są przecież filmy na YT gdzie pokazane co i jak i nawet to za ciężko?Gdzie ta ,,zaradność,, męska?Być resztę życia pierdołą która przy prostych naprawach się wykłada?Nie chcę tu obrażać nikogo po prostu kolega wyżej dobrze stwierdził iż to pokolenie to nic dobrego.Co do samej naprawy to może poproś kogoś w gronie znajomych niech Ci pomoże a przy okazji sam się czegoś nauczysz,naprawa wspólnie ze znajomym to niekiedy fajnie spędzony czas no i duma z tego że wspólnie zdołaliście coś naprawić,zasłanianie się tandetną wymówką o czasie spędzonym z rodziną pokazuje że Ci się po prostu nie chce.Poszerzanie wiedzy nawet w kwestii naprawy roweru to dobra wiedza na przyszłość,swojemu dziecku tez kiedyś powiesz że tato nie umie nic naprawić i trzeba gdzieś rower odesłać?Troszkę zaradności,cierpliwości na na pewno naprawisz wystarczy chcieć.Pozdrawiam i trzymam kciuki
Szanuje ten wpis; dokonany wprawdzie z błędnymi wyobrażaniami oraz z projekcją. Szanuję to, że poświęcił ktoś swój czas, by napisać rady, jak mam żyć - mimo, że pytałem tylko o serwis rowerowy. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak samemu nasmarować ten łańcuch i wyregulować hamulce.
Na koniec tylko spytam, czy zgodzicie się bym ewentualnie kupił nowy rower ?
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 13:17

Koniecznie Kup DWA !!! Jak w jednym trzeba będzie nasmarować łańcuch to po co będziesz oddawał go do Fachowca lub brudził sobie rączki nieudacznika skoro będziesz mógł wziąć drugi rower !!! Brawo TY :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 13:32


Za gówniaka około 20 lat temu(teraz mam 33) pierwszy raz rozbierałem przerzutki w góralu,wszystkie te śruty w środku,zębatki,regulacja przerzutki,hamulców,zajeło mi to w prawdzie pół dnia ale jaka była duma gdy po złożeniu wszystko działało a nie było wtedy internetu gdzie można było się podeprzeć spostrzeżeniami innych ludzi na daną usterkę.Chciało się coś mieć to trzeba było myśleć i działać.Wtedy człowiek nawet z nudów interesował się czymś jak coś działa a teraz łepków nic nie interesuje,mówisz że wolisz poświecić czas rodzinie i znajomym?To myślisz ile by zajeło nasmarowanie łańcucha,wyregulowanie przerzutki czy hamulców?Szkoda CI poświęcić godzinę czy dwie nawet przy pomocy internetu?Są przecież filmy na YT gdzie pokazane co i jak i nawet to za ciężko?Gdzie ta ,,zaradność,, męska?Być resztę życia pierdołą która przy prostych naprawach się wykłada?Nie chcę tu obrażać nikogo po prostu kolega wyżej dobrze stwierdził iż to pokolenie to nic dobrego.Co do samej naprawy to może poproś kogoś w gronie znajomych niech Ci pomoże a przy okazji sam się czegoś nauczysz,naprawa wspólnie ze znajomym to niekiedy fajnie spędzony czas no i duma z tego że wspólnie zdołaliście coś naprawić,zasłanianie się tandetną wymówką o czasie spędzonym z rodziną pokazuje że Ci się po prostu nie chce.Poszerzanie wiedzy nawet w kwestii naprawy roweru to dobra wiedza na przyszłość,swojemu dziecku tez kiedyś powiesz że tato nie umie nic naprawić i trzeba gdzieś rower odesłać?Troszkę zaradności,cierpliwości na na pewno naprawisz wystarczy chcieć.Pozdrawiam i trzymam kciuki
Szanuje ten wpis; dokonany wprawdzie z błędnymi wyobrażaniami oraz z projekcją. Szanuję to, że poświęcił ktoś swój czas, by napisać rady, jak mam żyć - mimo, że pytałem tylko o serwis rowerowy. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak samemu nasmarować ten łańcuch i wyregulować hamulce.
Na koniec tylko spytam, czy zgodzicie się bym ewentualnie kupił nowy rower ?
Jeżeli radę by naprawić samemu rower nazywasz dyktowaniem jak masz żyć to wydaje mi się to trochę nad wyrost.Rada tyczyła się tego byś sam spróbował,nauczył się czegoś tym bardziej że opisany przez Ciebie problem nie wymagał wybitnych umiejętności a stwierdzenie że-cytuję ,,Tylko, że najzwyczajniej szkoda mi na to czasu. Wolę poświęcić go rodzinie i znajomym. Więcej jest warty mój czas, który poświęcę na mycie rąk po pracy przy rowerze, niż to ile zapłacę za ten serwis
,, pokazuję jak wygodnym człowiekiem jesteś(żeby nie nazwać gorzej),zero chęci by wziąć ten smar i nanieść na łańcuch bo rączki się pobrudzą...
Zapewne sprawdziłeś już w necie co i jak zrobić że deklarujesz samemu to zrobić a to już na plus.Jak dla mnie możesz i hulajnoge sobie kupić jeżeli będzie łatwiejsza w naprawach :shock:
Mimo wszystko wszystkiego dobrego
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 14:09

w tym tomaszówku wariat na idiocie siedzi . I każdy ma się za mądrzejszego . To jakaś nowe pier.dolona nacja polaczków
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 14:34

w tym tomaszówku wariat na idiocie siedzi . I każdy ma się za mądrzejszego . To jakaś nowe pier.dolona nacja polaczków
Ta... bo już nie można skrytykować Jaśnie Pana Lenia... Kto tu jest idiotą?Nie TEN co nie umie naprawić bądź nie chce rączek pobrudzić?Wypowiadający się krytycznie forumowicze tylko potwierdzają że zdrowe podejście do tematu to samemu spróbować naprawiać nawet posiłkując się internetem.Chłop żeby nie umiał łańcucha nasmarować bądź naciągnąć linki w rowerze?Do wymiany żarówki też wołasz elektryka?
Na górę

Postautor: bart_ » 17 lip 2019, o 14:44

Koniecznie Kup DWA !!!
szanuje! - zgrabna riposta
Jak w jednym trzeba będzie nasmarować łańcuch to po co będziesz oddawał go do Fachowca lub brudził sobie rączki nieudacznika skoro będziesz mógł wziąć drugi rower !!! Brawo TY :lol:
? "nieudacznik'? Przecież mam kupić dwa rowery, a nie ukraść. Dostrzegam tu dysonans.
Na górę

Postautor: bart_ » 17 lip 2019, o 14:51

w tym tomaszówku wariat na idiocie siedzi . I każdy ma się za mądrzejszego . To jakaś nowe pier.dolona nacja polaczków
Ta... bo już nie można skrytykować Jaśnie Pana Lenia... Kto tu jest idiotą?Nie TEN co nie umie naprawić bądź nie chce rączek pobrudzić?Wypowiadający się krytycznie forumowicze tylko potwierdzają że zdrowe podejście do tematu to samemu spróbować naprawiać nawet posiłkując się internetem.Chłop żeby nie umiał łańcucha nasmarować bądź naciągnąć linki w rowerze?Do wymiany żarówki też wołasz elektryka?
"uderz w stół, a nożyce się odezwą" :) A może ten komentarz był do mnie? :lol:
swoją drogą nigdzie nie pisałem, że nie umiem tych rzeczy zrobić. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu.
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 16:20



Ta... bo już nie można skrytykować Jaśnie Pana Lenia... Kto tu jest idiotą?Nie TEN co nie umie naprawić bądź nie chce rączek pobrudzić?Wypowiadający się krytycznie forumowicze tylko potwierdzają że zdrowe podejście do tematu to samemu spróbować naprawiać nawet posiłkując się internetem.Chłop żeby nie umiał łańcucha nasmarować bądź naciągnąć linki w rowerze?Do wymiany żarówki też wołasz elektryka?
"uderz w stół, a nożyce się odezwą" :) A może ten komentarz był do mnie? :lol:
swoją drogą nigdzie nie pisałem, że nie umiem tych rzeczy zrobić. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu.
siedzieć na forum ma czas,a to chyba tylko dla tego że tu rączek nie pobrudzi :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 20:21

Siedzi przy kompie Rączek nie brudzi ale za to przez neta z Rodziną rozmawia !!!
Na górę

Postautor: bart_ » 17 lip 2019, o 22:50

Serio? Tylko tyle? Liczyłem na głębsze wpisy 33 letniego "gówniaka", lub gościa od LGBT :)
Ostatnie dwa komentarze są tak żałosne, że można tylko poczuć się zażenowanym poziomem adwersarzy. Przeciez moją 9cio letnia siostrzenica jest w stanie napisać coś bardziej błyskotliwego.
Na górę

Postautor: Gość » 17 lip 2019, o 23:14

ludzie są różni a w Tomaszowie się porobiło tak że im głupszy tym więce3j zabiera głos w każdym temacie i pomawia innych o rózne dewiacje , prawdopodobnie katolik i chodzacy do spowiedzi , czyli ciągle bezgrzeszny
Na górę

Postautor: Gość » 18 lip 2019, o 08:38

Z tego co widzę to ,,przygania kocioł garnkowi,, Jedna strona jak i druga chce pokazać nie wiadomo co... koleś od roweru wręcz sięga po słownictwo rzadko używane na co dzień by pokazać tego ,,inteligentniejszego,, za równo mówiąc że w Tomaszowie każdy uważa się za mądrzejszego :lol: Czyżby hipokryta?Widać wspólne obrzucanie się g... obie ze stron bawi,każdy che wyjść na swoje
Na górę

Postautor: bart_ » 18 lip 2019, o 09:10

Z tego co widzę to ,,przygania kocioł garnkowi,, Jedna strona jak i druga chce pokazać nie wiadomo co... koleś od roweru wręcz sięga po słownictwo rzadko używane na co dzień by pokazać tego ,,inteligentniejszego,, za równo mówiąc że w Tomaszowie każdy uważa się za mądrzejszego :lol: Czyżby hipokryta?Widać wspólne obrzucanie się g... obie ze stron bawi,każdy che wyjść na swoje
Proszę wybaczyć, nie "koleś od roweru", ale już "koleś od dwóch rowerów" :)
Tak przy okazji - nie przypominam sobie, bym obrażał kogokolwiek w moich wpisach. Ewentualnie wpis o bólu d.upy mógł kogoś obrazić, za co jest mi przykro. Pozostałe zwroty/określenia zostały wrzucone do dyskusji przez inne osoby.
Nie wiem tylko, jak mam zinterpretować komentarz odnośnie słownictwa. Czy mam to rozumieć, jako sugestię, by dostosować język do poziomu pozostałych? To by było trochę bez sensu.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”