opieka w tomaszowskim szpitalu

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 18:54

sa ludzie ktorzy sie myja czesto, rzadziej , bardzo rzadko i prawie wcale . jest to problem, ale z tym problemem borykaja sie lekarze na calym swiecie - a wy myslicie ze tylko w TL. i prosze nie mowic , ze lekarz na zachodzie zarabia duzo .bo to nie cala prawda. Zalezy od miejsca , specjalizacji itp. Wiem jedno , zaden z lekarzy w Tl nie zamieniby sie na miejsce pracy z lekarzem w malej miescinie na zachodzie - a czesto nawet i w duzym miescie
.Ciekawe czy zdarzylo sie wam kiedykolwiek ,zeby leczacy was lekarz z przychodni zadzwonil do was do domu i czy wy mozecie zadzwonic do niego gdy macie problem zdrowotny ??? - Oczywiscie mysle tu o wizycie z funduszu , bez koperty , bez znajomosci itp.??????????
obawiam sie ze odpowiedz juz znam ,chociaz jeszcze nikt nic nie napisal
Na górę

Postautor: prawdziwy lekarz z powołaniem » 24 sty 2011, o 19:28

ale szanowny panie, wspomnial pan o kulturze. No dobrze, ale jak sie to ma do tematu. mowimy o jakosci usług medycznych. jak się ma do gtego kultura. za kulturę lekarze nie dostają pieniędzy a jedynie za fachową obsługę.
Poza tym śmierdziel jest zawsze śmierdzielem. i koniec na tym kropka.
Na górę

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 19:34

przyznajcie się Wy lekarze ile osób z powołaniem,mających dużo więcej wiedzy od Was, ciagle dokształcajacych się musiało odejść z naszego szpitala bo nie dano im możliwości robienia specjalizacji albo trzymało się stołek dla własnego synia lub córki, przecięż ktoś madrzejszy jest zawsze niewygodny i nie liczy się tu dobro pacjenta
Na górę

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 20:15

Gość pisze:
Gość pisze:jak się dowiedziałąm ile miesięcznie zarabiaja tomaszowscy medycy to siadłam więc proszę nie narzekać,przestałam się dziwić skad te domy,samochody, mieszkania dla studiujacych dzieci a oni ciagle płaczą, co na to maja powiedzieć ci co zarabiają 1000 zł i musza jeszcze dać w łapę zeby położyć się do szpitala

A wiesz ile pracuja dyzury w pogotowiu, izba przyjec ,oddzial itd nie siedzą w domku zonka i z dzieciakami przed telewizorkiem jak ty
Na górę

Postautor: medyk z powołania » 24 sty 2011, o 20:31

większość na tym forum wymaga od lekarzy tzw "powołania" a ja mam pytanie: czy w innych zawodach powołanie nie jest potrzebne? Co wy ludzie chcecie aby lekarze za darmo leczyli, chodzili w łachmanach z lumpexu, a żywili się korzonkami?
No pytam tylko tak. Bez urazy , oczywiście.
Na górę

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 22:07

ja wolałabym aby lekarz pracował 8 godzin i odpoczywał w domu bo dlaczego mamy mu płacic za spanie w szpitalu,a pracując 72 godziny to niech leczy swoje dzieci bo nie jest on w stanie zdiagnozować prawidłowo to nie robot,że zmieni akumulator i chodzi, ale przecież jak w nocy śpi a godziny pracy lecą to rano idzie na dyżur w pogotowiu i dolicza te godziny...do 72
Na górę

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 22:53

g.ówno mnie obchodzi co byś wolał :) trzeba było się uczyć w młodości to też byś "leżał na dyżurach " pojęcia człowieku widzę nie masz o pracy lekarza , większość was opinie wyrabia sobie po opowieściach tomaszowskich pielęgniarek = super informator miejski , które chciałyby zarabiać tyle co lekarze , siedząc i obrabiając dupę każdemu w mieście nie ma tak . Już niedługo się doczekacie czasów ze na leczenie u specjalisty będzie stać niewielu wtedy pozostanie wam jedynie medycyna ludowa i każdy spokornieje.
Na górę

Postautor: Gość » 24 sty 2011, o 23:06

prawdziwy lekarz z powołaniem pisze:ale szanowny panie, wspomnial pan o kulturze. No dobrze, ale jak sie to ma do tematu. mowimy o jakosci usług medycznych. jak się ma do gtego kultura. za kulturę lekarze nie dostają pieniędzy a jedynie za fachową obsługę.
Poza tym śmierdziel jest zawsze śmierdzielem. i koniec na tym kropka.




Szanowny "Panie doktorze" radzę przeczytać samego siebie.

Jesli Pan tak leczy jak pisze.... :roll: to już pozostawie bez komentarza.....
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 07:16

Gość pisze:durnoty piszecie zgłosiłem sie do szpitala z bólem głowy połozyli mnie na oddział w przeciagu 2 dni miałem tomografie nic nie wykazała lezałem jeszcze kolejne 4 dni i robili mase badań nic nie dałem nie jestem z rodziny lekarskiej , a to ze tak wszystko wygląda nie wynika z winy naszej placówki a z winy systemu rządzącego chore limity na badania , itp ja nie dziwie się ze lekarze biorą w łapę za tyle lat nauki i wyrzeczeń i taką odpowiedzialność - zarabiać tak mało, też bym brał w łapę!! Jakby w końcu zrobili reformę i dali im tyle co na zachodzie to skończyłoby się łapówkarstwo ale niestety do tego nigdy nie dojdzie bo ludzie są ciemni i zawsze będą protestować a to jest nie do pomyślenia żeby ktoś kto walczy o nasze zdrowie zarabiał mniej podstawowego niż murarz , lekarze często pracują po 72 h bez przerwy , dyżury itp. i teraz pytanie jak ten lekarz myśli ?? w jakiej on jest kondycji zeby operować albo stawiać trafną diagnozę ? ale bez dyżurów nie przekroczy 3 tyś a jak ma tyle zarabiać to po co sie tylę uczyc to jest 6 lat studiów 1 staż 6 lat specjalizacja a na tym się nie kończy bo medycyna ciaglę się rozwija

Powiedz u którego lekarza byłeś?Skoro objęto Cię taką opieką.Dostałam skierowanie do szpitala i musiałam czekać w kolejce 3 miesiące.Leżałam tydzień,podawano mi jedynie środki uspokajające.. jak relanium, elenium.Od zeszłego roku chodzę z bólem głowy! Nie miałam robionych badań! Żadnych! Właśnie mam zamiar jechać do Zamościa, bo tu olanie na całej lini!Wspomnę jedynie przypadek.Mężczyzna z wylewem po 3 dniach wypisany do domu, po tygodniu duży wylew,operacja w Zamościu już nic nie dała! Człowiek zmarł nie odzyskawszy przytomności.W Tomaszowie lekarz leczył nadciśnienie.Powiem tak.. może i jest jeden na 5 lub 10 lekarzy , który chce pomóc pacjentowi.Reszta to tylko z nazwy, a pacjenta traktują taśmowo.. wizyta w ich gabinecie to dosłownie trzy-cztery minuty.
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 11:50

Ta młoda kobieta też dzisiaj prawdopodobnie by żyła a troje dzieci miałoby nadal matkę gdyby wtedy, kiedy poszła po pomoc, zostawiono ją na oddziale w szpitalu i zrobiono jej tomografię ... ale odesłano ją do domu z poleceniem "poleżenia to przejdzie"
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 11:58

Gość pisze:g.ówno mnie obchodzi co byś wolał :) trzeba było się uczyć w młodości to też byś "leżał na dyżurach " pojęcia człowieku widzę nie masz o pracy lekarza , większość was opinie wyrabia sobie po opowieściach tomaszowskich pielęgniarek = super informator miejski , które chciałyby zarabiać tyle co lekarze , siedząc i obrabiając dupę każdemu w mieście nie ma tak . Już niedługo się doczekacie czasów ze na leczenie u specjalisty będzie stać niewielu wtedy pozostanie wam jedynie medycyna ludowa i każdy spokornieje.



Panie lek.med. ten informator miejski, jak pan pisze mógłby wielu z Was zaszkodzić, ale mamy na tyle kultury, że często nie oceniamy Waszych diagnoz, zachowań i sumień.
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 12:10

medyk uczciwy z powołania pisze:Jestem lekarzem z Tomaszowa, a zatem kleknij chamie jak czytasz te słowa!
Od lat prowadzimy usługi lecznicze dla okolicznej ludności, i domagamy się od was odpowiedniego poszanowania naszej godności. We wszystkich zawodach tzw usługowych przyjęło się wręczać napiwki. Poza tym cóż znaczy kilka jaj czy nadgnita kokoszka. Takie tipsy szybko zostają spożyte. A my przecie też mamy potrzeby materialne. Poza tym dając tips lekarzowi nabywają państwo samopoczucie iż opieka jest odpowiednia.
Jeżeli chodzi zaś o brudne i zanieczyszczone materace to należy mieć pretensje do dyrekcji, która oszczędza niemiłosiernie, nie tylko na środkach czystości ale także na pensjach personelu. Stan higieny okolicznej ludności pozostawia też wiele do życzenia. Polacy po prostu nie myją sie. Trudno się dziwić, mydło kosztuje. A nad takimi pacjentami trzeba czsami się pochylić i ich powąchać.
Tutaj na forum wypowiadają sie przeważnie ludzie młodzi obyci w wielkim świecie, którzy zazwyczaj się myją. Ale ojcowie ze wschodniej polski nie przywiązują zbytniej uwagi do wyglądu. Jako lekarz uważam, że drobne upominki, mówie drobne, bo jak nazwać kilka brudnych jaj , czy śmierdzącą kokosz, można uważać za rodzaj rekompensaty za nieustającą ekspozycję na smrody.

Nie mogę uwierzyć,że takie słowa padają od lekarza! Czy Ty człowieku myślisz żyć wiecznie, ludziom zdarzają się różne nieszczęścia.A Wy składacie przyrzeczenie"Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

* obowiązki te sumiennie spełniać;
* służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
* według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
* nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
* strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
* stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.

PRZYRZEKAM TO UROCZYŚCIE!"
Jeszcze trochę , a większość pacjentów zwieje Wam do Zamościa!
Wszystkim życzę DUŻO ZDROWIA! I obyśmy nie musieli korzystać z pomocy takich osób , jak ten pseudolekarz.
Na górę

Postautor: aa » 25 sty 2011, o 15:05

Gość pisze:
Gość pisze:W szpitalu to dobrze wypisują tylko akty zgonu. 8)


nawet strona internetowa szpitala przy urzedzie miasta jest PUSTA.
ten szpital po prostu nie istnieje ????? nie leczy ?????


Strona istnieje i ma się dobrze jak widać szpital-tomaszow.pl
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 15:56

znałam osobę,która wezwała pogotowie i nawet przyjechał neurolog ale nie poznał się,ból głowy uznał za grypę a wieczorem pacjent z udarem był już u niego na oddziale, niestety teraz już nie zyje a wystarczyła dobra diagnoza,parę badań i człowiek by żył, ale jak neurolog nie rozpoznaje choroby z którą się styka na co dzień to co dopiero lekarz rodzinny, zresztą możemy domyslać się kto diagnozował tę młoda kobiete na izbie, nie jest pierwsza ofiarą rutyny
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2011, o 16:58

szkoda, że ta Pani doktor nie była na pogrzebie i nie widziała pogrążonych w rozpaczy dzieci, idących za trumną ze swoją mamą ...
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”