nie wiem czy zauważyliście, ale w naszym miasteczku powstały już trzy kawiarenki, bardzo mnie to cieszy, bo widać, że trochę się rozwijamy i ludzie zaczynają wychodzić z domów.
ALE...
Ostatnio miałam " przyjemność" zjeść w jednej z tych kawiarenek, - tej przed rondem - i powiem szczerze jestem ZDEGUSTOWANA... gałka kosztuje 2,40 zł a Pani nakłada TYLE CO NIC. dla mnie to jest porażka, jeśli już się płaci i tyle płaci to CHYBA ZA COŚ...!!!
Radzę coś z tym zrobić bo stracicie klientów - ja już tam niczego nie kupię bo po prostu szkoda mi kasy, za 3 gałki wydałam 7,20 zł a moje lody zmieściły się w MAŁYM WAFELKU! wole dołożyć kolejne 7zł i kupić sobie carte Dor.
jak dla mnie żerują na tym, że nie mają konkurencji.
MOCCA CAFE
no popieram, chociaz lody maja dobre. wystarczy tylko troche wiecej nakladac:)
i tak za drogo, u tego goscia co ma niedleko parku lody jest spoko.
Nie zgodzę się. Gałki w tej łodzianie są największe spośród wszystkich lodziarni w naszym mieście! A smaki najlepsze od wielu lat! Wolę nawet dopłacić złotówkę niż jeść byle jakie lody z innego miejsca.
Wszystkie lody to chemia ,i niech nie mówią ze sa naturalne ...
Ja zauwazylam, ze galki sa rozne w zaleznosci jaka pani je naklada. Niektore panie robia porcje wieksze. Wieksze tez porcje dostaja klienci znajomi lub Ci ktorzy sie spodobaja. Nie jest to fajne gdy pani w lodziarni naklada kolezankom duze galki a nastepnemu klientowi wyraznie mniejsze. Nie chodze tam na lody bo tez szkoda mi kasy. Kupuje w sklepie carte dor, manhattan lub algide i wszyscy w domu zadowoleni sa i wiem, ze place za porcje a nie pol porcji.
Coś w stylu „ja tam nie kupuje” ale wiem najlepiej pozdrawiam i miłego dniaJa zauwazylam, ze galki sa rozne w zaleznosci jaka pani je naklada. Niektore panie robia porcje wieksze. Wieksze tez porcje dostaja klienci znajomi lub Ci ktorzy sie spodobaja. Nie jest to fajne gdy pani w lodziarni naklada kolezankom duze galki a nastepnemu klientowi wyraznie mniejsze. Nie chodze tam na lody bo tez szkoda mi kasy. Kupuje w sklepie carte dor, manhattan lub algide i wszyscy w domu zadowoleni sa i wiem, ze place za porcje a nie pol porcji.
Kupiłam, bylam z dziećmi kilka razy i stąd maja opinia. Teraz faktycznie tam nie chodzę bo, tak jak pisałam raz dostałam gałkę, że aż wypadała z wafelka a innym razem ledwo z niego wystawała. Pozdrawiam zatem i również życzę miłego dnia i dużych gałek.Coś w stylu „ja tam nie kupuje” ale wiem najlepiej pozdrawiam i miłego dniaJa zauwazylam, ze galki sa rozne w zaleznosci jaka pani je naklada. Niektore panie robia porcje wieksze. Wieksze tez porcje dostaja klienci znajomi lub Ci ktorzy sie spodobaja. Nie jest to fajne gdy pani w lodziarni naklada kolezankom duze galki a nastepnemu klientowi wyraznie mniejsze. Nie chodze tam na lody bo tez szkoda mi kasy. Kupuje w sklepie carte dor, manhattan lub algide i wszyscy w domu zadowoleni sa i wiem, ze place za porcje a nie pol porcji.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”