Święta święta

Postautor: **Gość** » 19 gru 2019, o 11:02

Tak jest,tak jest...niestety to prawda.Dobrze,że to przypomiałaś.Może

do soboty nie zapomną.

Postautor: **Gość** » 19 gru 2019, o 12:29

Dla wymagających posiadam do odsprzedania zestawy świątecznego jadła(2kg wędlin, grzybki marynowane, naleweczka), w dniu 22.12 dostawa pod podany adres w powiecie tomaszowskim w cenie. Cena zestawu 200 zł (produkty robione w obrębie jednego gospodarstwa). Zgłoszenia i dane do kontaktu proszę na adres maskotka79@wp.pl

to lepiej dać 200 za smakołyki niż 500 za babę która nic nie może robić bo ma pazory, włosy i makijaż ... żenada

Postautor: **Gość** » 19 gru 2019, o 16:11

No cóż....Ale za to jak wyglądam!!!

Kazda madka chce wygladac jak bezdzietna lambadziara

Postautor: **Gość** » 19 gru 2019, o 18:23

Kazda madka chce wygladac jak bezdzietna lambadziara

Nom każda madka.

Postautor: **Gość** » 19 gru 2019, o 18:32

Coraz częściej słyszę,że ludzie nie lubią Świat przez gości i całą tę kołomyję z jedzeniem.

Postautor: **Gość** » 20 gru 2019, o 16:07

Jutro sobota, do roboty dziewczyny.

Postautor: **Gość** » 22 gru 2019, o 13:04

Nie tylko dziewczyny.Wspólne przygotowania mają większy sens.Mniej będzie konfliktów bo nie będzie czasu!

Postautor: **Gość** » 24 gru 2019, o 23:16

W tzw "rodzinnym gronie" też nie lepiej... Gruchają jak gołąbki przy stole : bratowa bądź tak miła podaj śledzie... i uśmiech na całą protezę! A wracając do domu w samochodzie :widziałeś jakie buty miało to czupiradło......

Postautor: **Gość** » 26 gru 2019, o 18:00

Wesołych świąt wszystkim leniom co świętują na cudzym!!! A po imprezie targają do domu wałówę i za grosz nie mają wstydu i honoru.

Postautor: **annamat** » 27 gru 2019, o 00:32

Chociaż w święta mogli byście ludzie trochę wyluzować. Nie wiem dla czego ale Polak zawsze zawistny i niezadowolony.

Postautor: **Gość** » 27 gru 2019, o 15:44

Ogarnęłam dom.Wreszcie cisza i spokój

Postautor: **Gość** » 27 gru 2019, o 17:01

Szczęściara! U nas jeszcze siedzą,.

Postautor: **Gość** » 29 gru 2019, o 20:13

No wreszcie wytoczyliśmy furmankę szwagra z posesji. Łatwo nie było bo ślisko a tesciowa załadowała wałówy po sufit. Ledwo się udało.... Wyczyścili wszystko ale trudno, grunt że wreszcie pojechali! Ufff...

Postautor: **Gość** » 29 gru 2019, o 23:07

Mojej sąsiadki zięć też się już załadowany potoczył w stronę Krakowa! A on żarły jest, wpieprza jak małpa kit!

Postautor: **Gość** » 30 gru 2019, o 20:30

No to luzzzz! Szczęśliwego Nowego Roku!