Re: KLUB
: 23 wrz 2018, o 07:10
Te dwie pierwsze działały do 23.00, nie do 4. Rano, a potem był spokój. Po dzisiejszej nocy stwierdzić należy, że dawniejsi ich bywalcy prezentowali jeszcze jakiś poziom kultury.
Ci "mieszkańcy" sami sobie zgotowali to piekło przez nakrwcanie się i ploty... Skąd ma pan informacje o dopalaczach?? Kolejny fake news i powód do plotek ?? Bo z tego co mi wiadomo nikogo z ów "dopalaczami" nie zlatrzymano. Z tego co mi wiadomo to w lokalu sprawdzane są dowody tożsamości także kolejny fake. Czy naprawdę dzisiejszych 50-kilku latkow interesuje tak niski poziom "kultury" jak plotki i fake newsy??Mieszkańcom centrum miasta zgotowano istne piekło. Takiego chamstwa jeszcze nie widziałem, jak żyję w tym miejscu 50 lat. Lokal czynny przez cały tydzień. Dziś w środku nocy znowu pobudka, krzyki i śpiewy. Mordobicie, dopalacze ...Gdzie są rodzice tych dzieci, które tam przychodzą? Czy naprawdę dzisiejszą młodzież interesuje tak niski poziom oferowanej "kultury"?
Tym bardziej nieprawdą jest naruszanie ciszy nocnejPolicja jest stale obecna.
Inaczej byście śpiewali gdyby to pod waszymi domami się działo. Chcielibyście się wyspać bo np w niedzielę rano idziecie do pracy, a na prawdę są ludzie którzy pracują w weekendy.Rzeczywiście cicho jak makiem zasiał. Po prostu idylla, chociaż dzisiaj, bo zamknięte.
Ja akurat mieszkam w bloku na przeciwko i pracuję w weekendy i jakoś w ogóle nie miałem problemu ze snem... A wiesz dlaczego?? Bo nie jestem starym zgryzliwym piernikiem, który zajmuje się plotami i zazdrości innym inwencji i chęci działania..Inaczej byście śpiewali gdyby to pod waszymi domami się działo. Chcielibyście się wyspać bo np w niedzielę rano idziecie do pracy, a na prawdę są ludzie którzy pracują w weekendy.Rzeczywiście cicho jak makiem zasiał. Po prostu idylla, chociaż dzisiaj, bo zamknięte.
HahahahahaJa akurat mieszkam w bloku na przeciwko i pracuję w weekendy i jakoś w ogóle nie miałem problemu ze snem... A wiesz dlaczego?? Bo nie jestem starym zgryzliwym piernikiem, który zajmuje się plotami i zazdrości innym inwencji i chęci działania..
Inaczej byście śpiewali gdyby to pod waszymi domami się działo. Chcielibyście się wyspać bo np w niedzielę rano idziecie do pracy, a na prawdę są ludzie którzy pracują w weekendy.
Nie ma się co śmiać tylko trzeba się nauczyć żyć obok siebie ale także w sąsiedztwie takich lokali a nie udawać niewiadomo jakich właścicieli bo się mieszkanie w latach 60-70 dostało i teraz wszystkim mówić jak mają żyć, co i kiedy robić. Wszystkiego nie dacie rady kontrolować.. Pilnujcie sobie te ogródeczki i trawę przed blokiem bo zadepcze ta okropna młodzież..Hahahahaha
Ja akurat mieszkam w bloku na przeciwko i pracuję w weekendy i jakoś w ogóle nie miałem problemu ze snem... A wiesz dlaczego?? Bo nie jestem starym zgryzliwym piernikiem, który zajmuje się plotami i zazdrości innym inwencji i chęci działania..