o co chodzi
Andrzej Kaczor, wieloletni dyrektor szpitala w Tomaszowie Lub., tuż przed wtorkową sesją Rady Powiatu, 29 maja, złożył w Starostwie Powiatowym w Tomaszowie Lub. rezygnację z tej funkcji. Decyzja tak poruszyła pracowników szpitala, że 60-osobowa reprezentacja załogi przyszła na sesję, by poznać jej powody.
Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kasę 
albo nie finansują szpitala albo tak zarządzał że długi na 50 lat , chyba że ciężko chory i te pare chwil chce mieć dla siebie
Biedny ten świat, biedny ten kraj, jak już dochodzi do paradoksu że zz zawodowe walczą o pieniądze dla dyrektora w zakładzie gdzie połowa pracowników zarabia najniższe pieniądze.
To wszystko nic były zbierane niby dobrowolne podpisy pracowników każdego szczebla pod petycją o tym aby dyrektor nie odchodził. Obłuda jak za komuny
Jutro w RMF dochod z loterii sms ma być przekazany na oddział chyba dziecięcy (o ile dobrze usłyszałem)) szpitala w Tomaszowie Lubelskim.
Dziwię się, że pracownicy szpitala nadal są członkami związków zawodowych działających na terenie szpitala, skoro władze tych związków skupiają się na wywalczeniu wyższej pensji dla dyrektora, a członkowie związku są potrzebni wyłącznie jako płatnicy składek. Od kiedy to związki zawodowe mają dbać o dobre samopoczucie pracodawcy (dyrektora)? Przydałaby się też zmiana we władzach związkowych. Obecne może zanadto są związane z kierownictwem szpitala? To ewidentny konflikt interesów szkodzący pracownikom niższego szczebla.Biedny ten świat, biedny ten kraj, jak już dochodzi do paradoksu że zz zawodowe walczą o pieniądze dla dyrektora w zakładzie gdzie połowa pracowników zarabia najniższe pieniądze.
Teraz pracownicy czekają że władze związków i p. nacz. ochoczo będą zbierać podpisy o podwyżkę dla pracowników
Chyba że w końcu zmieni się starosta w TL?
Chodzi o to że P.Kaczor chce pokazać kto rządzi i gdzie jest miejsce P.Starosty .Nie ma ludzi których by P.Kaczor nie owinął sobie wokół palca.
Jeśli tak jest, to faktycznie powinni zmienić osobę na stanowisku dyrektora szpitala. "Władza korumpuje. Władza absolutna korumpuje absolutnie".Chodzi o to że P.Kaczor chce pokazać kto rządzi i gdzie jest miejsce P.Starosty .Nie ma ludzi których by P.Kaczor nie owinął sobie wokół palca.
zawsze uważałam,że dyrektorem szpitala nie powinien być lekarz a już paranoją jest jak dyrektorzy są jednocześnie ordynatorami oddziałów, jak w takich przypadkach pracownik oddziału może poskarżyć się na ordynatora dyrektorowi? jakie konsekwencje może wyciągnąć dyrektor wobec samego siebie? chyba jestem głupia bo nie potrafię odpowiedzieć sobie na te pytania ale może ktoś potrafi?
Tu tak jest 25 LAT, nie dlatego że jest tak cudownie , NiE, NIE
Nie krytykuj nie podskakuj
Siedź na dupie i przytakuj.
Siedź na dupie i przytakuj.
CZĘŚĆ ARTYKUŁU Z KRONIKI
Andrzej Kaczor, dyrektor SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim, na początku kwietnia złożył do zarządu powiatu pismo, w którym prosił o ocenę jego dotychczasowej pracy i wynagrodzenia. Dyrektor za kierowanie szpitalem zarabia 9,5 tys. zł (łącznie z dyżurami, jak wynika z jego oświadczenia majątkowego za 2016 rok, tylko w szpitalu w Tomaszowie Lub. zarobił 196 194 zł, co daje 16,3 tys. zł brutto). Jak przekonywał, od 2008 roku, kiedy ustalono jego pensję, nie dopominał się o podwyżkę. Teraz w jego opinii jest najgorzej opłacanym dyrektorem szpitala powiatowego w województwie i jednym z najniżej opłacanych w Polsce. W związku z tym, że nie mógł doczekać się odpowiedzi od starostwa, powiedział: "dość" i złożył rezygnację z pełnionej funkcji.
Andrzej Kaczor, dyrektor SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim, na początku kwietnia złożył do zarządu powiatu pismo, w którym prosił o ocenę jego dotychczasowej pracy i wynagrodzenia. Dyrektor za kierowanie szpitalem zarabia 9,5 tys. zł (łącznie z dyżurami, jak wynika z jego oświadczenia majątkowego za 2016 rok, tylko w szpitalu w Tomaszowie Lub. zarobił 196 194 zł, co daje 16,3 tys. zł brutto). Jak przekonywał, od 2008 roku, kiedy ustalono jego pensję, nie dopominał się o podwyżkę. Teraz w jego opinii jest najgorzej opłacanym dyrektorem szpitala powiatowego w województwie i jednym z najniżej opłacanych w Polsce. W związku z tym, że nie mógł doczekać się odpowiedzi od starostwa, powiedział: "dość" i złożył rezygnację z pełnionej funkcji.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”