zakaz handlu, które sklepy czynne
jak w temacie czy są czynne jakieś sklepy na terenie miasta
Chyba na ul. Kościuszki jest jakiś prywatny, podobno czynny w niedzielę. Nie wiem do której godziny.
Widzę,że wiele osób w nagłej potrzebie, haha. Ale chyba chleba nie zabrakło, tylko raczej % lub/i fajki Są jeszcze CPN-y dla bardzo potrzebujących
Jeśli potrzeba głupiego komentarza zawsze można na Kaśkę.Widzę,że wiele osób w nagłej potrzebie, haha. Ale chyba chleba nie zabrakło, tylko raczej % lub/i fajki Są jeszcze CPN-y dla bardzo potrzebujących
Caerfour na K Zygmunta czynny od 12.00 już trzecią niedzielę, właściciele stoją na kasie, w związku z tym zakazu handlu nie odczuwam
Za to zawsze gdzie napiszę choćby kilka słów, można spotkać się z twoim durnym odzewem A poza tym, chyba z pośpiechu żeby mi dowalić, gubisz słowa w poście, co powoduje,że traci on sens. Zresztą i tak nie ma sensu
....jasne!!!Caerfour na K Zygmunta czynny od 12.00 już trzecią niedzielę, właściciele stoją na kasie, w związku z tym zakazu handlu nie odczuwam
zapomnieliście o stacjach benzynowych
Sklepy na prawie franczyzny są otwarte, jak chociażby Żabka nie wiem, które jeszcze. Sama korzystam, szczególnie jak brakuje pieczywa, bo sory, ale do poniedziałku chleb będzie już raczej trzeciej świeżości.
Na zasadach franczyza jest większość sklepów - Delikatesy, Carrefour, Stokrotka, Leviatan, co do zakazu handlu franczyza nie gra żadnej roli. Jeżeli Żabka jest otwarta tzn że miałaś okazję poznać właściciela albo dochodzi do łamania prawa.Sklepy na prawie franczyzny są otwarte, jak chociażby Żabka nie wiem, które jeszcze. Sama korzystam, szczególnie jak brakuje pieczywa, bo sory, ale do poniedziałku chleb będzie już raczej trzeciej świeżości.
A co do pieczywa to mało o świecie wiesz. Prędzej w niedzielę kupisz pieczywo z soboty bo w poniedziałek jest zawsze świeże z nocnej zmiany. Kiedys piekarnie w ogóle nie pracowały z soboty na niedzielę, chociaż teraz tylko zapewne zmniejszyły produkcję.
franczyza czy nie franczyza za ladą i w sklepie może stać jedynie właściciel, nawet syn, córka czy żona nie może sprzedawać jeżeli nie jest właścicielem lub współwłaścicielem działalności. W innym przypadku jest to złamanie prawa kara nawet do 100 tys. zł wątpię żeby któryś właściciel ryzykował utratę takich pieniędzy.
Akurat współmałżonek zawsze jest współwłaścicielem o ile nie nie ma rozdzielczości majątkowej.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”