Parafialna zbiórka jedzenia

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Kasia788 » 11 gru 2017, o 00:16

Admin chyba uwielbia kawałek "Jestem bogiem", dowartościowuje się usuwając posty, które mu nie pasują . Zluzuj koleżko i daj swobodę wypowiedzi! Aż tak kontrowersyjna nie jestem, chamska też nie żeby usuwać moje posty. Musisz mieć słabe życie,że na forum się "dowartościowujesz władzą" :lol:
:panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 00:36

Jeżeli pomagasz to pamiętaj żeby lewa ręka nie wiedziała co robi prawa ręka i to jest pomoc.

[/quote]

Z całym szacunkiem,pozwolę sobie sie z tym nie zgodzić.
Głowa a w zasadzie mózg i postrzeganie rzeczywistości ma w tej kwestii większe znaczenie.
Na górę

Postautor: Kasia788 » 11 gru 2017, o 00:46

Też zastanawiałam się nad tym stwierdzeniem. Każdy ma swoją interpretację. Moim zdaniem chodzi o to żeby się nie chwalić, kiedy się pomaga innym... Mogę się mylić :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 11:41

Skromność i pokora to siostry pomocy.
Zaniepokoił mnie fakt zapowiadanego zawieszenia zakazu żebractwa.To nie jest dobre.To wręcz destrukcyjne.
Mamy juz systemową pomoc dla ustwicznie biednych nałogowych.

Ja raczej myślę o pomocy doraźnej TYm co nie z własnej winy :idea: lub przez zrządzenie losu :idea: popadli w kłopoty.
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 11:58

Skromność i pokora to siostry pomocy.
Zaniepokoił mnie fakt zapowiadanego zawieszenia zakazu żebractwa.To nie jest dobre.To wręcz destrukcyjne.
Mamy juz systemową pomoc dla ustwicznie biednych nałogowych.

Ja raczej myślę o pomocy doraźnej TYm co nie z własnej winy :idea: lub przez zrządzenie losu :idea: popadli w kłopoty.
ja również pomoc widzę jako działanie doraźne i spowodowane zdarzeniem losowym . Biednym od 5 lat a nawet 20 należy się pała bo lenie z urodzenia żerujący na naiwności i dobroci innych . Czy mam pijaka wspomagać bo on biedny całe życie i zawsze mu brak do flaszki ? Lub innego patologa . Sam wybrał sobie takie życie więc on nie biedny , bo to świadomy wybór . Pomóc trzeba umieć , rozdawnictwo to szkodliwa lekcja prowadząca do degeneracji części ,,cwaniaków '' choć dla mnie głupoli którzy jeszcze klepią dzieci dla 500 by przepić .
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 12:21

Dlatego punkt pomocy powinien dzialać cały rok a zbiorka przed świętami jest logicznym przypomnieniem o dzieleniu sie z innymi.To zaplecze na pomoc nie tylko od święta i lepeij trochę mniej a dłużej i w konkretnych przypadkach.
To trudne a nawet kłopotliwe ale misja to misja .Może jak ludzie przekonaja sie o racjonalnym i sprawiedliwym podejściu do tej sprwy beda bardziej chojni aby szybko zmienić komuś życie na lepsze i aby podzwignąwszy sie biedy biorcy zaangazowali sie w pomoc innym.Wszak o to chodzi by wiecej wędek rozawać niż ryb!
Na górę

Postautor: wolo » 11 gru 2017, o 14:25

Częścią problemu jest sposób rozdysponowania tych ofiar/datków z doświadczenia wiem że po paczki żywnościowe częściej zgłaszają się osoby które spokojnie mogą sobie odpuścić tą paczkę za 50-80 zł, natomiast osoby prawdziwie ubogie którym ta paczka wiele zmieni na święta raczej wstydzą się tego faktu i jest im zwyczajnie głupio. Oczywiście są odstępstwa w obie strony.
makabrą przy wydawaniu takich paczek są stada cwaniaków przyjeżdząjące naprawde dobrymi samochodami czasem proszące o dwie lub trzy paczki bo rodzina duża albo dla siostry. A nie dasz takie to awantura gwarantowana.
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 15:18

To istotnie problem.Znam z opowieści jak to za pół ceny opycha się takie dary po sąsiadach bo zwyczajnie brakuje na papierosy.Przyjazd samochodem to już lekka kpina :lol: z darczyńców.To niestety ludzi denerwuje i zniechęca!
Może u nas nie ma ubogich?
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 16:37

Dlatego punkt pomocy powinien dzialać cały rok a zbiorka przed świętami jest logicznym przypomnieniem o dzieleniu sie z innymi.To zaplecze na pomoc nie tylko od święta i lepeij trochę mniej a dłużej i w konkretnych przypadkach.
To trudne a nawet kłopotliwe ale misja to misja .Może jak ludzie przekonaja sie o racjonalnym i sprawiedliwym podejściu do tej sprwy beda bardziej chojni aby szybko zmienić komuś życie na lepsze i aby podzwignąwszy sie biedy biorcy zaangazowali sie w pomoc innym.Wszak o to chodzi by wiecej wędek rozawać niż ryb!
Moim zdaniem ludzi zdolnych do pracy powinno się zmuszać do pracy aby mogli uczciwie zapracować na swój byt....nawet by zamiatali ulice. Tak jest coraz częściej jeśli chodzi o osadzonych w Zakładach karnych. Dawanie "ryby A nie wędki" to duże nieporozumienie.... Człowiek pracując buduje swoje poczucie wartości i czuję się potrzebny.
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 17:12

eh,życie...

są ludzie co będa siedzieć o świeczce i suchym chlebie a nie pójdą nigdzie po pomoc.To też jest dramat bo czasami jednorazowa akcja pomocowa postawi kogos na nogi.Zwalczy depresję utwierdzi w przekonaniu,że świat potrafi być bezinteresownie zaskakujący a ludzie nie tacy znowu zli.Przyjmowanie pomocy jest dla niektórych zwłaszcza starszych poniżające i traktują to jako życiowa porażkę.
Pamiętam kiedyś sytuacje ,gdy sąsiadka z bloku samotna osoba 'znikała"przed wigilią by "pojawic sie" w drugi dzien Świąt.
Niby była u RODZINY!!! a prawda byla taka,że siedziała w mieszkaniu jak mysz pod miotłą.
TAKIM LUDZIOM NAJTRUDNIEJ POMAGAĆ!
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2017, o 17:36

eh,życie...

są ludzie co będa siedzieć o świeczce i suchym chlebie a nie pójdą nigdzie po pomoc.To też jest dramat bo czasami jednorazowa akcja pomocowa postawi kogos na nogi.Zwalczy depresję utwierdzi w przekonaniu,że świat potrafi być bezinteresownie zaskakujący a ludzie nie tacy znowu zli.Przyjmowanie pomocy jest dla niektórych zwłaszcza starszych poniżające i traktują to jako życiowa porażkę.
Pamiętam kiedyś sytuacje ,gdy sąsiadka z bloku samotna osoba 'znikała"przed wigilią by "pojawic sie" w drugi dzien Świąt.
Niby była u RODZINY!!! a prawda byla taka,że siedziała w mieszkaniu jak mysz pod miotłą.
TAKIM LUDZIOM NAJTRUDNIEJ POMAGAĆ!
co do sąsiadki , wykazałeś się dobrocią gdy nabyłes wiedzą jak się zachowuje na drugi rok ? Takim należy pomóc , a ja mam przykładów z 10 , że pomoc degeneruje , bo jeżdził do Niemiec i pracował ( też pił ) a teraz lazikuje i pije bo dają
Na górę

Postautor: gburia » 11 gru 2017, o 17:53

no nareszcie i wreszcie kościół sie przyłączył
Na górę

Postautor: GIGI » 12 gru 2017, o 17:49

Nie wplątuj polityki w temat. Serio - tu prawie w każdym wątku znajdzie się "mądry inaczej" co wtrąci jakiś pis albo tym podobne. Księża, jako ci dobrzy i pomagający powinni faktycznie pomagać ludziom, a nie się wozić maybachami. Nawołują do skromności, a sami żyją ponad stan i poza zasadami o których nie wspomnę,ale każdy mądry się domyśli. Oczywiście nie uogólniam, bo są wyjątki.
Kojarzy ktoś tego księdza ze starego kościółka co takim zielono- granatowym samochdem jeździ, co tak piszczy pasek czy coś, jest w porządku czy też nie za bardzo? Chciałabym do spowiedzi dość poważnej nie wiem czy warto u niego? Skoro się nie lansuje brykami jak inni...
Na górę

Postautor: Gość » 12 gru 2017, o 23:18

Samochód jak samochód wady też ma.
Na górę

Postautor: agat » 13 gru 2017, o 08:13

Od zawsze na kazde swięta są robione zbiórki.Pamiętam i nikt nie powie mi ze to piersza zbiórka. :lol:
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”