Niedorozwoje czyli wasze dzieci
Ludzie ,czy Wy nie macie nic innego do roboty ,tylko piszecie bzdury.Temat powinien byc zakonczony i nie wracac do pierd**
A nie się wydaje, że temat założył/a jakiś nauczyciel/ka, bo niecierpiacy pracy z naszymi dziećmi.... Sam tytuł już obraża nasze pociechy i co za tym idzie nas rodziców! Czytając te wszystkie posty mam wrażenie, że problem jest z nauczycielami a tytuł tematu powinien brzmieć : NIEDOROZWOJE CZYLI NASI NAU......ETo przecież pewien człowiek z problemami zakłada temat,a później odpowiada sobie podszywając się pod różne osoby.Po sposobie pisania łatwo to poznać.
A nie się wydaje, że temat założył/a jakiś nauczyciel/ka, bo niecierpiacy pracy z naszymi dziećmi.... Sam tytuł już obraża nasze pociechy i co za tym idzie nas rodziców! Czytając te wszystkie posty mam wrażenie, że problem jest z nauczycielami a tytuł tematu powinien brzmieć : NIEDOROZWOJE CZYLI NASI NAU......ETo przecież pewien człowiek z problemami zakłada temat,a później odpowiada sobie podszywając się pod różne osoby.Po sposobie pisania łatwo to poznać.
To ty nie czytałeś pierwszego posta w którym założyciel tematu jedzie po nauczycielach. temat na pewno założył ktoś kto nie ma dzieci. Może nie może mieć i stąd taka frustracja.Ale przecież mozna próbowac leczyć zamiast wywalac swoje kompleksy na forum
Temat założył ktoś kto nie znosi dzieci a nie rozpaczliwie chce je mieć.... Przeczytaj go raz jeszcze.... A wpisy nauczycieli i byki jakie robią świadczą o tym, że nie możemy całej winy zrzucić na ich rodziców!!! Jak taki nauczyciel może czegoś nauczyć ucznia a potem od niego wymagać skoro sam ma braki!!!
Dzieci są odzwierciedleniem swoich rodziców, ich inteligencji, bądź jej braku, sposobu bycia, życia, stosunku do ludzi.
G.... prawda. Nie chce mi się z Tobą dyskutować, ale wystarczy jeden przykład - dzieci z rodzin patologicznych czasami potrafią sobie ułożyć życie. Normalne życie. Nie lubię generalizowania.
Też tak myślę. Znam osobę, która pochodzi z rodziny patologicznej (chodziłem z nim do szkoły a mieszkał na Koszarach - więcej nie muszę tłumaczyć....) Stwarzał ogromne kłopoty i nauczycielom i nam kolegom ale nasza pani wychowawczyni była bardzo cierpliwa i potrafiła z tak rozmawiać...pamiętam jak wystawiał się za nim u innych nauczycieli. I udało się! Teraz jest szanowanym mieszkańcem Tomaszowa(większość z was go dobrze zna). Jego dzieci uczęszczają do tej samej szkoły co moje i biorą udział w szkolnych konkursach i mają świadectwa z wyróżnieniem. Uważam, że jeśli każdy będzie sumiennie wykonywał swoją pracę nie będzie takich głupich tematów na forum!G.... prawda. Nie chce mi się z Tobą dyskutować, ale wystarczy jeden przykład - dzieci z rodzin patologicznych czasami potrafią sobie ułożyć życie. Normalne życie. Nie lubię generalizowania.
Szanowni nauczyciele proszę przeczytać powyższy post i zastanowić się choć przez chwilę... Można??? Zanim znowu zaczniecie wyzywać nasze dzieci od "niedorozwoji" najpierw zróbcie coś sami a przede wszystkim weźcie się do pracy!
I nie róbcie tyle błędów jak piszecie te bzdury! WSTYD NAM PRZED NASZYMI DZIEĆMI, ŻE ICH NAUCZYCIELE NIE POTRAFIĄ POPRAWNIE PISAĆ!
Nie jestem nauczycielem, ale chyba macie jakąś traumę z czasów szkolnych. Dlaczego czepiacie się nauczycieli. Czy inni ludzie nie mogą mieć spostrzeżeń obserwując zachowanie dzieci. Uczcie swoje dzieci w domu, jest coś takiego jak nauczanie domowe. Wtedy dzieci będą najmądrzejsze i nie będą popełniały błędów.
A ten tekst z brykami kto napisał...??? No chyba, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem?Rodzice nie są wcale lepiej rozgarnięci niż dzieci
Podam przykład pewnej historii swojej koleżanki po fachu
Otóż opowiada jak przeprowadziła kartkówkę z matematyki z której
nie jeden z uczniów otrzymał ocenę niedostateczną, nazajutrz bo od razu następnego dnia, przychodzi tatuś synka (poszkodowanego że komo) i z (powinienem tu zacytować jak się w ogóle do nauczycie odnoszą rodzice ale bez komentarza) wielką pretensją pyta się czemu syn za tą kartkówkę dostał „pałę”. No to koleżanka tłumaczy że niestety ale wszystkie rozwiązane zadania są błędnie wykonane matematycznie itd. itp. – tak na marginesie to akcja dzieje się w liceum.
Odp. rodzica: No ale przynajmniej wykonał, a inni nic nie napisali.
- tak wtrącę, jak mi to opowiadała to myślałem że zmyśla ale po emocjach wyglądało że to jednak nie był kawał czy wymysł.
Odp. nauczycielki: Ale proszę pana rozwiązania są niepoprawne.
Rodzic: No ale chociaż za to że próbował to się należy już dwa
- „należy się” – ten tekst najbardziej mnie rozbawił
Nauczycielka: Proszę pana to jak syn napisze 2+2 = 5 to mam wstawić mu dopuszczający bo chociaż raczył łaskie wie napisać odpowiedź ???
Rodzic: A pani nigdy się nie myli ?
Nauczycielka: Spieszę się na lekcje, miłego dnia.
I tu bije koleżance brawo bo z głupim nie ma co dyskutować
Głupi temat ,zajmijcie sie czymś konkretnym
Autorowi tematu już się wyczerpały argumenty. Blado wypadł i chciałby zakończyć temat!Głupi temat ,zajmijcie sie czymś konkretnym
Nie jestem autorem tego tematu ,ale patrze rozsadnie i jest to głupi temat ,przyjmij to do wiadomosci ,lepiej zrobic cos pozytecznego niz tu .......Autorowi tematu już się wyczerpały argumenty. Blado wypadł i chciałby zakończyć temat!Głupi temat ,zajmijcie sie czymś konkretnym
BRAWO I JESZCZE RAZ BRAWODzieci są odzwierciedleniem swoich rodziców, ich inteligencji, bądź jej braku, sposobu bycia, życia, stosunku do ludzi.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”