Pijana młodzież nawet w święta, alkoholizm ?
: 20 kwie 2017, o 10:00
Ostatni weekend ma sporo do życzenia
Niedziela, wiadomo kościół, wszyscy wystrojeni grzeczni mało co na ołtarz nie wlezą
A potem wieczorem dosłownie pijaństwo i śpiewy do białego rana
Pomijając fakt że od poniedziałku do niedzieli, tydzień w tydzień, jakby to niczego innego nie umiało
Też byłem młody i lubiłem się zabawić ale nie żeby codziennie zaliczać chodnik,
ta nasza "młodzież" (i tu spory sarkazm) niczym nie rożni się od meneli tomaszowskich.
No ale do rzeczy, o co mi chodzi
Pijańskie śpiewy nad ranem jeszcze da rade przeżyć bo popełznie to dalej.
Problemem jest jak chce się wyjść we wtorek do sklepu a klatka cała zarzygana
Bo od niedzieli to był jeszcze poniedziałek żeby to posprzątać
I kochana sąsiadka ucieka przed wzrokiem bo wie że córeczka poszalała
Czy naprawdę nawet w takie ważne święta nasze pociechy muszą szaleć zarzygani po cały mieście ???
W ciągu roku jest tylko parę świąt, może tak warto na chociaż te parę dni w roku odstawić wódkę ???
Niedziela, wiadomo kościół, wszyscy wystrojeni grzeczni mało co na ołtarz nie wlezą
A potem wieczorem dosłownie pijaństwo i śpiewy do białego rana
Pomijając fakt że od poniedziałku do niedzieli, tydzień w tydzień, jakby to niczego innego nie umiało
Też byłem młody i lubiłem się zabawić ale nie żeby codziennie zaliczać chodnik,
ta nasza "młodzież" (i tu spory sarkazm) niczym nie rożni się od meneli tomaszowskich.
No ale do rzeczy, o co mi chodzi
Pijańskie śpiewy nad ranem jeszcze da rade przeżyć bo popełznie to dalej.
Problemem jest jak chce się wyjść we wtorek do sklepu a klatka cała zarzygana
Bo od niedzieli to był jeszcze poniedziałek żeby to posprzątać
I kochana sąsiadka ucieka przed wzrokiem bo wie że córeczka poszalała
Czy naprawdę nawet w takie ważne święta nasze pociechy muszą szaleć zarzygani po cały mieście ???
W ciągu roku jest tylko parę świąt, może tak warto na chociaż te parę dni w roku odstawić wódkę ???