Pies łancuchowy

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 00:23

:lol: Jest jakiś program na TVN - chyba "Chłopaki do wzięcia" :panzielony: Umieram ze śmiechu jak to obczajam .Rewelacja na poprawę humoru :lol:
Na górę

Postautor: M_O » 6 lis 2017, o 00:29

Muszę przekierować temat wątku na właściwe tory. Dosyć prywaty. Powróćmy do meritum sprawy.
Na górę

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 00:34

Oj... a mogło być tak fajnie :panzielony: Rozmowę mam na myśli.
Na górę

Postautor: M_O » 6 lis 2017, o 00:39

Pomyślałem o potomnych, którzy ewentualnie trafiliby tu i by byli wielce zniesmaczeni tokiem tej konwersacji.
Na górę

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 00:42

No dobra, masz meritum - zawsze będę walczyć o dobro zwierzaków. I nie robię tego, bo to jest "trendy" . Tylko dlatego,że taka jestem :panzielony:
Na górę

Postautor: M_O » 6 lis 2017, o 00:45

Na czym konkretnym na Twoja walka o ich dobro się przejawia?
Na górę

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 00:55

Pisałam wcześniej, widzę że czytanie ze zrozumieniem jest Ci obce. A poza tym NIGDY nie zostawiłam zwierzęcia, które potrzebuje pomocy! Kiedyś dostałam mandat, bo przez ulicę w nocy przechodził jeż, a ja zatrzymałam auto żeby go nie zabiło. I akurat to była policja - tajniacy... Coś jeszcze?
Na górę

Postautor: M_O » 6 lis 2017, o 01:07

Aaa... Pamiętam, pamiętam tę sytację, ile to wtedy było? 200 zł i jakieś punkty? No i te pokrętne tłumaczenia.
Na górę

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 01:14

Co Ty pieprzysz?! Ja nie jechałam autem, tylko chciałam przejść przez jezdnię, zobaczyłam zwierzę i chciałam uratować przed rozjechaniem.
Na górę

Postautor: M_O » 6 lis 2017, o 01:34

Jesteś niesamowita i tym samym czynem, zapiszesz się w historii złotymi zgłoskami.
Nie spinaj się tak, trochę luzu i dystansu do siebie by Ci się przydało.
A tak na marginesie, to jesteś przed, w trakcie, czy już przeszłaś menopauzę?
Na górę

Postautor: Gość » 6 lis 2017, o 13:46

Ale macie jazdę :roll: a temat powinien być konstruktywny.Są faktycznie ludzie co nie powinni mieć zwierzakow.
Chociaz sa i przypadki koedy właściciele nie radza sobie z psami zwłaszcza tymi duzymi i agresywnymi.Przypinaja je na łancuchu ze strachu,że komuś zrobi taki pies krzywdę.Takie zwierze z braku treningu i resocjalizacji popada w stany niekontrolowanej agresji i spuszczone od czasu do czasu z łancucha może być szczególnie niebezpieczne.
Karanie za takie stany nieposłuszeństwa jeszcze pogarsza sprawe i stan zwierzaka.Dlatego pies to nie zabawka i nie nabywa sie go na chwilę.To odpowiedzialność na lata i trzeba sie zastanowić czy damy radę i czy mamy odpowiednie otoczenie.
Blok i pies to nie jest dobra sprawa no chyba,że dla pinczerka i to za zgodą sąsiadow.
Na górę

Postautor: Kasia788 » 6 lis 2017, o 14:50

Niektórzy nie potrafią być za siebie odpowiedzialni, a co dopiero za drugą istotę. Adopcja zwierzaka to poważna, wiążąca decyzja ale jest niestety mnóstwo kretynów, którzy traktują to jako zabawę. Trzeba zapewnić odpowiednie warunki, pożywienie, opiekę weterynarza itp. - a to wymaga czasu i generuje koszty. Fajnie gdyby np. odpowiednie służby miały większą kontrolę nad sytuacją zwierząt domowych, ale wiadomo że to raczej nierealne. Dlatego myślę,że sami powinniśmy reagować kiedy się coś złego dzieje.
Na górę

Postautor: Gość » 6 lis 2017, o 15:54

Czyli trzeba zaczynać od PODSTAW!
Edukacja w tej dziedzinie widać kuleje.Świadomość ,że z małej puszystej, slodkiej kulki wyrośnie kawał zwierzaka o zbójeckim charakterze jest widać zerowa.
Ludzie wyborem psa nie kieruja sie jego cechami charakteru .Wygląd jest na pierwszym miejscu.Zwierzak ze zdjęcia w gazecie ,gdzie wystylizowany i wytrenowany pozuje i wzbudza zachwyt :idea: to w rzeczywistości-godziny zabiegów pielegnacyjnych i weterynaryjnych.Ludziom sie zdaje,że pelna miska to to psi szczyt marzeń.
Z czasem ujawniaja sie kłopoty a to pogryzione meble, a to przeorany ogród, a to obes...ne podwórko,a to ucieczki z wykupem ze schroniska.Prawdziwy jednak problem zaczyna sie wtedy ,gdy właścicielowi brakuje czasu aby psem sie zajmować!Wyjście do pracy to dla psa jeszcze do przeżycia ale wyjazd to juz problem obu stron.Dobrze jak jest ktos,kto potrafi zastąpić opiekuna.Gorzej jak nie ma co liczyc n kogoś takiego.Wtedy zaczynaja sie schody i pies zaczyna po prostu przeszkadzać.Już nie jest przytulany i głaskany.Już nie prowadzi sie go do fryzjera i nie czesze godzinami.Nie kąpie i nie kupuje smakołyków.Zostaje najtańsza sucha karma i...uwiązanie łancuchem do budy.

:panzielony: nie pisze,że tak jest z każdym psem ale to tylko niewielka lista kłopotów związana z psem.Może lepeij sie siedem razy zastanowic i ocenic swoje mozliwości.
Dzieci mają fazy na szczeniaki.Wymuszają na rodzicach zakup tego czy innego i potem kończy sie,że pisem musi zajmować sie rodzic bo dziecko albo sie znudziło albo nie ma czasu.
O chorobach NIE WSPOMINAM BO TO JUŻ JEST JAKBY WTÓRNE.Psy chorują,jedne bardziej inne mniej ale teraz bez opieki weterynaryjnej raczej sie nie da.
To tak na mily początek :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 6 lis 2017, o 16:34

:idea: po pierwsze


Posiadanie psa uznanego za agresywnego wymaga otrzymania specjalnego zezwolenia odpowiedniego organu gminy związanego z miejscem prowadzenia czy przebywania takiego psa.

Pozwolenie takie może być wycofane lub w ogóle nieprzyznane, jeśli warunki, w których pies ma być trzymany mogą powodować zagrożenie dla innych zwierząt lub ludzi. Do ras psów uznanych za agresywne, na które trzeba posiadać zezwolenie należą takie psy jak:

Buldog amerykański,
Dog z Majorki,
Amerykański pit bull terrier,
Dog argentyński,
Dog kanaryjski,
Tosa inu,
Rottweiler,
Akbash dog,
Anatolian karabash,
Owczarek kaukaski,
Moskiewski stróżujący.

ale i w każdej rasie zdarzyc sie mogą jednostki mocno agresywne!
Na górę

Postautor: prawo » 8 lis 2017, o 16:37

Projekt do Biura Legislacyjnego oraz Biura Analiz Sejmowych wniesiono we wtorek. Zakłada m.in. obowiązkowe znakowanie każdego psa, zakaz trzymania psa na łańcuchu, wprowadzenie zakazu chowu i hodowli zwierząt w celu pozyskiwania z nich futer oraz zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach.
W dodatku posłowie wprowadzają minimalną powierzchnię kojca dla psów w zależności od wysokości w kłębie. Psy poniżej 50 cm – potrzebują powierzchnię nie mniejszą niż 9 mkw., pomiędzy 51-65 cm nie mniej niż 12 mkw., a duże psy powyżej 66 cm w kłębie nie mniej niż 15 mkw.

Pies trzymany na łańcuchu będzie przestępstwem.


Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/aktualno ... nowe-prawo.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”