Strona 1 z 1

Zaginął pies

: 8 lut 2017, o 17:41
autor: IJM
Wczoraj w nocy (7 II) zaginął pies: owczarek niemiecki czarny podpalany. Uczciwego znalazce proszę o kontakt 517612478. Dziękuję

Re: Zaginął pies

: 8 lut 2017, o 18:05
autor: Gość
IJM pisze:Wczoraj w nocy (7 II) zaginął pies: owczarek niemiecki czarny podpalany. Uczciwego znalazce proszę o kontakt 517612478. Dziękuję

a w jakiej miejscowosci na zamojszczyznie bo ich jest duzo, a moze by tak podac nazwe z ulica włacznie :idea:

Re: Zaginął pies

: 8 lut 2017, o 18:13
autor: Gość
IJM pisze:Wczoraj w nocy (7 II) zaginął pies: owczarek niemiecki czarny podpalany. Uczciwego znalazce proszę o kontakt 517612478. Dziękuję

Jak by mnie podpalali też bym uciekł .

Re: Zaginął pies

: 8 lut 2017, o 21:08
autor: IJM
Zaginął wTomaszowie. W okolicach szpitala.

Pies nie uciekł a zaginął to jest różnica.

Re: Zaginął pies

: 3 kwie 2017, o 15:16
autor: mareky
Mnie też niedawno zaginął pies, kilka tygodni temu. Do tej pory nie możemy go znaleźć i wątpliwe, żeby to się jeszcze udało.

Re: Zaginął pies

: 11 kwie 2017, o 17:57
autor: dam11
Z psami jest niestety ten problem, że często potrafią się zgubić, a zwłaszcza w mieście, gdzie masz pełno uliczek i zakamarków. Koty zazwyczaj łatwiej trafiają do domu.

Re: Zaginął pies

: 12 kwie 2017, o 23:05
autor: Gość
Dzisiaj ok. 21.00 obok kina na głównej drodze błąkał się mały kundel czarno-biały. Ślepy na jedno oko, chodził po głównej drodze, próbowaliśmy go przegonić ale wracał na drogę. Policja przyjechała po 15 minutach a pies uciekł w stronę szpitala. Służby miały przyjechać po niego, pewnie będzie do odebrania w schronisku.
Gdyby ktoś szukał.
Pies jest ślepy na jedno oko.
Nie dało się go złapać, jedynie udało nam się odgonić o drogi na którą wracał.

Re: Zaginął pies

: 19 kwie 2017, o 19:24
autor: IJM
Nasz pies odnalazł się po dwóch miesiącach dzięki przemiłej Pani z Majdanu Górnego. Jest w bardzo dobrej formie min. dzięki opiece i dokarmianiu przez mieszkańców Majdanu. SERDECZNE DZIĘKI.
Ciągle jest jednak dla nas zagadką jak wydostał się z naszego podwórka w Tomaszowie(było pazamykane, pies nigdy nie przeskakiwał i nie było podkopów...czy ktoś mu pomógł?) i jak znalazł się w Majdanie?