O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej
A może w umieszczaniu tych buziek jest jednak ukryty cel, np. zakrywanie na następną stronę tematów, które się tutaj pojawiły? Chociażby otwarcia dawno otwartego muzeum? Jeśli istotnie tak jest, to ten mechanizm się nie uda. Mleko się rozlało, a temat zatoczył już szerokie kręgi.
Te emotikony są naprawdę idiotyczne i z pewnością mają na celu przejście do następnej strony. Gość z godz. 11:58 ma rację pisząc: "A może w umieszczaniu tych buziek jest jednak ukryty cel, np. zakrywanie na następną stronę tematów, które się tutaj pojawiły? Chociażby otwarcia dawno otwartego muzeum? Jeśli istotnie tak jest, to ten mechanizm się nie uda. Mleko się rozlało, a temat zatoczył już szerokie kręgi". Tę metodę wykorzystał już wielokrotnie i uważa, że nikt nie odkryje, o co chodzi. Spryciarzproszę aby admin zrobił coś z tym idiotą wstawiającym obrazki, to jet ewidentny debil rozwalający to forum. Niech ty sposobem będzie nawet założenie konta na forum - pozbędziemy się debili i będzie można ich blokować.Zapomnij o wypełnieniu obietnic to było na papierze i tyle w temacie .Dobra zmiana
Jeśli istotnie prawdą jest, że ktoś próbuje emotikonami zasłonić niewygodne tematy oraz wcześniejsze posty, to po prostu trzeba je przypominać:
A co tu taka cisza? Nawet bez informacji, że 17 września 2019 roku utworzono w lubyckiej szkole muzeum, które tak naprawdę utworzone zostało w 2013 roku. Tyle pomysłowości, wykorzystania czyjejś kreatywności oraz cudzej pracy... Toż to szok. Nikt się nie pochwali, jak to się zżyna czyjeś pomysły?
Najgorsze z tym nowym otwarciem muzeum jest to, że kiedy dyrektor w trakcie sesji Rady Miasta informował o swoich planach oraz otwarciu muzeum żaden z radnych - nauczycieli nie zabrał głosu, aby powiedzieć, że muzeum zostało utworzone kilka lat wcześniej. Pokazali tutaj swoją bezradność, a mogli wszystko skutecznie zahamować. Nie było jednak woli i prawdziwej chęci. I w ten sposób niestety została skrzywdzona osoba, która poświęciła idei powstania muzeum dobrych kilka lat. Szczególny żal można by mieć do pana przewodniczącego - historyka, który powinien pamiętać jako badacz przeszłości, co się dzieje w jego szkole, ale też do pani wiceprzewodniczącej, która nawet była na otwarciu muzeum w 2013 roku. Tak czy owak - muzeum w lubyckiej szkole zostało utworzone w 2013 roku. Jest na to szereg dowodów i przede wszystkim ludzie, którzy to pamiętają, powielanie zaś czegoś po kilku latach to nic innego jak brak kreatywności, pomysłów na promocję, a także budowanie swojego wizerunku na czyichś pomysłach i czyjejś ciężkiej pracy. Bardzo to smutne i przykre zarazem.
Swoją drogą ciekawe, czy zaproszeni goście wiedzieli, że muzeum w Lubyczy Królewskiej zostało otwarte kilka lat temu. W sumie pan Poseł na Sejm RP wcale nie musiał tego wiedzieć, ale pani radna powiatowa też nie? W sumie pracowała w tej szkole.
W jednym trzeba się absolutnie zgodzić, że muzeum zostało otwarte w ramach projektu z gronem uczniowskim tejże szkoły w 2013 roku. Otwarcie zaś muzeum 17 września 2019 roku jest budowaniem rzeczywistości na kłamstwie i obłudzie oraz krzywdzie zaangażowanych w powstanie tego miejsca ludzi. Szczególnie jednej osoby, która na te tzw. uroczystości nie została nawet zaproszona. Oto, w jaki sposób traktuje się owoc czyjejś ludzkiej pracy. Podwójnie przykre jest to, że dzieje się to w szkole.
A co tu taka cisza? Nawet bez informacji, że 17 września 2019 roku utworzono w lubyckiej szkole muzeum, które tak naprawdę utworzone zostało w 2013 roku. Tyle pomysłowości, wykorzystania czyjejś kreatywności oraz cudzej pracy... Toż to szok. Nikt się nie pochwali, jak to się zżyna czyjeś pomysły?
Najgorsze z tym nowym otwarciem muzeum jest to, że kiedy dyrektor w trakcie sesji Rady Miasta informował o swoich planach oraz otwarciu muzeum żaden z radnych - nauczycieli nie zabrał głosu, aby powiedzieć, że muzeum zostało utworzone kilka lat wcześniej. Pokazali tutaj swoją bezradność, a mogli wszystko skutecznie zahamować. Nie było jednak woli i prawdziwej chęci. I w ten sposób niestety została skrzywdzona osoba, która poświęciła idei powstania muzeum dobrych kilka lat. Szczególny żal można by mieć do pana przewodniczącego - historyka, który powinien pamiętać jako badacz przeszłości, co się dzieje w jego szkole, ale też do pani wiceprzewodniczącej, która nawet była na otwarciu muzeum w 2013 roku. Tak czy owak - muzeum w lubyckiej szkole zostało utworzone w 2013 roku. Jest na to szereg dowodów i przede wszystkim ludzie, którzy to pamiętają, powielanie zaś czegoś po kilku latach to nic innego jak brak kreatywności, pomysłów na promocję, a także budowanie swojego wizerunku na czyichś pomysłach i czyjejś ciężkiej pracy. Bardzo to smutne i przykre zarazem.
Swoją drogą ciekawe, czy zaproszeni goście wiedzieli, że muzeum w Lubyczy Królewskiej zostało otwarte kilka lat temu. W sumie pan Poseł na Sejm RP wcale nie musiał tego wiedzieć, ale pani radna powiatowa też nie? W sumie pracowała w tej szkole.
W jednym trzeba się absolutnie zgodzić, że muzeum zostało otwarte w ramach projektu z gronem uczniowskim tejże szkoły w 2013 roku. Otwarcie zaś muzeum 17 września 2019 roku jest budowaniem rzeczywistości na kłamstwie i obłudzie oraz krzywdzie zaangażowanych w powstanie tego miejsca ludzi. Szczególnie jednej osoby, która na te tzw. uroczystości nie została nawet zaproszona. Oto, w jaki sposób traktuje się owoc czyjejś ludzkiej pracy. Podwójnie przykre jest to, że dzieje się to w szkole.
Znacznie poważniejszym problemem jest brak formalnej promocji wszystkich uczniów w roku szkolnym 2018/2019. Sąd Pracy stara się ten problem odroczyć w bliżej nieokreśloną przeszłość. Ale ta taktyka już się kończy. Będzie skandal na skalę krajową!
Na komputerze nie ma obrazów i emotek na całą strone. To wina jak sie wyswietla forum na telefonach. Tylko na telefonach jest buźka na cala strone
Już kilka miesięcy temu stwierdziłem że to forum jest dla ludzi pie..ych, ale teraz przebijacie wszystko. 
Na komputerach również na całą stronę!Na komputerze nie ma obrazów i emotek na całą strone. To wina jak sie wyswietla forum na telefonach. Tylko na telefonach jest buźka na cala strone
Czy Burmistrz wyda w końcu jakiś komunikat co w sprawie wylewania pod miastem gnojowicy i działania na terenie miasta chlewni??
A jaka chlewnia jest na terenie miasta?Czy Burmistrz wyda w końcu jakiś komunikat co w sprawie wylewania pod miastem gnojowicy i działania na terenie miasta chlewni??
Jak to jaka ta na DębachA jaka chlewnia jest na terenie miasta?Czy Burmistrz wyda w końcu jakiś komunikat co w sprawie wylewania pod miastem gnojowicy i działania na terenie miasta chlewni??
Fermy produkują bardzo duże ilości niebezpiecznych ścieków – gnojowicy, która zatruwa środowisko naturalne.
W gnojowicy znajdują się niebezpieczne bakterie i wirusy powodujące skażenie mikrobiologiczne środowiska.
W gnojowicy znajdują się metale ciężkie powodujące skażenie środowiska.
Fermy przechowują gnojowicę w tzw. lagunach – zwykłych zagłębieniach w ziemi. Gnojowica z lagun przenika swobodnie do wód gruntowych powodując ich skażenie.
Gnojowica, przed jej wywiezieniem na pole, powinna być poddana kilkumiesięcznemu procesowi „dojrzewania", podczas którego zmienia się jej skład chemiczny. Fermy tymczasem często wywożą na pola „świeżą" gnojowicę, która powoduje skażenie środowiska.
Istnieje obowiązek przykrywania zbiorników na gnojowicę szczelnymi, sztywnymi pokrywami, podczas gdy zbiorniki przy polskich fermach są w przeważającej większości otwarte.
Zarówno z budynków fermowych jak i zbiorników na gnojowicę wydobywają się do atmosfery niezwykle szkodliwe gazy – amoniak, siarkowodór, także duże ilości dwutlenku węgla.
W gnojowicy znajdują się niebezpieczne bakterie i wirusy powodujące skażenie mikrobiologiczne środowiska.
W gnojowicy znajdują się metale ciężkie powodujące skażenie środowiska.
Fermy przechowują gnojowicę w tzw. lagunach – zwykłych zagłębieniach w ziemi. Gnojowica z lagun przenika swobodnie do wód gruntowych powodując ich skażenie.
Gnojowica, przed jej wywiezieniem na pole, powinna być poddana kilkumiesięcznemu procesowi „dojrzewania", podczas którego zmienia się jej skład chemiczny. Fermy tymczasem często wywożą na pola „świeżą" gnojowicę, która powoduje skażenie środowiska.
Istnieje obowiązek przykrywania zbiorników na gnojowicę szczelnymi, sztywnymi pokrywami, podczas gdy zbiorniki przy polskich fermach są w przeważającej większości otwarte.
Zarówno z budynków fermowych jak i zbiorników na gnojowicę wydobywają się do atmosfery niezwykle szkodliwe gazy – amoniak, siarkowodór, także duże ilości dwutlenku węgla.
Błąd w posiadanych informacjach. Teren chlewni nie leży na terenie miasta LK.Jak to jaka ta na Dębach
A jaka chlewnia jest na terenie miasta?
Cóż to za Helikopter krazyl dzisiaj nad Lubycza ktoś coś wie?
Znacznie poważniejszym problemem jest brak formalnej promocji wszystkich uczniów w roku szkolnym 2018/2019. Sąd Pracy stara się ten problem odroczyć w bliżej nieokreśloną przeszłość. Ale ta taktyka już się kończy. Będzie skandal na skalę krajową!
Znacznie poważniejszym problemem jest głupi wako z głupim belfrem razem do kupy więc z katem.Znacznie poważniejszym problemem jest brak formalnej promocji wszystkich uczniów w roku szkolnym 2018/2019. Sąd Pracy stara się ten problem odroczyć w bliżej nieokreśloną przeszłość. Ale ta taktyka już się kończy. Będzie skandal na skalę krajową!
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”