O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 12:44

Wako, Twoja polemika z lubyckimi lemingami przypomina mi przedwojenny proces wytoczony chłopu przez Żyda, że został przez niego pobity. Dopytywany przez sędziego jak to było, Żyd wyjaśniał: Proszę wysokiego sądu chłop mnie bił kłonicą, ja broniąc się uderzałem go raz po raz kapeluszem a on mnie raz kłonicą a ja go raz po raz kapeluszem a on mnie raz kłonicą...
Wako szkoda na to tałatajstwo kłonicy !
Wako piszesz to już któryś raz. Trzymam kciuki żebyś dalej myślał, że obrywasz kapeluszem. Liczę, że nazbierasz tym kapeluszem jak dinozaur kamieniami.
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 13:01

Wako na temat konkursu z 14.07.2016 r. na tym forum pisał już ze sto razy. Ale jego teksty nijak nie mogą dotrzeć do zakutych łbów. Leszczyński zlekceważył sytuację, myślał, że obejdzie się bez skargi na wojewodę (zawsze był tchórzem). Ogłosił nowy konkurs, zapominając o unieważnieniu poprzedniego. Wynik konkursu, a w szczególności jego przebieg był opisywany w prasie, nie był po myśli burmistrza a po myśli wojewody wygrała kandydatka PIS, która nie była nauczycielką ani nigdy dyrektorką. Dlatego tego konkursu nie unieważnił wojewoda, mało Kuratorium do upadłego walczyło o kandydatkę PIS. Ciekawe, że momentu anonimu i braku unieważnienia konkursu z dnia 29.06.2015 nie zauważyły sądy? W sierpniu 2016 r.włączył się do sprawy wako. Burmistrz musiał ten konkurs unieważnić. Minęły lata. Dziś na wojewodzie siedzi prokuratura w Lublinie (tylko jaka, bo na Okopowej mieści się też prokuratura ds. przestępczości zorganizowanej), na aktualnym burmistrzu i po dyrektora szkoły siedzi prokurator (idzie o nadużycia ponad milion złotych). Wiatry polityczne wydają się być coraz mniej korzystne by ukręcić łeb sprawie. A pani B.Z. nadal nie odwołana czeka na wyrok sądu pracy z szansami na powrót, bo to jedyna szansa na legalizację dwu okresów bezprawia. A w Lubyczy kopulacja odchodzi w najlepsze !!!
Wako to jak to wkońcu jest?
Jedni w sądzie pracy nie mają szans na powrót.
Inni według ciebie mają z całą pewnością.
Wynika to z twojej głupoty czy nie potrafisz ze zrozumieniem przeczytać belfra i eksperta?
PS.
Po co ci tyle nicków na tym forum? Głupoty i tak nie ukryjesz.
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 13:53

Wako na temat konkursu z 14.07.2016 r. na tym forum pisał już ze sto razy. Ale jego teksty nijak nie mogą dotrzeć do zakutych łbów. Leszczyński zlekceważył sytuację, myślał, że obejdzie się bez skargi na wojewodę (zawsze był tchórzem). Ogłosił nowy konkurs, zapominając o unieważnieniu poprzedniego. Wynik konkursu, a w szczególności jego przebieg był opisywany w prasie, nie był po myśli burmistrza a po myśli wojewody wygrała kandydatka PIS, która nie była nauczycielką ani nigdy dyrektorką. Dlatego tego konkursu nie unieważnił wojewoda, mało Kuratorium do upadłego walczyło o kandydatkę PIS. Ciekawe, że momentu anonimu i braku unieważnienia konkursu z dnia 29.06.2015 nie zauważyły sądy? W sierpniu 2016 r.włączył się do sprawy wako. Burmistrz musiał ten konkurs unieważnić. Minęły lata. Dziś na wojewodzie siedzi prokuratura w Lublinie (tylko jaka, bo na Okopowej mieści się też prokuratura ds. przestępczości zorganizowanej), na aktualnym burmistrzu i po dyrektora szkoły siedzi prokurator (idzie o nadużycia ponad milion złotych). Wiatry polityczne wydają się być coraz mniej korzystne by ukręcić łeb sprawie. A pani B.Z. nadal nie odwołana czeka na wyrok sądu pracy z szansami na powrót, bo to jedyna szansa na legalizację dwu okresów bezprawia. A w Lubyczy kopulacja odchodzi w najlepsze !!!

Co miały zauważyć "sądy" skoro zajmowały się skargą na rozstrzygnięcie z 2017 roku? :shock: Nikt się nie zajmował rozstrzygnięciem z 2016 bo się uprawomocniło.
Na górę

Postautor: wako » 12 lut 2019, o 14:05

Nauczyciele nie wygrali w sądzie.Ponieważ byłem na sprawie i wiem jak ona wyglądała i ją opisuję:
Sędzina do adwokata zwolnionych nauczycieli: "Czy strona popiera powództwo?"
Adwokatka zwolnionych: "Tak".
Sędzina do dyrektora J.Garbacza, który zrezygnował z opłaconego przez gminę kwotą ok.30 tys.zł z góry za wszystkie sprawy (takie kwoty latały na posiedzeniu komisji RM). Jerzy Garbacz osobiście odczytał z kartki formułkę takiej treści: " Wszelkie czynności prawne wobec powoda podjęte przez dyrektorkę Bożenę Ziembińską i zastępującą ją Teresę Trzeciak uznaje za bezprawne i stwierdza, że stosunek pracy powoda trwa." (może to nie dosłownie, ale taki sens miała odpowiedź)
Sędzina: "Zamykam przewód. Proszę wyjść i poczekać na ogłoszenie wyroku." Sprawa trwała ok.2 ( dwu) minut !!!
Po kilkunastu minutowej przerwie sędzina kazała wstać i ogłosiła wyrok.Stwierdził, że pozwany uznał wszystkie roszczenia powoda, które opatrzone są rygorem natychmiastowej wykonalności. NI nie ustalał nic nie nakazał jak kłamie uchwała Rady Miejskiej nr V/23/2019 "...na podstawie których Sąd ustalił, że dwie zwolnione nauczycielki....1 września 2017 roku były pracownikami Szkoły..." i "...Sąd nakazuje dopuszczenie tych nauczycieli do pracy na stanowisko, które zajmowały w dniu zwolnienia."(!!!) Po rozpatrzeniu ostatniej sprawy zapytałem Sędzinę czy ma obowiązek poddać kontroli, czy pozwany ma możliwość wykonania wyroku (niezwłocznego przywrócenia do pracy 9 nauczycieli na nieistniejące stanowiska pracy i zaspokojenie roszczeń finansowych wynoszących ponad jeden milion złotych). Sędzina odpowiedziała," że nie ma takiego obowiązku, to dyrektor szkoły uznając powództwo powinien mieć świadomość czy może on ten wyrok wykonać i on za to ponosi odpowiedzialność." Kancelaria prawna broniąca nauczycieli by ratować swoją reputację, ponieważ sprawy w normalnym toku były przegrane, ponieważ były złożone po ustawowym terminie i nie były uzasadnione merytorycznie ani prawnie (przeoczono zmianę przepisów obowiązujących w szkole w Lubyczy) poświęciła J.Garbacza.
Gdyby J.Garbacz nie uznał pozwów a w toku sprawy ją nawet ją przegrał to straty szkoły byłybydziesięciokrotnie mniejsze. A tak kłania się stara zasada : "Jak się żyje bez rachunku, to umiera się bez ratunku". Niestety !
Na górę

Postautor: wako » 12 lut 2019, o 14:16

WSA nie jest związany granicami skargi i mógł i powinien sięgnąć do prawomocnego rozstrzygnięcia z 2016 roku bo te z 2017 roku były konsekwencją tamtego.Sąd administracyjny badając wskazane przez skarżącego naruszenie prawa, ma obowiązek zbadania sprawy dogłębnie i gdyby znalazły się jeszcze ze trzy naruszenia prawa, które nie zauważył skarżący, to WSA powinien je podjąć. Szkolenia cd.
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 14:26

Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 15:48

Tu nie było co wygrywać bo zostali "zwolnieni" przez jakąś osobę podajacą się za dyrektora (czyli przez nikogo), ktorą ówczasny burmistrz powołał jakimś dziwnym "dekretem". Jakiś tam ustawowy termin sobie gościu wymyśliłeś żeby tutaj kłamać a co do uzasadnienia pozwu to musiałbyś się pajacu nauczyć czytać ze zrozumieniem.
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 15:58

WSA nie jest związany granicami skargi i mógł i powinien sięgnąć do prawomocnego rozstrzygnięcia z 2016 roku bo te z 2017 roku były konsekwencją tamtego.Sąd administracyjny badając wskazane przez skarżącego naruszenie prawa, ma obowiązek zbadania sprawy dogłębnie i gdyby znalazły się jeszcze ze trzy naruszenia prawa, które nie zauważył skarżący, to WSA powinien je podjąć. Szkolenia cd.
Mógł ale nie musiał. Jest prawomocne. Niewzruszalne. Zamiast konkursu w 2016 wtedy trzeba było zaskarzyc rozstrzygnięcie . I wtedy pisac o anonimie, upływie ponad roku

W przypadku rozstrzygnięcia z 2017 nie ma mowy już o anonimie czy o przekroczeniu terminu a to rozstrzygnięcie rozpatrywał WSA i NSA.

A ta zasada ex tunc o której wako tak pisze . Wychodzi na to, że to powszechnie jest stosowane w przypadku rozstrzygnięcia wojewody

Orzeczenie stwierdzające nieważność aktu niweczy więc wszystkie skutki prawne jakie powstały w okresie obowiązywania tego aktu.Można zatem skonstatować,że decyzja organu nadzoru jest rozstrzygnięciem orzekającym z mocą wsteczną nieważność uchwały lub zarządzenia

http://dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/Cont ... 014_45.pdf
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 16:05

WSA nie jest związany granicami skargi i mógł i powinien sięgnąć do prawomocnego rozstrzygnięcia z 2016 roku bo te z 2017 roku były konsekwencją tamtego.Sąd administracyjny badając wskazane przez skarżącego naruszenie prawa, ma obowiązek zbadania sprawy dogłębnie i gdyby znalazły się jeszcze ze trzy naruszenia prawa, które nie zauważył skarżący, to WSA powinien je podjąć. Szkolenia cd.
Mógł ale nie musiał. Jest prawomocne. Niewzruszalne. Zamiast konkursu w 2016 wtedy trzeba było zaskarzyc rozstrzygnięcie . I wtedy pisac o anonimie, upływie ponad roku

W przypadku rozstrzygnięcia z 2017 nie ma mowy już o anonimie czy o przekroczeniu terminu a to rozstrzygnięcie rozpatrywał WSA i NSA.

A ta zasada ex tunc o której wako tak pisze . Wychodzi na to, że to powszechnie jest stosowane w przypadku rozstrzygnięcia wojewody

Orzeczenie stwierdzające nieważność aktu niweczy więc wszystkie skutki prawne jakie powstały w okresie obowiązywania tego aktu.Można zatem skonstatować,że decyzja organu nadzoru jest rozstrzygnięciem orzekającym z mocą wsteczną nieważność uchwały lub zarządzenia

http://dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/Cont ... 014_45.pdf
I oczywiste jest, że Pani B.Z. była pracownikiem szkoły. Bo żeby zostać dyrektorką ( prawnie czy nie) trzeba było ją napierw zatrudnic na stanowisku nauczyciela.

Z uwagi na okoliczność, że powierzenie stanowiska dyrektora szkoły nie powoduje skutku w postaci nawiązania stosunku pracy z nauczycielem, w sytuacji, gdy stanowisko dyrektora będzie obejmować kandydat spoza szkoły, konieczne jest wcześniejsze nawiązanie stosunku pracy z tym nauczycielem. W tej sytuacji możliwe jest nawiązanie nowego stosunku pracy, bądź też przeniesienie nauczyciela na jego wniosek do szkoły, w którem ma być dyrektorem. W przypadku przeniesienia nauczyciela, zasadą jest, że przeniesienie następuje na czas nieokreślony z zachowaniem dotychczasowych uprawnień nauczyciela, związanych ze stosunkiem pracy (w tym utrzymania zatrudnienia na podstawie mianowania).


https://www.portalkadrowy.pl/stanowiska ... 17439.html
Na górę

Postautor: belfer » 12 lut 2019, o 17:04

Państwo baraństwo na czele z bumcygrajem zabawili się w sąd administracyjny i unieważnili wciąż prawnie ważną, nigdy nie zaskarżoną decyzję Wójta Lubyczy Królewskiej o przeniesieniu pani Bożeny ze stanowiska nauczyciela na takie samo stanowisko do Zespołu Szkół w Lubyczy Królewskiej z dniem 1 września 2015 roku. Decyzja ta jest ważna i już nie zaskarżalna, ze względu na znaczny upływ czasu. Państwo baraństwo zamówili sobie opinie prawne za kilkanaście tysięcy złotych i używają ich jako prawo, pisząc w oficjalnych pismach jakoby nigdy nie była nauczycielem w szkole podstawowej w Lubyczy, że przeniósł ją organ niewłaściwy itp. Na tej podstawie budowali swoje decyzje. Można było tak oszukiwać niektórych radnych, ale nie takie organa jak prokuratura, policja. Ponadto jeżeli się okaże, że wojewoda wszczął na podstawie anonimu to nie ma rozstrzygnięcia nadzorczego a co za tym idzie bezprzedmiotowych wyroków WSA. I teraz zdziwienie, że te biorą się za dupsko. :lol: :lol: :lol:
Na górę

Postautor: RAS » 12 lut 2019, o 17:58

Państwo baraństwo na czele z bumcygrajem zabawili się w sąd administracyjny i unieważnili wciąż prawnie ważną, nigdy nie zaskarżoną decyzję Wójta Lubyczy Królewskiej o przeniesieniu pani Bożeny ze stanowiska nauczyciela na takie samo stanowisko do Zespołu Szkół w Lubyczy Królewskiej z dniem 1 września 2015 roku. Decyzja ta jest ważna i już nie zaskarżalna, ze względu na znaczny upływ czasu. Państwo baraństwo zamówili sobie opinie prawne za kilkanaście tysięcy złotych i używają ich jako prawo, pisząc w oficjalnych pismach jakoby nigdy nie była nauczycielem w szkole podstawowej w Lubyczy, że przeniósł ją organ niewłaściwy itp. Na tej podstawie budowali swoje decyzje. Można było tak oszukiwać niektórych radnych, ale nie takie organa jak prokuratura, policja. Ponadto jeżeli się okaże, że wojewoda wszczął na podstawie anonimu to nie ma rozstrzygnięcia nadzorczego a co za tym idzie bezprzedmiotowych wyroków WSA. I teraz zdziwienie, że te biorą się za dupsko.

panie baranie - śmierdzący waco :panzielony: a czego uczyła ,, jako " nauczyciel w szkole????? bo nikt jej na zajęciach nie widział???? :lol: a , że ci mówiła , ze ,, uczyła" ....to już innna kwestia :lol: :lol: :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 18:00

I tego nie rozumiem :roll: Ludzie pracujący bez umowy u prywaciarzy udowadniają przed sądem , że byli pracownikami i sąd ustala , że istniał stosunek pracy. A tu ktoś udaje, że kogoś w ogóle nie było 3 lata.
Na górę

Postautor: Stary33 » 12 lut 2019, o 20:15

Wchodzę na to forum., po jakiś co najmniej 3 miesiącach nieobecności, myślę poczytam sobie co tam w gminie dzieje się ciekawego, może jakieś nowe inwestycje a tu........ Kuźwa szkoła, szkoła i szkoła. Już żygam tą szkołą (mimo że mamy tam dzieci). Niech Ci obrońcy i przeciwnicy założą sobie nowy temat "szkoła w L. K i jej problemy" a na tym temacie niech będą omawiane sprawy interesujące większość mieszkańców. Niby ludzie wykształceni w tej szkole, ale czytając wasze wpisy mam do was co raz większy dystans, żrecie się i szkalujecie jak stado baranów..... DOBRANOC
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 20:22

Oj troche pitolisz. Jakie inwestycje w tak zadłużonej gminie? :roll: A tematem szkoły możesz rzygać ale zobowiązania finansowe wynikłe z zamieszania wokół niej dotkną nas wszystkich
Na górę

Postautor: Gość » 12 lut 2019, o 20:38

Państwo baraństwo na czele z bumcygrajem zabawili się w sąd administracyjny i unieważnili wciąż prawnie ważną, nigdy nie zaskarżoną decyzję Wójta Lubyczy Królewskiej o przeniesieniu pani Bożeny ze stanowiska nauczyciela na takie samo stanowisko do Zespołu Szkół w Lubyczy Królewskiej z dniem 1 września 2015 roku. Decyzja ta jest ważna i już nie zaskarżalna, ze względu na znaczny upływ czasu. Państwo baraństwo zamówili sobie opinie prawne za kilkanaście tysięcy złotych i używają ich jako prawo, pisząc w oficjalnych pismach jakoby nigdy nie była nauczycielem w szkole podstawowej w Lubyczy, że przeniósł ją organ niewłaściwy itp. Na tej podstawie budowali swoje decyzje. Można było tak oszukiwać niektórych radnych, ale nie takie organa jak prokuratura, policja. Ponadto jeżeli się okaże, że wojewoda wszczął na podstawie anonimu to nie ma rozstrzygnięcia nadzorczego a co za tym idzie bezprzedmiotowych wyroków WSA. I teraz zdziwienie, że te biorą się za dupsko.

panie baranie - śmierdzący waco :panzielony: a czego uczyła ,, jako " nauczyciel w szkole????? bo nikt jej na zajęciach nie widział???? :lol: a , że ci mówiła , ze ,, uczyła" ....to już innna kwestia :lol: :lol: :lol:
A co to ma do rzeczy, jak ją zwolnił wójt z pensum godzinowego, a miał do tego prawo. Gdybyś umiał to doczytaj art. 42 ust.6 Karty Nauczyciela. Opinie prawników dyrektora to bardzo rzadziutkie gów...ko !
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”