Ha ha ha. W Bełżcu Starostwo zleciło aktualizację. I teraz wielu ludzi pisze odwołania, bo im się nagle działki zrobiły zabudowane, nie rolne. Nie chcą płacić, a z geodety robią nieuka. Mały zysk dla Gminy, a panie w podatkach "bardzo" zapracowane, bo muszą od nowa dane wprowadzać.Pan burmistrz szuka pieniędzy. Podam jeden z pomysłów na ratowanie naszej kasy. Proszę przejechać po wsiach i osadach i skontrolować zgodność deklaracji mieszkanców co do podatku od gruntu i budynków. Blaszaki stawiane i szopy stawiane na dziko, niejednokrotnie na terenach gminy czy agencji, pola uprawiane na dziko po cichu, dobudówki bez zgłoszenia itd itd. Kasa się znajdzie tylko trzeba realizować to co ludziom się obiecało. A co do sesji, to co robi tam ten łysy gościu który głaskał po plecach poprzedniego burmistrza? Pani księgowa, która pamiętam słowa P. Marka była głównych złem tej gminy!?
O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej
Tak dla wyjaśnieniaTo nie radni lecz wójt powinien mieć pomysł I sposób na inwestycje. Radni tylko opiniują co dobre a co złe. Komuś pomyliły się kompetencje. Wójt I sekretarz pierdzą w stołki a radni mają pracować.Sami ich wybraliśmy. Nie ma teraz co płakać tylko przy każdym spotkaniu z którymkolwiek radnym trzeba pytać o obiecane zmiany, o podwyżki podatków i inwestycje. Tylko trzeba pytać osoby, a nie jedynie pisać na stronie.
To jakiś koszmar. Od nas radnych odczepcie się.
UCHWAŁA NR II/4/2018 RADY MIEJSKIEJ W LUBYCZY KRÓLEWSKIEJ z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie uchwalenia Statutu Gminy Lubycza Królewska
§ 36. 1. Inicjatywa uchwałodawcza przysługuje:
1) Burmistrzowi;
2) komisjom Rady;
3) klubom radnych;
4) grupie co najmniej 3 radnych;
5) grupie co najmniej 200 osób, które są mieszkańcami gminy, posiadającymi czynne prawo wyborcze do
Rady, w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej określonej odrębnymi przepisami.
2. Występujący z inicjatywą uchwałodawczą, o których mowa w ust. 1 pkt 2-4, składają na ręce
Przewodniczącego Rady, pisemny wniosek o podjęcie uchwały, zawierający co najmniej:
1) zwięzłe określenie przedmiotu uchwały;
2) podstawę prawną wydania uchwały;
3) proponowane brzmienie przepisów merytorycznych;
4) uzasadnienie projektu uchwały;
5) wskazanie osoby upoważnionej do reprezentowania wnioskodawców.
3. Przewodniczący Rady w terminie 7 dni od otrzymania wniosku, o którym mowa w ust. 2, przekazuje
wniosek Burmistrzowi, który na jego podstawie, w porozumieniu z wnioskodawcą, w terminie 14 dni od
otrzymania wniosku przygotowuje projekt uchwały.
Napiszcie ile teraz śmieci segregowanie i niesegregowane i o ile procent wzrosły jedne i drugie.
Czyli dla ciebie gościu który ma postawione nie zgłoszone klitki na działce. Oraz użytkujący 05 hektara gminnej działki na lewo jest w porządku?Ha ha ha. W Bełżcu Starostwo zleciło aktualizację. I teraz wielu ludzi pisze odwołania, bo im się nagle działki zrobiły zabudowane, nie rolne. Nie chcą płacić, a z geodety robią nieuka. Mały zysk dla Gminy, a panie w podatkach "bardzo" zapracowane, bo muszą od nowa dane wprowadzać.Pan burmistrz szuka pieniędzy. Podam jeden z pomysłów na ratowanie naszej kasy. Proszę przejechać po wsiach i osadach i skontrolować zgodność deklaracji mieszkanców co do podatku od gruntu i budynków. Blaszaki stawiane i szopy stawiane na dziko, niejednokrotnie na terenach gminy czy agencji, pola uprawiane na dziko po cichu, dobudówki bez zgłoszenia itd itd. Kasa się znajdzie tylko trzeba realizować to co ludziom się obiecało. A co do sesji, to co robi tam ten łysy gościu który głaskał po plecach poprzedniego burmistrza? Pani księgowa, która pamiętam słowa P. Marka była głównych złem tej gminy!?
Ale jak na tych działkach chwasty rosły jak pomniki przyrody to nie było komu wykosic i zadbać. Gmina nie miała czasu
Wszystko jest ok. Wygrał PIS
A wiesz co to takiego dzierżawa gruntu? Czy jak to było za PGRu jak państwowe to niczyje. Można kraść?Ale jak na tych działkach chwasty rosły jak pomniki przyrody to nie było komu wykosic i zadbać. Gmina nie miała czasu
Za dwa lata za dwa lata atrakcją turystyczną Dzikie stepy na roztocze. Obbbbbbbby
Ktoś tu bardzo nie lubi PGR-ów. I ich mieszkańców. Ktoś takim jadem zieje, że trudno czytać.A wiesz co to takiego dzierżawa gruntu? Czy jak to było za PGRu jak państwowe to niczyje. Można kraść?Ale jak na tych działkach chwasty rosły jak pomniki przyrody to nie było komu wykosic i zadbać. Gmina nie miała czasu
Ale mniemam, że to katolik, i pewnie praktykujący.
Panie Burmistrz realizuj obietnice wyborcze z tych kilkunastu po roku rządzenia chodź 3 powinny byz zrealizowanie np. Łatwiejsze życie w tej gminie więcej pracy mieli być inwestorzy no i obniżenie podatków od nieruchomości tańsza woda tańsze. Smieci
Jeszcze raz, tylko powoli i po Polsku...Panie Burmistrz realizuj obietnice wyborcze z tych kilkunastu po roku rządzenia chodź 3 powinny byz zrealizowanie np. Łatwiejsze życie w tej gminie więcej pracy mieli być inwestorzy no i obniżenie podatków od nieruchomości tańsza woda tańsze. Smieci
Jeszcze raz, tylko powoli i po Polsku...
Jak po Polsku jak tu Ukraina wszędzie Panie Boże zamknij tą stronę, bo ludzie się wymordują nie wiedząc dlaczego. .
Przykro czytać te gminne kłótnie. Ale ogólnie większość Waszych problemów wynika z braku kasy w gminnym budżecie. Jednak pamiętam lata minione- jak Gmina LK pobierała na granicy podatek ekologiczny ( inne gminy tego nie miały) i jakoś te zebrane fundusze "wsiąkły" . Potem okazało się ze ekologia ta była pobierana nielegalnie. Słowem nie umiecie gospodarować tym co macie. Powiem gdzie jest część Waszej gminnej kasa do odzyskania. Chodź wiedzieć to winni urzędnicy od podatku gruntowego.
Wiem że włożę kij do mrowiska gminnego. Ale jak mrówki się obudzą i stwierdza że są temu winne i naprawia swoje winy to może dojdzie do nowej normalności. Mówicie że większość gminna to katolicy a więc określenia są powszechnie znane tj. nie kradnij czy cesarzowi daj co cesarskie. Przypatrzmy się teraz na grunty gminne , które są własnością gminy czyli każdego jej mieszkańca. I co się dzieje z gminnymi rowami melioracyjnymi i gminnymi drogami polnymi. Sa od wielu lat stale zaorywane a nawet uprawiane bez płacenia podatków do gminy. Mało kto to sprawdza- powiem nikt- i tak doszło do patologii. Wiele kilometrów dróg polnych zostało zaoranych i uprawianych. W zasadzie wśród pól w gminie LK nie ma dróg polnych węższych niż 6m. Takie drogi są zwykle wśród pól małych gospodarstw. Bywa w wielu przypadkach, że drogi te mają szerokość kombajny czyli ok. 4-5m. Kto ma drogę polną koło swego pola niech zmierzy i sprawdzi na mapkach pól z Agencji RiMRol. Ale jak sprawdziłem wszystkie wioski w Gminie LK jest to ogólnie mały uszczerbek na podatkach gminnych- ale jednak jest to kradzież gruntu gminnego.
Sprawdziłem drogi polne wokół wszystkich dawnych PGR i RSP to stwierdzam ze zgrozą - bezczelność nowych właścicieli jest porażająca. I nie wystarczą tu datki cukierków dla pobliskiej szkoły/ przedszkola/ wsi aby uzupełnić brakujące podatki rolne.
Wiem że włożę kij do mrowiska gminnego. Ale jak mrówki się obudzą i stwierdza że są temu winne i naprawia swoje winy to może dojdzie do nowej normalności. Mówicie że większość gminna to katolicy a więc określenia są powszechnie znane tj. nie kradnij czy cesarzowi daj co cesarskie. Przypatrzmy się teraz na grunty gminne , które są własnością gminy czyli każdego jej mieszkańca. I co się dzieje z gminnymi rowami melioracyjnymi i gminnymi drogami polnymi. Sa od wielu lat stale zaorywane a nawet uprawiane bez płacenia podatków do gminy. Mało kto to sprawdza- powiem nikt- i tak doszło do patologii. Wiele kilometrów dróg polnych zostało zaoranych i uprawianych. W zasadzie wśród pól w gminie LK nie ma dróg polnych węższych niż 6m. Takie drogi są zwykle wśród pól małych gospodarstw. Bywa w wielu przypadkach, że drogi te mają szerokość kombajny czyli ok. 4-5m. Kto ma drogę polną koło swego pola niech zmierzy i sprawdzi na mapkach pól z Agencji RiMRol. Ale jak sprawdziłem wszystkie wioski w Gminie LK jest to ogólnie mały uszczerbek na podatkach gminnych- ale jednak jest to kradzież gruntu gminnego.
Sprawdziłem drogi polne wokół wszystkich dawnych PGR i RSP to stwierdzam ze zgrozą - bezczelność nowych właścicieli jest porażająca. I nie wystarczą tu datki cukierków dla pobliskiej szkoły/ przedszkola/ wsi aby uzupełnić brakujące podatki rolne.
Zaorywanie dróg czy zajmowanie gminnych gruntów np. pod garaże to problem nie tylko tej gminy. Gdy upadały PGR to geodeci wytyczali miedze ale nikt tego później nie pilnował ale jakby był nakaz na własny koszt odnowić miedze i przywrócić szerokość dróg pod groźbą dotkliwych kar, które powinny być wyegzekwowane, to może skonczylaby się samowola. Kilkaset metrów długości i z 10 lub więcej szerokości zajęte samowolnie pod uprawę daje zysk, a jeżeli ktoś powie o poniesionych kosztach to niech odda nie swoje i koszty zmniejszy.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”