Na Wołyniu też chłopi pańszczyźniani, wymordowali 200 tysięcy Polaków? A o Monte Casino wiesz tyle,co małpa o śledziu.Pójdź kolololo ja Cię historii będę uczył! Zamieszczony przez Ciebie tekst świadczy o trudności w sztuce pisania i czytania.Naginasz historie zgodnie z dzisiejszymi czasami. Do powstrzymania wyprawy Chmielnickiego król wyprawił na czele armii 25 tysięcznej hetmana koronnego J.Kalinowskiego z jego synem. W czasie tej nieudolnie prowadzonej bitwy zginęło około 8 tys. wojska polskiego wraz z całym dowództwem. Pozostali zostali wzięci do niewoli i zarżnięci m.in. brat króla J.Sobieskiego starosta krasnostawski M.Sobieski. Kozacy to byli zbiegli chłopi pańszczyźniani z terenów Rzeczpospolitej, Ks.Litewskiego, Rusi, przestępcy m.in.z Turcji. Po bitwie pod Beresteczkiem (1651) Polacy zarżnęli ok.30 tys. Kozaków i ich rodzin. Mimo to odbudowali się już po roku do tego stopnia ( m.in. dzięki zbiegłym chłopom) do tego stopnia,że urządzili taką rzeź pod Batohem. Bitwa różnie przedstawiana i kompletnie pomijana w historii.
Nie przypadkowo połączyłem ją z bitwą pod Monte Cassino gdzie na skutek fatalnego dowodzenia ośmiuset spadochroniarzy przez 5 miesięcy dosłownie masakrowało wojska alianckie z Polakami na czele.Którzy się w dodatku się nie poddali, pozostawiając rannych bezpiecznie się wycofali. Weterani-hitlerowcy z Monte Cassino w roku 2014 wystąpili do mera tego miasta o wmurowanie ich pamiątkowej tablicy. Mer miasta odmówił oświadczając, że nie ulega wątpliwości, że ich waleczność stawia ich w rzędzie bohaterów, ale odmawia ponieważ walczyli w imię niesłusznej idei. Porównywanie jej w historiografii zachodniej do bitwy pod Stalingradem czy Kurskiem jest nie poważne. Tu 800 Niemców a pod Kurskiem półtora miliona. Monte Cassino już nie maiło żadnego znaczenia militarnego, pod Kurskiem osatecznie złamana została militarna potęga Niemiec.
Żeby wyczerpać temat rzezi zacytuję wg anglosaskiego źródła: "W Jasenevacu ( obozie gdzie Chorwaci więzili Serbów) odbywały się zawody w podrzynaniu gardeł Serbom) doniesiono, że strażnik i były franciszkanin ksiądz Petar Brzica wygrał taki konkurs 29 sierpnia 1942 roku po poderżnięciu gardła 1360 więźniom jednej nocy."
O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej
Baranie nie pierdź tylko pisz merytorycznie.Na Wołyniu też chłopi pańszczyźniani, wymordowali 200 tysięcy Polaków? A o Monte Casino wiesz tyle,co małpa o śledziu.
Pójdź kolololo ja Cię historii będę uczył! Zamieszczony przez Ciebie tekst świadczy o trudności w sztuce pisania i czytania.Naginasz historie zgodnie z dzisiejszymi czasami. Do powstrzymania wyprawy Chmielnickiego król wyprawił na czele armii 25 tysięcznej hetmana koronnego J.Kalinowskiego z jego synem. W czasie tej nieudolnie prowadzonej bitwy zginęło około 8 tys. wojska polskiego wraz z całym dowództwem. Pozostali zostali wzięci do niewoli i zarżnięci m.in. brat króla J.Sobieskiego starosta krasnostawski M.Sobieski. Kozacy to byli zbiegli chłopi pańszczyźniani z terenów Rzeczpospolitej, Ks.Litewskiego, Rusi, przestępcy m.in.z Turcji. Po bitwie pod Beresteczkiem (1651) Polacy zarżnęli ok.30 tys. Kozaków i ich rodzin. Mimo to odbudowali się już po roku do tego stopnia ( m.in. dzięki zbiegłym chłopom) do tego stopnia,że urządzili taką rzeź pod Batohem. Bitwa różnie przedstawiana i kompletnie pomijana w historii.
Nie przypadkowo połączyłem ją z bitwą pod Monte Cassino gdzie na skutek fatalnego dowodzenia ośmiuset spadochroniarzy przez 5 miesięcy dosłownie masakrowało wojska alianckie z Polakami na czele.Którzy się w dodatku się nie poddali, pozostawiając rannych bezpiecznie się wycofali. Weterani-hitlerowcy z Monte Cassino w roku 2014 wystąpili do mera tego miasta o wmurowanie ich pamiątkowej tablicy. Mer miasta odmówił oświadczając, że nie ulega wątpliwości, że ich waleczność stawia ich w rzędzie bohaterów, ale odmawia ponieważ walczyli w imię niesłusznej idei. Porównywanie jej w historiografii zachodniej do bitwy pod Stalingradem czy Kurskiem jest nie poważne. Tu 800 Niemców a pod Kurskiem półtora miliona. Monte Cassino już nie maiło żadnego znaczenia militarnego, pod Kurskiem osatecznie złamana została militarna potęga Niemiec.
Żeby wyczerpać temat rzezi zacytuję wg anglosaskiego źródła: "W Jasenevacu ( obozie gdzie Chorwaci więzili Serbów) odbywały się zawody w podrzynaniu gardeł Serbom) doniesiono, że strażnik i były franciszkanin ksiądz Petar Brzica wygrał taki konkurs 29 sierpnia 1942 roku po poderżnięciu gardła 1360 więźniom jednej nocy."
[/quote]
wyczerpuj sobie jaki jeszcze chcesz temat, ale wcześniej ogarnij się i zapanuj nad sobą, bo nie wiedząc co napisać zabrnąłeś w jakieś pseudo eksperckie rozważania ("Porównywanie jej w historiografii zachodniej do bitwy pod Stalingradem czy Kurskiem jest nie poważne"), a nie wiesz np., że słowo <niepoważne> pisze się razem. jeśli do krytyki podchodzisz tak emocjonalnie, to jako <belfer> wiedz, że jednak musisz nad nimi zapanować, wziąć ze dwa głębokie wdechy, policzyć co najmniej do stu, coś tam popisać, potem parę razy to przeczytać i poprawić np. powtórzenia ("do tego stopnia"), zapytać żonę czy tak to już można publikować i po aprobacie wstawiać "posta", ale nie zapomnij: dwa wdechy, itd. nie uważam wikipedii za bezstronne źródło, ale lepsze to niż gołosłowne dywagacje anonimowego naukowca-belfra.
Nie przypadkowo połączyłem ją z bitwą pod Monte Cassino gdzie na skutek fatalnego dowodzenia ośmiuset spadochroniarzy przez 5 miesięcy dosłownie masakrowało wojska alianckie z Polakami na czele.Którzy się w dodatku się nie poddali, pozostawiając rannych bezpiecznie się wycofali. Weterani-hitlerowcy z Monte Cassino w roku 2014 wystąpili do mera tego miasta o wmurowanie ich pamiątkowej tablicy. Mer miasta odmówił oświadczając, że nie ulega wątpliwości, że ich waleczność stawia ich w rzędzie bohaterów, ale odmawia ponieważ walczyli w imię niesłusznej idei. Porównywanie jej w historiografii zachodniej do bitwy pod Stalingradem czy Kurskiem jest nie poważne. Tu 800 Niemców a pod Kurskiem półtora miliona. Monte Cassino już nie maiło żadnego znaczenia militarnego, pod Kurskiem osatecznie złamana została militarna potęga Niemiec.
Żeby wyczerpać temat rzezi zacytuję wg anglosaskiego źródła: "W Jasenevacu ( obozie gdzie Chorwaci więzili Serbów) odbywały się zawody w podrzynaniu gardeł Serbom) doniesiono, że strażnik i były franciszkanin ksiądz Petar Brzica wygrał taki konkurs 29 sierpnia 1942 roku po poderżnięciu gardła 1360 więźniom jednej nocy."
[/quote]
wyczerpuj sobie jaki jeszcze chcesz temat, ale wcześniej ogarnij się i zapanuj nad sobą, bo nie wiedząc co napisać zabrnąłeś w jakieś pseudo eksperckie rozważania ("Porównywanie jej w historiografii zachodniej do bitwy pod Stalingradem czy Kurskiem jest nie poważne"), a nie wiesz np., że słowo <niepoważne> pisze się razem. jeśli do krytyki podchodzisz tak emocjonalnie, to jako <belfer> wiedz, że jednak musisz nad nimi zapanować, wziąć ze dwa głębokie wdechy, policzyć co najmniej do stu, coś tam popisać, potem parę razy to przeczytać i poprawić np. powtórzenia ("do tego stopnia"), zapytać żonę czy tak to już można publikować i po aprobacie wstawiać "posta", ale nie zapomnij: dwa wdechy, itd. nie uważam wikipedii za bezstronne źródło, ale lepsze to niż gołosłowne dywagacje anonimowego naukowca-belfra.
Ludzie co wy bierzecie? Czy to może efekt po szczepieniu?😄
Z tobą merytoryczne można pisać tylko o głupocie.Baranie nie pierdź tylko pisz merytorycznie.
Ciebie sam Pan Bóg nie rozumie.Ty siebie też.Szerzej opisz,rozwiń!Co mam zobaczyć?Dlaczego akurat moja osobą ma pątniczyć do Gdańska?Dlaczego do Nowaka z którym mnie nic nie łączy,mając nawet od niego odmienne cechy charakteru.? Co to za sugestie?Chyba się z choinki urwałeś.Jak zobaczysz wyniki w przyszłym roku to chyba ci przyjdzie iść pieszo do Gdańska po nauki do Nowaka.
Do Kolololo i Belfra ! Wasz spór jest społecznie użyteczny!Wyzwala na kibicu potrzebę powrotu do żródeł,celem nadrobienia tego,czego nie zrealizował kilka dziesiątków lat temu w szkole.Proszę Was nie przekraczajcie tzw granicy dobrych obyczajów, wówczas ciekawy mecz się nie skończy.Życie pustki nie lubi,zatem nie pozwólcie,żeby na tych stronach brylowała jedynie plujnia i padlina moralna.Szacun i pozdrowienia dla Was!!!!!
Ostatni mój tekst jest pisany niechlujnie, pisałem go będąc nękany przez telefon i domowe środowisko. Jednak oponenci nie przytaczają jakichkolwiek kontrargumentów merytorycznych. Polacy zapominają o dewizie : "Historia magistra vitae". W życiu codziennym wykazują mentalność Kalego. I to mnie martwi i denerwuje. Co raz więcej ludzi w naszym kraju myśli jak ten Żyd za okupacji ( nie wypadało tego pisać wczoraj), który szykował broń i amunicję wykrzykując, jak on będzie zabijał tych Niemców. Zapytany a co będzie jak Niemcy go zabiją, pytał : a za co? a za co? Myślałem, że ktoś zapyta, jak i dlaczego pozwolono bezkarnie uciec Niemcom z tego Monte Cassino ? Gen. Anders postulował postawienie przed trybunałem dowódców polskich, którzy wywołali powstanie warszawskie (kolejna niepotrzebna masakra w naszej historii), a nie znalazł się nikt, który by go osądził za niepotrzebą, teatralną masakrę dowodzonych przez niego żołnierzy.
Widzę chłopcze, że przeczytałeś coś, ale nie do końca kumasz, Czytaj jeszcze trochę, to może coś z ciebie wyrośnie. Czytaj, nie zniechęcaj się.Ostatni mój tekst jest pisany niechlujnie, pisałem go będąc nękany przez telefon i domowe środowisko. Jednak oponenci nie przytaczają jakichkolwiek kontrargumentów merytorycznych. Polacy zapominają o dewizie : "Historia magistra vitae". W życiu codziennym wykazują mentalność Kalego. I to mnie martwi i denerwuje. Co raz więcej ludzi w naszym kraju myśli jak ten Żyd za okupacji ( nie wypadało tego pisać wczoraj), który szykował broń i amunicję wykrzykując, jak on będzie zabijał tych Niemców. Zapytany a co będzie jak Niemcy go zabiją, pytał : a za co? a za co? Myślałem, że ktoś zapyta, jak i dlaczego pozwolono bezkarnie uciec Niemcom z tego Monte Cassino ? Gen. Anders postulował postawienie przed trybunałem dowódców polskich, którzy wywołali powstanie warszawskie (kolejna niepotrzebna masakra w naszej historii), a nie znalazł się nikt, który by go osądził za niepotrzebą, teatralną masakrę dowodzonych przez niego żołnierzy.
Widzę chłopcze, że przeczytałeś coś, ale nie do końca kumasz, Czytaj jeszcze trochę, to może coś z ciebie wyrośnie. Czytaj, nie zniechęcaj się.
[/quo
Liczę mentorze, że wiziąłeś sobie do serca mój ostatni post. Tylko coś dziecino (a może pierzyno) nawala Ci komunikacja pomiędzy sercem a mózgiem. To być może uniemożliwia Ci merytoryczny dyskurs. Dobre i to, że jakieś obszary Twego węchomózgowia zostały pobudzone i odpowiesz na postawione pytania.
Belfer jesteś ślepy czy niedowidzący ? Dyskutujesz ze 100 % wolakiem. Szkoda prądu !!!Widzę chłopcze, że przeczytałeś coś, ale nie do końca kumasz, Czytaj jeszcze trochę, to może coś z ciebie wyrośnie. Czytaj, nie zniechęcaj się.
Żeby mordować swoich sąsiadów którzy żyli pod okupacja sowiecką i niemiecką to tylko Ukraincy na to wpadli. W 1943 nie atakowali polskiego wojska, policjantów czy polskich urzędów bo ich nie było. Mordowali sąsiadów w tym kobiety i dzieci. Do dziś nie pozwalają na ich ekshumacje.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/leon-popek-o-wolyniu-te-doly-smierci-to-nasze-groby-mamy-do-nich-prawo/rshnfy
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/leon-popek-o-wolyniu-te-doly-smierci-to-nasze-groby-mamy-do-nich-prawo/rshnfy
Dziękuję za ten wpis!Żeby mordować swoich sąsiadów którzy żyli pod okupacja sowiecką i niemiecką to tylko Ukraincy na to wpadli. W 1943 nie atakowali polskiego wojska, policjantów czy polskich urzędów bo ich nie było. Mordowali sąsiadów w tym kobiety i dzieci. Do dziś nie pozwalają na ich ekshumacje.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/leon-popek-o-wolyniu-te-doly-smierci-to-nasze-groby-mamy-do-nich-prawo/rshnfy
Jak piszesz, to nie trzep kucyka. Skup się na pisaniu, to może ci coś wyjdzie.
OK, może i tak, aczkolwiek nie mam zamiaru być tutaj jakimś długodystansowcem (czasem zaglądam), jak <belfer>, bo nie od tego jest lubycki wątek "Forum" (by np. prowadzić dysputy o tym kim byli chłopi pańszczyźniani i kozacy, bo kogo to ..., tak na prawdę). zwróciłem tylko uwagę, że <belfer> realizując tutaj jakąś swoja misję (jak kiedyś wako) niedowartościowanego uczonego, edukuje "z głowy" (pewnie w jego mniemaniu) prosty ludek, a przy okazji daje upust swoim fobiom/kompleksom/... i obraża kogoś, kto prawdopodobnie nic bezpośrednio mu nie zawinił, wyzywając, bodaj najlepiej rokującego ministra edukacji (https://www.rp.pl/Edukacja/210419450-Czarnek-Wychowanie-do-zycia-w-rodzinie-priorytetem-polityki-oswiatowej.html), od analfabetów (!), a później "udając greka", jak gdyby nigdy nic, brnie w jakieś paralele historyczne, chce dyskutować "na argumenty", a z drugiej dyskutuje sam ze sobą i narzeka, że ludziska nie czytają w jego myślach i nie zadają takich pytań na jakie on ma gotową mocną odpowiedź.Do Kolololo i Belfra ! Wasz spór jest społecznie użyteczny!Wyzwala na kibicu potrzebę powrotu do żródeł,celem nadrobienia tego,czego nie zrealizował kilka dziesiątków lat temu w szkole.Proszę Was nie przekraczajcie tzw granicy dobrych obyczajów, wówczas ciekawy mecz się nie skończy.Życie pustki nie lubi,zatem nie pozwólcie,żeby na tych stronach brylowała jedynie plujnia i padlina moralna.Szacun i pozdrowienia dla Was!!!!!
Do <belfra> wiadomości - byli i są na tym świecie też inni badacze, naukowcy, myśliciele, publicyści, którzy dniami i nocami "główkowali" nad różnymi sprawami i dawno już uporali się z niektórymi zagadnieniami, np. "jedności" intelektualno-moralnej Polaków (przykład) http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4424. Historia uczy, że najlepiej jest kiedy ambitni młodzi uczeni korzystają z dorobku przeszłych pokoleń, powołując sie na nich i cytują ich, bo kiedy nie korzystają, to wyrastają na marksów, banderowców, engelkingów.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”