28 lutego 1944 r. żołnierze 4 Pułku Policji złożonego z ukraińskich ochotników do SS-Galizien pod dowództwem niemieckim, z udziałem UPA i ukraińskich chłopów, dokonali masakry polskiej ludności wsi Huta Pieniacka na Kresach dawnej RP. Według różnych szacunków zamordowano od 600 do 1500 osób.
https://prawy.pl/101172-spalili-zywcem- ... eniackiej/
Spalili żywcem dzieci, kobiety i starców. 75. rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej
Każdy dom i zabudowanie było grabione przez przybyłych z wojskiem cywilnych Ukraińców, którzy zrabowany dobytek ładowali na wozy i wywozili. Pod kościołem zginął dowódca samoobrony Kazimierz Wojciechowski. Jak twierdzą świadkowie, oblano go łatwopalną cieczą i podpalono. Wcześniej, jeszcze w domu, zamordowano jego żonę, córkę i ukrywających się tam Żydów.
https://vod.gazetapolska.pl/4595-wstrza ... ieniackiej
„Nie liczcie Panowie, że to odznaczenie w jakikolwiek sposób wpłynie na moje działania w odniesieniu do banderowskiego Holocaustu dokonanego na ludności polskiej” – tą wypowiedzią Janusz Kurtyka zaszokował ukraińskich dyplomatów. Uczynił to, co ważne, z uprzejmością i stoickim spokojem, odbierając w towarzystwie prof. Jana Żaryna ukraiński Order za Zasługi.
http://www.polska-zbrojna.pl/home/artic ... olnierzami
https://vod.gazetapolska.pl/4595-wstrza ... ieniackiej
„Nie liczcie Panowie, że to odznaczenie w jakikolwiek sposób wpłynie na moje działania w odniesieniu do banderowskiego Holocaustu dokonanego na ludności polskiej” – tą wypowiedzią Janusz Kurtyka zaszokował ukraińskich dyplomatów. Uczynił to, co ważne, z uprzejmością i stoickim spokojem, odbierając w towarzystwie prof. Jana Żaryna ukraiński Order za Zasługi.
http://www.polska-zbrojna.pl/home/artic ... olnierzami
Opisy zbrodni zachowały się dzięki zeznaniom nielicznych ocalałych świadków. Znalazły się one w aktach Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, która na początku lat 90. wszczęła śledztwo w tej sprawie. „Naokoło morze płomieni i ciemne chmury dymu oraz okropne wycie psów, ryk krów i swąd palonych ciał ludzkich i zwierzęcych. Nie mieliśmy już żadnych złudzeń co do czekającego nas losu, a ból po naszych krewnych krwawił nam serca, nie reagowaliśmy na brutalne znęcanie się SS-manów, bicie kolbami karabinów i kłucie bagnetami. Na każdym kroku doznawaliśmy upokorzeń przez stałe pokazywanie nam dzieła zniszczenia i wypowiadane słowa: „Wże propała wasza Polsza”, „to je wasza Polsza” itp.”, wspominała Wanda G. Z kolei Stanisław W. mówił o zalegających wszędzie stosach trupów. „Ciało żony znalazłem w stodole kuzyna Władysława Mendelskiego. Żonę poznałem po sukience. Ciało było skurczone, prawie całe spalone (…). W tej stodole było bardzo dużo ciał spalonych. Ciała te leżały jedno na drugim”, zeznawał.
http://www.polska-zbrojna.pl/home/artic ... -Pieniacka
http://www.polska-zbrojna.pl/home/artic ... -Pieniacka
Kilkadziesiąt metrów od krzyża manifestowali też ukraińscy nacjonaliści pod czerwono-czarnymi sztandarami. To prowokacja – tak sytuację komentował obecny na uroczystości wiceszef Instytutu Pamięci Narodowej, Krzysztof Szwagrzyk – to kolejny element prowokacji z którym spotkaliśmy się dzisiaj w tym świętym miejscu, że musimy czytać tego typu napisy. Podobnie jak bolesnym jest fakt, że witają nas tutaj flagi banderowskie. To chyba jeszcze nie jest czas kiedy możemy mówić o pojednaniu.
https://www.tvp.info/36162721/ukrainscy ... ieniackiej
https://www.tvp.info/36162721/ukrainscy ... ieniackiej
Jak podkreśliła badaczka zbrodni wołyńskiej, to budzi podejrzenia, że ukraińscy archeologowie dopatrzą się takiej ilości ofiar, jak odpowiada ich instytutowi pamięci narodowej. – Ukraińcom jest bardzo trudno przyznać się do wielkich zbrodni dokonanych na polskim narodzie podczas II wojny światowej, dlatego chcieliby pomniejszać liczbę ofiar – zaznaczyła.
Zdaniem Ewy Siemaszko prace archeologiczne na terenie Wołynia z udziałem strony polskiej są bezwzględnie potrzebne nie tylko dlatego, by oszacować faktyczną liczbę zamordowanych Polaków. – Przecież te ofiary nie miały właściwego pochówku. W Hucie Pieniackiej nie było ekshumacji, a grzebanie ofiar odbywało się w różnych miejscach wsi – powiedziała. – Na pomniku w tej miejscowości znalazło się 560 osób z nazwiska, ale to nie jest całkowita liczba ofiar. Byli tam przecież także uciekinierzy z innych miast i wsi – dodała.
http://www.fronda.pl/a/ukraincy-musza-p ... Eon-qCv3Ag
Zdaniem Ewy Siemaszko prace archeologiczne na terenie Wołynia z udziałem strony polskiej są bezwzględnie potrzebne nie tylko dlatego, by oszacować faktyczną liczbę zamordowanych Polaków. – Przecież te ofiary nie miały właściwego pochówku. W Hucie Pieniackiej nie było ekshumacji, a grzebanie ofiar odbywało się w różnych miejscach wsi – powiedziała. – Na pomniku w tej miejscowości znalazło się 560 osób z nazwiska, ale to nie jest całkowita liczba ofiar. Byli tam przecież także uciekinierzy z innych miast i wsi – dodała.
http://www.fronda.pl/a/ukraincy-musza-p ... Eon-qCv3Ag
Jesteśmy winni pamięć Polakom – ofiarom ludobójstwa w Hucie Pieniackiej i setkach innych miejsc, dokonanej przez Ukraińców z UPA, OUN, SS Galizien i inne zbrodnicze jednostki. 75 lat temu, pod okupacją niemiecką, zginęli z rąk sąsiadów, bo czuli się Polakami, byli Polakami.
https://kresy.pl/wydarzenia/polska/mora ... dnostkami/
wyraźnie widać, że zbliżają sie wybory
https://kresy.pl/wydarzenia/polska/mora ... dnostkami/
wyraźnie widać, że zbliżają sie wybory
W tych okolicznościach ci, którzy od razu zginęli od kuli, mieli lekką śmierć, bo nad częścią ofiar pastwiono się, cięto długimi nożami i palono żywcem. Jakaś kobieta z palącymi się włosami i odzieniem wyskoczyła oknem i – pewnie już w stanie obłąkania – wskoczyła w płomienie z powrotem.
Niewielka liczba osób, przypuszczalnie kilkanaście, rannych lub nietrafionych, wydostała się z palących zabudowań i mimo ostrzału zdołała uciec. Jak opowiadał jeden ze świadków w ten sposób ocalonych, wówczas 10-letni Tońcio Bernacki, Ukraińcy specjalnie pozostawili w palącej się stodole dwoje około 5-letnich dzieci, które biegały w płomieniach pośród zastrzelonych, krzycząc „Mamusiu, zabierz nas!”.
https://kresy.pl/kresopedia/prawdziwa-h ... jMzOw_Cr6U
Niewielka liczba osób, przypuszczalnie kilkanaście, rannych lub nietrafionych, wydostała się z palących zabudowań i mimo ostrzału zdołała uciec. Jak opowiadał jeden ze świadków w ten sposób ocalonych, wówczas 10-letni Tońcio Bernacki, Ukraińcy specjalnie pozostawili w palącej się stodole dwoje około 5-letnich dzieci, które biegały w płomieniach pośród zastrzelonych, krzycząc „Mamusiu, zabierz nas!”.
https://kresy.pl/kresopedia/prawdziwa-h ... jMzOw_Cr6U
Teraz miało przyjść najgorsze, ale nie z takiego powodu, jak o tym głosi pewien "dyżurny historyk", a za nim kilku innych: że napad na Hutę Pieniacką 28 lutego 1944 r. był "odwetem" za zabicie dwóch esesmanów i w ten sposób z dwuznacznym podtekstem usiłuje się mord popełniony na wsi usprawiedliwić. Wiemy już, że esesmani zginęli w walce, a "kara" za ich śmierć nie dosięgła żołnierzy w walce, lecz bezbronne polskie dzieci i kobiety.
Nie wytrzymuje także krytyki pogląd, że we wsi byli sowieccy partyzanci. Nie było ich już w czasie pierwszego napadu. Oddział sowiecki pod dowództwem Borysa Krutikowa ze zgrupowania D.B. Miedwiediewa przezornie, jakby uprzedzony, opuścił wieś już 22 lutego. Do Huty Pieniackiej oddział ten oprócz broni automatycznej przyniósł rocznego chłopczyka znalezionego na progu jakiejś chaty w wyrżniętym Hucisku, ssał pierś martwej matki. To było 16 stycznia. Potem spłonęło wraz z innymi. Partyzanci spotkali też dzieci polskie potopione w Sinym Oku i Chowańcu.
https://ludobojstwo.blogspot.com/2015/0 ... e798e763c9
Nie wytrzymuje także krytyki pogląd, że we wsi byli sowieccy partyzanci. Nie było ich już w czasie pierwszego napadu. Oddział sowiecki pod dowództwem Borysa Krutikowa ze zgrupowania D.B. Miedwiediewa przezornie, jakby uprzedzony, opuścił wieś już 22 lutego. Do Huty Pieniackiej oddział ten oprócz broni automatycznej przyniósł rocznego chłopczyka znalezionego na progu jakiejś chaty w wyrżniętym Hucisku, ssał pierś martwej matki. To było 16 stycznia. Potem spłonęło wraz z innymi. Partyzanci spotkali też dzieci polskie potopione w Sinym Oku i Chowańcu.
https://ludobojstwo.blogspot.com/2015/0 ... e798e763c9
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”