Obsrany Tomaszów
Bez przesady, byłam latem na molo i było czysto.
Ta zapewne chyba w Sopockim Majdanie.Bez przesady, byłam latem na molo i było czysto.
Obsrany temat napędza życie w mieście
sprowadzić cywilizowane nie srające ptaki. aby się przypdlić. jakakolwiek próba ograniczenia liczebności ptaków to zaraz będzie krzyk o ekosystemie.i tak w kółkoJa j ebie macie nasrane we łbie jak wasz burmistrz. No tak zmienić mentalność ludzi. Widać bardzo dobrze ludziom się powodzi skoro wyrzucają jedzenie. Mieszkasz z dala od obsranych chodnikach, tak samo po nich nie chodzisz. Najwidoczniej lubisz gdy jest nasrane na chodniku. Brakuje jeszcze tego żeby psy, koty i ludzie zaczęli srać po chodnikach, to też by zapewne nie przeszkadzało nikomu. Daleko do cywilizacji.
Jak nie było PiSu i pisowskiej władzy w Tomaszowie , to nie było problemu z wronami w mieście. A nawet jak problem był, to duszono go w zarodku. Sam widziałem, jak kiedyś niszczono na drzewach wronie gniazda już w początkowej fazie ich budowy strumieniami wody z wozów strażackich. I to na ulicy Lwowskiej!!! Albo płoszono wrony czymś choć odrobinę głośniejszym niż hałas samochodów. Ludzie na swoich posesjach załatwiali problem prosto i skutecznie: wieszano martwą wronę na drzewie i wtedy wszystkie krukowate wynosiły się. A dzisiaj co? Pisowska władza czeka z założonymi rękami i pewnie czeka na początek sezonu lęgowego, kiedy ptactwo będzie już nietykalne. Nie przyjmuję do wiadomości, że eksterminacja ptaków nie przejdzie, że straszyć petardami nie wolno, bo jest zakaz ich używania itd. itp.I tu się nasuwa pytanie, kiedy były, obecny burmistrz zajmie się wronami które srają gdzie popadnie i na kogo też. Czyżby obecnej władze nie przeszkadzały brudne chodniki. Tak pięknie Burmistrz opowiadał o TL i okolicach że jak tu pięknie ah i oh. Czas się wziąć za to p. Burmistrzu a nie tylko spotkania z księdzem i stykanie się pisiorkami
Można przecież np wynająć sokolnika/sokolników z ich ptakami, którzy rozwiązaliby problem w tydzień i wrony skutecznie wypłoszyli. Można? Można!. Wystarczy chcieć. Tak się to robi dziś np na lotniskach czy stadionach. Ale to przerasta wyobraźnię pisowskich włodarzy miasta. Oni myślą tylko o jednym: jak zdobytą władzę utrzymać. A wg pisowskiej władzy mieszkańcom Tomaszowa nie musi być w Tomaszowie dobrze. Mieszkańcy są dla pisowskiej władzy tylko po to, by raz na cztery lata na PiS zagłosować. A Tomaszów niech sobie będzie dalej obsrany
Przestań łazić bez celu po Tomaszowie to nic ciebie nie obsra. Sam z nudów mógłby te krukowate straszyć
Sam najpierw powiedz pisowskiej władzy, żeby poszła straszyć wrony obsrywające miast . Wtedy przynajmniej taki pożytek dla miasta z niej będzie. Powiedz jej. Niech wiem, za co podatki na nią płacęPrzestań łazić bez celu po Tomaszowie to nic ciebie nie obsra. Sam z nudów mógłby te krukowate straszyć
Chodzę bo lubię chodzić, a że lubię chodzić to chodzę lepiej się przejść po świeżym powietrzu niż siedzieć w domu, żłopać browara i oglądać TVPis ot naród Tomaszowski zgredzieje
No.Ale byłby wrzask na pisowską władzę gdyby gniazda niszczyła. Jak sie nie ma czego przyczepić to się przyczepi srających wron
Dużo nakładów finansowych nie trzeba, zatrudnić sokolnika i po sprawie. Podcinaja gałęzie to gniazda same spadną.
Widocznie ciebie obsrała jakaś wrona bo to wygląda na obsesję. Ale każdy ma swoją.Mnie wkrwiają sr.jące gdzie popadnie psy. ale nie winie władzy tylko właścicieli.
Ale z sokolnikiem masz rację
W lutym zniszczyliśmy gniazda kawek, ale niestety ptaki niedawno znów je zbudowały na drzewach – poinformował Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. – Poradzimy sobie z tym problemem i sprowadzimy sokolnika, który usunie je stamtąd.
To dobry pomysł. Dzięki sprowadzeniu sokolnika, w Jaśle udało się zniechęcić gawrony do zakładania gniazd w Parku Miejskim. Te ptaki od lat tam się gnieździły. Ich obecność była szczególnie dotkliwa. Stosowane przez miasto metody okazały się nieskuteczne. Strącanie niezasiedlonych gniazd oraz emitowanie dźwięków odstraszających gawrony nie przyniosło zadowalających efektów. Dopiero gdy jasielski magistrat zatrudnił sokolnika, udało się usunąć te ptaki. Sokolnik z Bielska-Białej sprowadził ptaki drapieżne: sokoła i dwa jastrzębie i to one odstraszyły gawrony. Również w Rzeszowie można byłoby w ten sposób rozwiązać problem kawek.
http://supernowosci24.pl/mamy-juz-dosc- ... ch-ptakow/
Ale co na srające psy
W lutym zniszczyliśmy gniazda kawek, ale niestety ptaki niedawno znów je zbudowały na drzewach – poinformował Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. – Poradzimy sobie z tym problemem i sprowadzimy sokolnika, który usunie je stamtąd.
To dobry pomysł. Dzięki sprowadzeniu sokolnika, w Jaśle udało się zniechęcić gawrony do zakładania gniazd w Parku Miejskim. Te ptaki od lat tam się gnieździły. Ich obecność była szczególnie dotkliwa. Stosowane przez miasto metody okazały się nieskuteczne. Strącanie niezasiedlonych gniazd oraz emitowanie dźwięków odstraszających gawrony nie przyniosło zadowalających efektów. Dopiero gdy jasielski magistrat zatrudnił sokolnika, udało się usunąć te ptaki. Sokolnik z Bielska-Białej sprowadził ptaki drapieżne: sokoła i dwa jastrzębie i to one odstraszyły gawrony. Również w Rzeszowie można byłoby w ten sposób rozwiązać problem kawek.
http://supernowosci24.pl/mamy-juz-dosc- ... ch-ptakow/
Ale co na srające psy
Na ptactwo sokolnik , na psy hycel a na brudzących ludzi pręgierz .
A co na brak kultury u wychowawców psów ?
A może by waćpan zmienił dillera bo nadajesz na nie tej faliJak nie było PiSu i pisowskiej władzy w Tomaszowie , to nie było problemu z wronami w mieście. A nawet jak problem był, to duszono go w zarodku. Sam widziałem, jak kiedyś niszczono na drzewach wronie gniazda już w początkowej fazie ich budowy strumieniami wody z wozów strażackich. I to na ulicy Lwowskiej!!! Albo płoszono wrony czymś choć odrobinę głośniejszym niż hałas samochodów. Ludzie na swoich posesjach załatwiali problem prosto i skutecznie: wieszano martwą wronę na drzewie i wtedy wszystkie krukowate wynosiły się. A dzisiaj co? Pisowska władza czeka z założonymi rękami i pewnie czeka na początek sezonu lęgowego, kiedy ptactwo będzie już nietykalne. Nie przyjmuję do wiadomości, że eksterminacja ptaków nie przejdzie, że straszyć petardami nie wolno, bo jest zakaz ich używania itd. itp.I tu się nasuwa pytanie, kiedy były, obecny burmistrz zajmie się wronami które srają gdzie popadnie i na kogo też. Czyżby obecnej władze nie przeszkadzały brudne chodniki. Tak pięknie Burmistrz opowiadał o TL i okolicach że jak tu pięknie ah i oh. Czas się wziąć za to p. Burmistrzu a nie tylko spotkania z księdzem i stykanie się pisiorkami
Można przecież np wynająć sokolnika/sokolników z ich ptakami, którzy rozwiązaliby problem w tydzień i wrony skutecznie wypłoszyli. Można? Można!. Wystarczy chcieć. Tak się to robi dziś np na lotniskach czy stadionach. Ale to przerasta wyobraźnię pisowskich włodarzy miasta. Oni myślą tylko o jednym: jak zdobytą władzę utrzymać. A wg pisowskiej władzy mieszkańcom Tomaszowa nie musi być w Tomaszowie dobrze. Mieszkańcy są dla pisowskiej władzy tylko po to, by raz na cztery lata na PiS zagłosować. A Tomaszów niech sobie będzie dalej obsrany
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”