PiS na razie przeprowadził przez Sejm ordynację do Europarlamentu.
Symulacja na podstawie starej i nowej ordynacji pokazuje, jak będą wyglądały wyniki przedtem i obecnie.
Przy założeniu, że PiS otrzyma 44% głosów (w praktyce jest to raczej wątpliwe) to według starej ordynacji otrzymałby 25 mandatów, ale według nowej aż 34 mandaty.
Wzbogaciłaby się również PO, odpowiednio 15 mandatów, a według nowej ordynacji 18 mandatów.
Poległyby za to wszystkie inne partie. One według starej ordynacji miałyby w sumie 12 mandatów, a według nowej ZERO. Przypomnijmy, że w poprzednich wyborach do europarlamentu weszły SLD, PSL i Kongres Nowej Prawicy.
https://wolnosc24.pl/2018/07/21/tragicz ... a-na-lata/
Zamurują scenę polityczną na lata
Tak wyraźna polaryzacja sceny politycznej chyba jest konieczna - zachód tak już ma od dawna.
Gdy będe miał wybór tylko miedzy PIS i PO to zorbie to co polowa Polaków robi od 1991 roku. Będę miał wybory w d...bo to żaden wybór
Różnica jest jednak zasadnicza.
Różnica jest jednak zasadnicza.
Ty widzisz różnicę. Ja nie widzę. Gdzie indziej stawiane akcenty a sposób działania ten sam. Wstawanie z kolan nie wyszło. Nagrody i kasa w radach nadzorczych ta sama. Po co wymieniać premiera który pracował tak dobrze, ze nagrody pobrał? Logiki żadnej
Mówisz niestety jak większość, czyli koncentrujesz się na zarobkach - dla mnie to drugorzędne. Ja widzę o pozytywnie oceniam działanie prospołeczne PiS i skuteczną walkę z korupcją i mafią sędziowską. Myślę, że to dowód dużej odwagi.
Mówisz niestety jak większość, czyli koncentrujesz się na zarobkach - dla mnie to drugorzędne. Ja widzę o pozytywnie oceniam działanie prospołeczne PiS i skuteczną walkę z korupcją i mafią sędziowską. Myślę, że to dowód dużej odwagi.
Ok. Dodać do tego skromność której brak zarzucali PO_PSL i byłoby już super. Nie twierdzę żeby pracowali za 2 tys. ale mówienie przez posła czy ministra że bez pensji żony by nie przeżyli to kpina z ludzi ( Gowin,Sellin)Branie nagród a potem ich zwracanie tez wiarygodności nie przysporzyło. Bo albo wszystko było zgodne z prawem i powinni nagrody zatrzymać albo ich w ogóle nie brać.
Gdyby w tej kwestii jak wyżej byli słowni w 2019 zdobyliby większość konstytucyjną i wszystkie reformy wprowadzili zgodnie ze zmieniona przez nich Konstytucją i UE mogłaby naskoczyć.
Postępowaniem, programem wymieść mniejsze partie ze sceny politycznej a nie zmienianą ordynacją wyborczą. Wybór między PIS a PO to dla niektórych żaden wybór. Ci ludzie mają zostac w domach. O to chodzi?
ok, masz dużo racji, nie przeczę. Jednak zdania nie zmienię - pragmatyzm wskazuje na PiS, i tak będę głosował. Bo tylko oni mają szansę coś poprawić. PO wróciłoby nas do poprzednich afer i stanu.
Popieram, popatrz na miasto, szkoły,itp. Wszystko gra,- a powiatowe szkoły średnie? Tragedia. Afera w szpitalu, zamkniete 4 szkoły na wsiach i w Tyszowcach. Wszyscy, byle nie tzw. Samorządowcy czyli PSL- bis.
Na tych kłamców chcesz głosować?ok, masz dużo racji, nie przeczę. Jednak zdania nie zmienię - pragmatyzm wskazuje na PiS, i tak będę głosował. Bo tylko oni mają szansę coś poprawić. PO wróciłoby nas do poprzednich afer i stanu.
Obraz Prawdziwego Patrioty Polaka wg PiS:
Wysoki jak Kaczyński
Przystojny jak Terlecki
Bystry jak Suski
Kulturalny jak Pawłowicz
Nieskazitelny jak Piotrowicz
Niezależny jak Duda
Wierny jak Kurski
Przebaczający jak Ziobro
Obyty jak Waszczykowski
Prawdomówny jak Macierewicz
skuteczni i konekwentni
Jak tak dalej będa robic to zostanie nam wybór między PIS i PO. Czyli żaden wybór
Nadużywany stale przez rząd nadzwyczajny tryb jest możliwy tylko w sytuacji gdy posłowie są posłuszną masą do przegłosowywania wszystkiego co płynie z partyjnej góry.
Posłowie z PiS, z którymi na ten temat rozmawiam zaciskają zęby ale wzruszają ramionami: „Co mamy zrobić? Ministerstwo Sprawiedliwości oddano Ziobrze”.
A co na to opozycja? Opozycja robi kabaret. Demagogia, tanie bon-moty i frazesy miotane przez „posłów totalnych” odzierają debatę publiczną w ich wykonaniu z powagi i w gruncie rzeczy pomagają PiS-owi mimo ewidentnych błędów, zachować wysokie notowania. W ten sposób tworzy się dziwna symbioza i utrwala się coś co komentatorzy dawno już nazwali PO-PiS.
Wydaje się, że PiS-owi zależy, żeby obecną opozycją zawsze była Platforma, a Platformie, żeby jej przeciwnikiem był PiS. Czy jest jakiejś wyjście z tego chocholego tańca?
http://sanocki.neon24.pl/post/144739,po ... e-w-tresci
Posłowie z PiS, z którymi na ten temat rozmawiam zaciskają zęby ale wzruszają ramionami: „Co mamy zrobić? Ministerstwo Sprawiedliwości oddano Ziobrze”.
A co na to opozycja? Opozycja robi kabaret. Demagogia, tanie bon-moty i frazesy miotane przez „posłów totalnych” odzierają debatę publiczną w ich wykonaniu z powagi i w gruncie rzeczy pomagają PiS-owi mimo ewidentnych błędów, zachować wysokie notowania. W ten sposób tworzy się dziwna symbioza i utrwala się coś co komentatorzy dawno już nazwali PO-PiS.
Wydaje się, że PiS-owi zależy, żeby obecną opozycją zawsze była Platforma, a Platformie, żeby jej przeciwnikiem był PiS. Czy jest jakiejś wyjście z tego chocholego tańca?
http://sanocki.neon24.pl/post/144739,po ... e-w-tresci
Słownik Jezyka Polskiego 2025 r.ok, masz dużo racji, nie przeczę. Jednak zdania nie zmienię - pragmatyzm wskazuje na PiS, i tak będę głosował. Bo tylko oni mają szansę coś poprawić. PO wróciłoby nas do poprzednich afer i stanu.
pisowiec - pot. obraźliwy zwrot używany w szczególności wobec polityków i urzędników (coraz częściej jednak używany do opisu pewnych ogólnych cech charakteru), podkreślający zestaw cech osobowości, z których najważniejsze to: hipokryzja, obłuda, kłamstwo, ignorancja, niekompetencja, zawiść, prymitywizm, chamstwo, pycha, pogarda, mściwość, demagogia. Zwrotem tym określa się również osoby o wąskich horyzontach umysłowych (porównaj: "błaszczaki"), karierowiczów (porównaj: "misiewicze"), a czasem również chorych psychicznie (porównaj: "zespół Macierewicza"). Przekonane o swojej nieomylności, ignorują wszelką krytykę swoich działań, posuwając się do pomówień i oszczerstw wobec interlokutorów. Nie mają zahamowań przed niegodziwymi i bezprawnymi działaniami; uważają, że cel uświęca środki (porównaj: "zero"), czują się bezkarni z powodu znajomości z wyżej postawionymi innymi "pisowcami" (porównaj: "nepotyzm", "kolesiostwo"). Ostentacyjnie obnoszą się ze swoją religijnością, jednak ich działania stoją w jawnej sprzeczności z nauką Chrystusa (por.:"faryzeusz", "Radio Maryja"). Bezrefleksyjnie i z całkowitym posłuszeństwem wypełniają polecenia prezesa partii (por.: "Andrzej Dupa"), którego otaczają swoistym kultem. Posługują się alternatywnymi pojęciami, negującymi ich prawidłowe znaczenie: sprawiedliwość zamiast niesprawiedliwość, prawo zamiast bezprawie, prawda zamiast kłamstwo, honor - hańba, czarne - białe.Wypowiedzi pisowca należy najpierw poddać negacji znaczeniowej, aby uzyskać rzeczywisty sens słów."
Polska pod rządami PiSu jest jak nawalony Janusz na weselu, który wszystkich potrąca, oblewa wódką, wyjada z talerzy, beka, rzyga zaraz za progiem, depcze po butach, rechocze jak żaba i /co najgorsze/ jest przekonany, że ludzie schodzą mu z drogi dlatego, że zaczęli go szanowaćok, masz dużo racji, nie przeczę. Jednak zdania nie zmienię - pragmatyzm wskazuje na PiS, i tak będę głosował. Bo tylko oni mają szansę coś poprawić. PO wróciłoby nas do poprzednich afer i stanu.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”