tomaszów.pl

No no tak po prawdzie to ten młody nowy jak tam go nazywacie to jest pionek w stosunku do tego największego gracza. On kupuje tyle w rok co ten duży w dzień. Więc co podskakuje? Pan Ł. był i jest potentatem w tej branży.

Oj nie powiedziałbym. Jestem sąsiadem młodego i widzę jakimi ilościami obracał chociażby w styczniu. Dużo kupuje i zwozi do siebie a dużo z tego co wiem wiezie prosto do Hostynnego. W mojej ocenie zrobił dużą rozróbę na rynku w tym sezonie

Ludzie, jest środa popielcowa, może czas posypać głowę popiołem.
Czepiliscie się chłopaka bo skup śmiał otworzyć.
Niech się każdy zajmie swoimi korzeniami, bo też można historię pisać kim był dziadek czy babcia.
Ale poco to??
Zakończcie ten temat i temat Kryszyna bo tylko wstyd na cały powiat.

No no tak po prawdzie to ten młody nowy jak tam go nazywacie to jest pionek w stosunku do tego największego gracza. On kupuje tyle w rok co ten duży w dzień. Więc co podskakuje? Pan Ł. był i jest potentatem w tej branży.

To jest chore podejście. Niektórzy ludzie myślą że mają monopol na fasolę i już. Otóż nie - rynek jest wolny i każdy może kupować tak jak każdy może oddychać. Jakoś w innych wioskach kupują i żyją w zgodzie i symbiozie. Nie rozumiem takiego podejścia. Jestem mieszkanką Kryszyna i jestem zażenowana tą całą sytuacją tym bardziej że to wszystko piszą ludzie których to nie dotyczy personalnie

W Kryszynie jest trzech co mają przebieraczki najpierw kupił jeden, później drugi a jak kupił trzeci to ten drugi nie mógł wytrzymać. W sumie wszystko się zaczęło odkąd ten młody zaczął kupować. No bo jakże mu wolno toż to monopol na fasole. Nikt nie ma prawa oprócz tych co do tej pory kupowali...

W Kryszynie jest trzech co mają przebieraczki najpierw kupił jeden, później drugi a jak kupił trzeci to ten drugi nie mógł wytrzymać. W sumie wszystko się zaczęło odkąd ten młody zaczął kupować. No bo jakże mu wolno toż to monopol na fasole. Nikt nie ma prawa oprócz tych co do tej pory kupowali...