Polska zbrodnia miłosierdzia...jak polski generał ukrainskich ssmanów ratował...

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 13:24

Wal się Mykoł. VM w 1965 roku. Nagle sobie Anders przypomniał 1939 rok?

Pomnik jeszcze. najlepiej w tym mundurze

Waffen Brigadefuhrer SS Pavlo Szandruk

Obrazek


Kierownik niemieckiego kina w czasie okupacji. Tfu. Tylko świnie siedzą w kinie...
Na górę

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 13:31

"Celem powstania UAN było skupienie wszystkich żołnierzy ukraińskich walczących po stronie Niemiec. W jej skład weszły resztki 14 Dywizji Grenadierów SS pozostałe po rozbiciu w bitwie pod Brodami i wcielony w jej skład w lutym 1945 Ukraiński Legion Samoobrony (biorący w drugiej połowie września 1944 udział w tłumieniu powstania warszawskiego na Czerniakowie i w walkach w Puszczy Kampinoskiej). "

I taką swołocz ratował Szandruk wstawiając się za nim i u Andersa :roll: Ale wspólny bohater.
Na górę

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 13:37

Co tak bulwersuje ludzi w postaci Pawła Szandruka? Po pierwsze, jego order Virtuti Militari (V klasy). Nadany rzekomo za jego bohaterską postawę w czasie kampanii wrześniowej przez Władysława Andersa, ale dopiero w... 1965 roku. W latach 1940 - 1944 Szandruk był dyrektorem kina w Skierniewicach. Miał wtedy ratować Polaków przed zsyłką do obozu koncentracyjnego.

- Nie Polaków, tylko jednego Ukraińca, czyli swojego - wyjaśnia Zofia Skorupska. - Rozmawiałam z człowiekiem, który również pracował w tym kinie, ale uciekł z niego, bo Szandruk straszył go wywózką do Niemiec. Zreszta, jakiego pokroju człowiek mógł być dyrektorem kina w czasie niemieckiej okupacji? - pyta.

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html


Marzy sie Mykołom . Jeszcze Pomnik UPA_WiN w Hrubieszowie
Na górę

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 14:28

Obrazek


[/quote]
(Fot. Wikimedia Commons)
Ubrany jest w wojskowy płaszcz niemiecki, bez nazistowskich insygniów, hehee.
"
Za Polskę się biłem, bo
uważałem, że przez to biję się za Ukrainę. A gdy potrzeba
zajdzie, bić się jeszcze raz za
Polskę – będę! Z tych samych powodów. Polska była moją drugą
ojczyzną”. -L Szandruk
http://www.tomaszow.lub.pl/forum/viewto ... 23&t=35508
Szacun dla kawalera orderu VM.
Na górę

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 20:20

Oczywiście . Mundur kroju ukrainskiego :lol: :P :panzielony:

Kierownik kina za okupacji. A tfuuuuuuuuuuuuu. A Anders w 1965 roku przypomniał sobie o bohaterskim czynie z 1939 roku? Albo wpływa Giedroycia albo ukrainskiej żony.

Resztki SS Galizien i Ukrainski Legion Samoobrony który powstańców warszawskich mordował. Ta swołocz powinna trafic na Sybir
Na górę

Postautor: Gość » 25 kwie 2018, o 20:48

Wal się Mykoł. VM w 1965 roku. Nagle sobie Anders przypomniał 1939 rok?

Pomnik jeszcze. najlepiej w tym mundurze

Waffen Brigadefuhrer SS Pavlo Szandruk

Obrazek


Kierownik niemieckiego kina w czasie okupacji. Tfu. Tylko świnie siedzą w kinie...
"...Był w SS, jako dowódca "SS Galizien", całe nieporozumienie bierze się chyba z nieznajomości struktur i insygniów SS. Na patkach kołnierzowych insygnia SS czyli "Sigrunen" nosiły tylko niemieckie formacje Waffen SS, podobnie jeżeli chodzi o stopnie- przedrostka "SS" przed stopniem też mogły używać tylko formacje niemieckie, pozostałe używały przedrostka "Waffen".

Tak więc kapral np. estońskiej 20. DGren SS to Waffen-Rottenführer, a nie SS-Rottenführer. Podobnie rzecz się miała z żołnierzami Legionów Ochotniczych SS, którzy przed nazwą stopnia dodawali przedrostek Legions-, np. kapral Ochotniczego Legionu Holenderskiego to: Legions-Rottenführer. Bardzo często w literaturze dotyczącej Powstania Warszawskiego Bronisławowi Kamińskiemu mylnie przypisuje się stopień SS-Brigadeführera. Zachował się rozkaz H. Himmlera mianujący go z dniem 1 VIII 1944 Waffen-Brigadeführerem.

Tak więc Paweł Szandruk nie był SS-Brigadefuhrerem, ale Waffen-Brigadefuhrerem, ale oczywiście członkiem SS. a na tym zdjęciu jest po prostu w jednej z odmian mundurów SS Galizien. Mundury Waffen SS również różniły się od siebie..."
Na górę

Postautor: Gość » 4 maja 2018, o 13:24

Wal się Mykoł. VM w 1965 roku. Nagle sobie Anders przypomniał 1939 rok?

Pomnik jeszcze. najlepiej w tym mundurze

Waffen Brigadefuhrer SS Pavlo Szandruk

Obrazek


Kierownik niemieckiego kina w czasie okupacji. Tfu. Tylko świnie siedzą w kinie...
"...Był w SS, jako dowódca "SS Galizien", całe nieporozumienie bierze się chyba z nieznajomości struktur i insygniów SS. Na patkach kołnierzowych insygnia SS czyli "Sigrunen" nosiły tylko niemieckie formacje Waffen SS, podobnie jeżeli chodzi o stopnie- przedrostka "SS" przed stopniem też mogły używać tylko formacje niemieckie, pozostałe używały przedrostka "Waffen".

Tak więc kapral np. estońskiej 20. DGren SS to Waffen-Rottenführer, a nie SS-Rottenführer. Podobnie rzecz się miała z żołnierzami Legionów Ochotniczych SS, którzy przed nazwą stopnia dodawali przedrostek Legions-, np. kapral Ochotniczego Legionu Holenderskiego to: Legions-Rottenführer. Bardzo często w literaturze dotyczącej Powstania Warszawskiego Bronisławowi Kamińskiemu mylnie przypisuje się stopień SS-Brigadeführera. Zachował się rozkaz H. Himmlera mianujący go z dniem 1 VIII 1944 Waffen-Brigadeführerem.

Tak więc Paweł Szandruk nie był SS-Brigadefuhrerem, ale Waffen-Brigadefuhrerem, ale oczywiście członkiem SS. a na tym zdjęciu jest po prostu w jednej z odmian mundurów SS Galizien. Mundury Waffen SS również różniły się od siebie..."

W tym mundurze tylko na pomnik w Tomaszowie
Na górę

Postautor: Gość » 5 maja 2018, o 06:44

Bestialsko zabijano rannych Powstańców w zajmowanych, prowizorycznych szpitalach. Znęcano się nad cywilnymi mieszkańcami kolejnych zdobywanych domów – piwnice pełne ludzi obrzucano granatami. Ukraińscy legioniści dokonywali gwałtów i masowo rabowali co tylko stanowiło jakąś wartość. Pod tym względem, wpisywali się w sposób działania i innych wschodnich jednostek, jakie Niemcy skierowali do Warszawy – azerskich, turkmeńskich, rosyjskich, białoruskich czy kozackich. Jednocześnie zaś, swoim zwyrodnieniem utrwalili obraz Ukraińców jaki rysował się w polskiej świadomości od tragicznego ludobójstwa na Wołyniu w 1943 r

http://anty-news.waw.pl/2018/04/15/nie- ... -pamietac/


"Celem powstania UAN było skupienie wszystkich żołnierzy ukraińskich walczących po stronie Niemiec. W jej skład weszły resztki 14 Dywizji Grenadierów SS pozostałe po rozbiciu w bitwie pod Brodami i wcielony w jej skład w lutym 1945 Ukraiński Legion Samoobrony"

I takich bydlaków Anders ratował :roll:
Na górę

Postautor: rammi » 9 maja 2018, o 07:52

"Celem powstania UAN było skupienie wszystkich żołnierzy ukraińskich walczących po stronie Niemiec. W jej skład weszły resztki 14 Dywizji Grenadierów SS pozostałe po rozbiciu w bitwie pod Brodami i wcielony w jej skład w lutym 1945 Ukraiński Legion Samoobrony (biorący w drugiej połowie września 1944 udział w tłumieniu powstania warszawskiego na Czerniakowie i w walkach w Puszczy Kampinoskiej). "

I taką swołocz ratował Szandruk wstawiając się za nim i u Andersa :roll: Ale wspólny bohater.
wyjechali głównie do Kanady gdzie pluli i pluja na Polskę
Na górę

Postautor: Gość » 9 maja 2018, o 09:23

"...W konsekwencji osobistej interwencji gen. Andersa w Londynie, a także stanowiska Stolicy Apostolskiej — Brytyjczycy mimo sowieckich żądań nie wydali żołnierzy ukraińskich Stalinowi,

— gdyż uznali ich za obywateli polskich — (byli nimi bezsprzecznie do 1939 – agresja i okupacja sowiecka z 17.09.1939 nie zmieniała ich statusu prawnego) — i umożliwili im osiedlenie się w r. 1947 w Wielkiej Brytanii i krajach Wspólnoty Brytyjskiej..."



"Po przejściu frontu rozpoczęły się aresztowania oficerów i rozbrajanie żołnierzy. Oficerów wywożono w głąb ZSRR, żołnierze mogli wybierać pomiędzy wcieleniem do armii Z. Berlinga a zsyłką. Nie wszyscy jednak mieli wybór, w głąb Rosji wywieziono całą 27 Wołyńską Dywizję Piechoty AK, zgrupowanie pułkownika A. Krzyżanowskiego (5,5 tys. żołnierzy) biorące udział w wyzwoleniu Wilna (operacja Ostra Brama), 5 Dywizję Piechoty AK pułkownika W. Filipkowskiego (3 tys. żołnierzy) walczącą przy oswobodzeniu Lwowa. Przypadki zbrojnego oporu wobec Armii Czerwonej najczęściej kończyły się fizyczną likwidacją oficerów i żołnierzy, jak np. podczas potyczki oddziału podpułkownika M. Kalenkiewicza z oddziałami policyjnymi NKWD 21 sierpnia 1944 pod Surkontami, gdzie żołnierze radzieccy dobili wszystkich rannych Polaków. Przekroczenie Bugu, uznanego przez władze radzieckie za granicę Polski, nie zmieniło metod ich działania wobec przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego i AK."

https://zapytaj.onet.pl/encyklopedia/64 ... haslo.html


Anders ratował ukrainskich ssmanów ( I dywizja UAN to SS Galizien i Ukrainski legion Samoobrony który powstańców na Czerniakowie mordował) a w Polsce w ramach akcji Burza ujawniono się przed Sowietami którzy wywieźli akowców na Sybir :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 9 maja 2018, o 10:51

Akt ogłoszenia powstania Dywizji nosi datę 28 kwietnia 1943 r. Rekrutów wysłano na szkolenia w połowie lipca 1943 r. Gdy maszerowali śpiewali:

Śmierć, śmierć Polakom,
Śmierć moskiewsko-żydowskiej komunie
Maszerujemy dumnie z OUN
I gdy maszerujemy
Zabijamy komunistów i Polaków.
(tekst podany w języku angielskim przez Littmana)

W listopadzie 1943 r. członkowie Dywizji składali przysięgę na „absolutne posłuszeństwo” Hitlerowi i że będą walczyć z bolszewizmem.

Okrucieństwa 14. Dywizji

Littmann pisze, że ataki na polskie wsie były przeprowadzane ze specjalną dzikością. „Całe polskie wsie były zmiecione z powierzchni ziemi, ich mieszkańcy nieodmiennie torturowani i gwałceni przed zamordowaniem. Mordowano przeważnie nożem lub siekierą, niemowlęta i małe dzieci były mordowane z taką samą dzikością jak dzieci żydowskie”. Littman porównuje zapisy z kroniki oddziału Dywizji i świadectwa świadków i znajduje prawie całkowitą zgodność, np. w kronice jest zapis na temat Huty Pieniackiej: wsie Huta Pieniacka i sąsiednie Benjaki zostały spalone, spacyfikowane i pozbawione mieszkańców. Littman komentuje na podstawie zeznań świadków, że ponad 1200 mieszkańców wsi zostało wówczas zamordowanych a tylko 200 ludziom udało się uratować. Sam oddział Beyersdoffa w okresie od lutego 1943 do marca 1944 r. zastrzelił, powiesił, zagazował w spalinach lub spalił w budynkach 1500 ludzi.

Gdy wojna już się kończyła członkowie 14. Dywizji starali się zrzucić swoje SS-owskie mundury i uciekać jak najdalej od Rosjan. Uważali, że Rosjanie dobrze wiedzą o zniszczeniach jakich oni dokonali na ziemiach okupowanych przez Niemców, o miastach i wsiach spalonych „do korzenia”, o zamordowanych zakładnikach, o milionach ofiar, które pozbawili życia. Wiedzieli, że sowiecka odpłata za zło będzie szybka i surowa, podczas gdy na Zachodzie ich czyny jakich się dopuszczali są w dużym stopniu nie znane.

https://marucha.wordpress.com/2012/10/3 ... alizien-2/
Na górę

Postautor: rammi » 23 lip 2018, o 13:30

W niedzielę 22. lipca na cmentarzu wojennym w położonej w pobliżu Złoczowa wsi Czerwone (obwód lwowski na Ukrainie) odbyła się coroczna uroczystość pochowania ekshumowanych szczątków żołnierzy SS Galizien.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... now-video/
Na górę

Postautor: Gość » 24 lip 2018, o 14:36

A wiecie coś o zbrodni UPA w Hruszowicach?
Na górę

Postautor: Gość » 24 lip 2018, o 14:48

A wiecie coś o zbrodni UPA w Hruszowicach?
tam najwieksza zbrodnia było postawienie zwyrodnialcom z UPA pomnika
Na górę

Postautor: Gość » 28 cze 2019, o 17:03

"Bezczelność dawnych oprawców, czy naiwność Polaków? Jedno i drugie. Do dziś nie mieści się w głowie, że kaci naszych dziadków znaleźli potem ocalenie pod polskimi skrzydłami.

Zdumiewające są historie ludzi, którzy najpierw byli mordercami Polaków, a potem w desperackiej ucieczce przed sowietami chowali się za polskimi plecami. Tupetu im na ogół nie brakowało, choć nie zawsze mieli szczęście.

Na ironię losu zakrawa fakt, że również Dmytro Doncow, główny ideolog zbrodniczego ukraińskiego nacjonalizmu, przyszedł do ambasady polskiej w Bukareszcie, gdzie spotkał Jerzego Giedroycia i gdzie wydano mu polski paszport, który pozwolił Doncowowi wydostać się przez amerykańską strefę okupacyjną do Kanady.

Nieprzypadkowo też słynny współtwórca zbrodniczego ruchu ukraińskich nacjonalistów Stefan Bandera mieszkał po wojnie w Monachium, w amerykańskiej strefie okupacyjnej, pod polskim nazwiskiem Stefan Popiel."

Kresy24


Według Europejskiej Prawdy zmiana w fotelu prezydenta Ukrainy stała się dla Niemiec i Francji okazją do zmiany dotychczasowej polityki bezwarunkowego wspierania Ukrainy. Poprzedni prezydent Petro Poroszenko otrzymał od europejskich polityków obietnicę, że Europa w stosunkach z Rosją będzie trzymać się zasady „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Dojście do władzy Zełenskiego stało się okazją do odejścia od tej zasady. Według ukraińskiego portalu Zełenski podczas niedawnych wizyt we Francji i w Niemczech miał usłyszeć, że Ukraina powinna pójść na ustępstwa wobec Rosji.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... fXi_56Hg7M
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”