Aby urzeczywistnić niemiecką wizję kolonizacji Zamojszczyzny, tygodniowo Niemcy wywozili ok. 5 tys. Polaków. W wyniku zaistniałych trudności m.in. wynikających z błędów w koordynacji akcji, w rzeczywistości wysiedlono mniej polskiej ludności niż pierwotnie zakładano. Tysiące mieszkańców na wieść o zbliżających się pacyfikacjach uciekało z domów, ukrywało się u rodzin lub w pobliskich lasach. Do końca roku 1942 z 60 wsi wysiedlono jedynie 9,8 tys. osób, choć teren ten zamieszkiwało prawie 34 tys. ludności.
13 stycznia Niemcy rozpoczęli drugą fazę deportacji, nazwaną „akcją ukraińską” (niem. Ukraineraktion). W jej ramach deportowano prawie 15 tys. mieszkańców z powiatu hrubieszowskiego. Celem było oddzielenie przyszłych kolonistów niemieckich od ludności polskiej właśnie ludnością ukraińską, wśród której okupanci prowadzili ożywioną działalność propagandową. Polaków przedstawiano jako bezlitosnych obszarników i wyzyskiwaczy, co potęgowało wrogość ukraińskich sąsiadów.
Od 27 czerwca do 15 sierpnia wysiedlono 171 wsi, ponad 36,5 tys. osób zatrzymano z czego ok. 26 tys. wysłano na roboty do Niemiec oraz obozów koncentracyjnych – większość trafiło do KL Majdanek.
Świadkami tysięcy dramatów rodzinnych były dzieci, często rozdzielane od swych rodziców. Prawie 4,5 tys. dzieci z nich wysłano do Rzeszy celem zniemczenia. Wiele innych naziści uśmiercili dosercowymi zastrzykami fenolu zaraz po przetransportowaniu do KL Auschwitz.
Jedno z „Dzieci Zamojszczyzny”, Katarzyna Matraszek, tak wspominała pacyfikację rodzinnej wsi: „Rankiem 1 lipca 1943 roku Niemcy otoczyli szczelnie naszą wieś, która liczyła około 300 numerów i wszystkich po kolei wypędzali z gospodarstw na drogę. Gestapowcy, żandarmi, Ukraińcy w służbie niemieckiej z bronią w ręku wpadali do domów i dając kilka minut na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, nieco żywności, wyrzucali z domów wrzeszcząc i popychając kolbami karabinów”.
http://dzieje.pl/aktualnosci/wysiedleni ... ys-polakow