Pies łancuchowy

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] wyłączony
Emotikony wyłączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Pies łancuchowy

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 2 gru 2018, o 10:22

Są tacy, którzy cały rok trzymają psinie na łańcuchu i do głowy im nie przyjedzie, że to się nazywa "znęcanie".

Re: Pies łancuchowy

Post autor: zimnoo » 30 lis 2018, o 21:32

Wraz z nadejściem zimy, nie zapominajmy o naszych zwierzakach. One odczuwają zimno tak samo jak my! :cry: :cry: :cry: :cry:

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 28 lut 2018, o 11:07

Widzę, że spuścili bidę z łańcucha. Może zmądrzeli?

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 28 lut 2018, o 10:29

Trzymanie psa na łańcuchu w taki mróz to ZNĘCANIE się nad nim!
Jeśli tak to moi sąsiedzi znecają się nad psem, bo stoi biedny na łańcuchu! Gdzie trzeba to zgłosić? Mieszkam na wsi.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 28 lut 2018, o 08:06

Trzymanie psa na łańcuchu w taki mróz to ZNĘCANIE się nad nim!

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 27 lut 2018, o 22:31

Może ten artykuł rozjaśni w umysłach niektórym.
https://noizz.pl/spoleczenstwo/rozmawia ... em/h458ynx

Re: Pies łancuchowy

Post autor: repies » 27 lut 2018, o 20:00

Nie wiem, czy to była ironia, czy nie. Takie rzeczy powinny być dla wszystkich jasne i wprowadzane w życie. GoScc - napisałeś krótko i na temat o najważniejszych rzeczach w tej kwestii. Może do niektórych dotrze.
Temat jest wazny nie ma miejsca na ironię.
Temat jest bardzo ważny, bo cierpią zwierzęta pozostawione na mrozie!

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 27 lut 2018, o 15:50

W taki mróz, żeby trzymać zwierzę na łańcuchu to BARBARZYŃSTWO! Proszę miejcie litość ♥️

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 27 lut 2018, o 09:43

Nie wiem, czy to była ironia, czy nie. Takie rzeczy powinny być dla wszystkich jasne i wprowadzane w życie. GoScc - napisałeś krótko i na temat o najważniejszych rzeczach w tej kwestii. Może do niektórych dotrze.
Temat jest wazny nie ma miejsca na ironię.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Kasia888 » 26 lut 2018, o 23:48

Nie wiem, czy to była ironia, czy nie. Takie rzeczy powinny być dla wszystkich jasne i wprowadzane w życie. GoScc - napisałeś krótko i na temat o najważniejszych rzeczach w tej kwestii. Może do niektórych dotrze.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 26 lut 2018, o 23:35

No i teraz wszystko jasne.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: GoScc » 26 lut 2018, o 20:36

Życzę powodzenia pseudoznawcom psiej natury w zabieraniu psa uwiązanego przy budzie do domu, mój wytrzymał 1,5 godziny i pewnie gdybym go nie wypuścił byłoby po psie. A to że pies mieszka w budzie wcale nie zmienia faktu że jest On przyjacielem. Czasami jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla psa jak i jego opiekuna, nie każdy pies to kanapowiec.
w naturze psy nie są uwiązane łańcuchem.Gdy jest im zimno szukają cieplejszego schronienia i biegają ogrzewając swoje ciało.Uwiązany może liczyć na ciepłą budę(duże psy typu haski\i) no i na dobre serce gospodarza.
czasem wystarczy garaż lub komórka z "garścią" słomy.

odrobina serca i ciepłej strawy nie zawadzi zwlaszcza w taki mróz!
Najważniejsze zasady to zabezpieczenie budy: można ją ocieplić styropianem, środek warto wyłożyć słomą wielkość budy powinna być dostosowana do wielkości psa - tak, by mógł w niej wygodnie wypocząć, nie może być zbyt duża, ponieważ pies nie będzie w stanie ogrzać jej wnętrza własnym ciepłem ważne jest również, aby zabezpieczyć budę przed czynnikami zewnętrznymi - wejście do budy dobrze jest osłonić przypinając kawałek koca, wykładziną. Psu należy zapewnić jak najwięcej ruchu. W trakcie biegania, zabawy pies ogrzewa się. Psy w ciasnych kojcach szybciej marzną Pies, który jest na krótkim łańcuchu, w trakcie siarczystych mrozów, jest narażony na odmrożenia a nawet zamarznięcie. :cry: W trakcie mrozów psy powinny otrzymywały przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek, najlepiej wysokoenergetyczny. Wodę należy dolewać kilka razy dziennie, ponieważ bardzo szybko zamarza. Jeśli mróz jest bardzo duży, zwierzę powinno mieć zapewniony dostęp do ciepłego miejsca - garażu, pomieszczenia gospodarczego, stajni czy piwnicy.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Gość » 26 lut 2018, o 17:49

Życzę powodzenia pseudoznawcom psiej natury w zabieraniu psa uwiązanego przy budzie do domu, mój wytrzymał 1,5 godziny i pewnie gdybym go nie wypuścił byłoby po psie. A to że pies mieszka w budzie wcale nie zmienia faktu że jest On przyjacielem. Czasami jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla psa jak i jego opiekuna, nie każdy pies to kanapowiec.
w naturze psy nie są uwiązane łańcuchem.Gdy jest im zimno szukają cieplejszego schronienia i biegają ogrzewając swoje ciało.Uwiązany może liczyć na ciepłą budę(duże psy typu haski\i) no i na dobre serce gospodarza.
czasem wystarczy garaż lub komórka z "garścią" słomy.

odrobina serca i ciepłej strawy nie zawadzi zwlaszcza w taki mróz!

Re: Pies łancuchowy

Post autor: setau6 » 26 lut 2018, o 15:31

Życzę powodzenia pseudoznawcom psiej natury w zabieraniu psa uwiązanego przy budzie do domu, mój wytrzymał 1,5 godziny i pewnie gdybym go nie wypuścił byłoby po psie. A to że pies mieszka w budzie wcale nie zmienia faktu że jest On przyjacielem. Czasami jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla psa jak i jego opiekuna, nie każdy pies to kanapowiec.

Re: Pies łancuchowy

Post autor: Kasia888 » 25 lut 2018, o 21:34

Zgadzam się z przedmówcą - w wyjątkowej sytuacji trzeba zostawić psa, na noc przynajmniej, w domu lub innym ogrzewanym budynku. Nawet najbardziej ocieplona buda nie wystarczy podczas niskich temperatur, więc nie pisać bzdur o ociepleniu. Jeśli ktoś naprawdę uważa,że zwierzak jest przyjacielem, to nigdy nie doprowadzi swoją bezmyślnością do cierpienia swojego przyjaciela. Wkurza mnie to,że temat przerabiany wszędzie ale do pewnych osobników zupełnie nic nie dociera... Wypuścić takiego/taką w np. w samych gaciach na noc, zamknąć drzwi - niech śpi na dworze, może taka nauczka by coś dała? Ale pewnie lipa, bo gdyby zamarzł kretyn/kretynka, to można sobie "posiedzieć". Może nie w domku, ale w innej miejscówce. Sytuację powinna kontrolować straż miejska i policja, a sąsiedzi podpier...ać jak widzą,że zwierzę cierpi, a co! :panzielony:

Na górę